Biały albo Białys to żydowski wypiek z okolic Białegostoku. Jego receptura sięga XVII wieku. Pod koniec XIX wieku, podczas emigarcji Żydów z Europy Wschodniej, został przywieziony do Stanów Zjednoczonych i stał się podstawą żydowskich piekarni w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych, a zwłaszcza w Nowym Jorku. Bialys stał się tam popularnym chlebem, a także śniadaniem dla mieszkańców Nowego Jorku i okolic. Jeszcze na początku XX wieku, było tam kilkadziesiąt piekarni, w których wypiekano ten popularny żydowski wypiek. Obecnie jest ich tylko kilka, ale Biały jest nadal podstawowym przysmakiem nowojorskich delikatesów i ulubionym pieczywem społecznosci Żydowskiej. Lower East Side na Manhattanie nazywa się Bialy Central.
Z historii najlepszej nowojorskiej piekarni, gdzie wypieka się Biały.
W 1936 roku Morris Kossar i Isador Mirski założyli piekarnię Mirsky and Kossar’s Bakery. W 1953 roku Morris Kossar wykupił udziały swojego partnera, a nazwę piekarni zmienił na Kossar’s Bialys. Piekarnia dwukrotnie zmieniała lokalizację, ostatecznie od 1960 roku istnieje na 367 Grand Street. Jest to najstarsza, najbardziej znana, istniejąca piekarnia wypiekająca białe w Stanach Zjednoczonych. Tajemnicą smaku Białych z Kossar’s jest receptura sięgająca siedemnastego wieku. Piekarze używają najwyższej jakości mąki pszennej, świeżych jaj, drożdży piwnych, drobnej soli koszernej.
Obecnie w Kossar’s Bialys można zakupić sześć rodzajów tradycyjnego pieczywa: z paloną cebulą, czosnkiem, sezamem, suszonymi pomidorami i oliwkami.
Adres piekarni: 367 Grand Street (róg Essex St.), Lower East Side, New York City.
Natomiast ten popularny niegdyś chleb zupełnie został zapomniany w Białymstoku i okolicach. Informacji o nim praktycznie nie ma, nie wypieka go żadna białostocka piekarnia …
Biały jest podobny do bajgla, ponieważ jest okrągłą bułką. Ale różni się od bajgla tym, że nie ma w środku otworu, lecz wgłębienie, w którym kryje się nadzienie. Poza tym bajgle są zanurzane w wodzie przed pieczeniem, a biały tylko się piecze. Wgłębienie w środku Białego jest wypełnione cebulą, czosnkiem i makiem.
Białys klasyczny
oryginalny przepis –klik!
12 sztuk
Ciasto
843 g mąki chlebowej lub mąki pszennej typu 550
2 3/4 łyżeczki soli
1 1/4 łyżeczki suchych drożdży (ok. 10 g świeżych drożdży) – można zmniejszyć
1/2 łyżeczki proszku cebulowego – dodałam karmelizowaną cebulę
510 g wody
Wypełnienie
1 średniej wielkości cebula, obrana i podzielona na ćwiartki
1 łyżeczka maku
1/8 łyżeczki soli
czarny pieprz
1 łyżeczka oliwy (14 g)
Kasza manna lub mąka kukurydziana do posypania blachy
Mąkę, sól, drożdże i cebulę w proszku włóż do misy robota. Wymieszaj.
Wlej wodę i przy najniższym ustawieniu obrotów mieszaj przez 1–2 minuty, aż ciasto po prostu się połączy. Przykryj miskę i odstaw ciasto na 20 minut.
Następnie zagniataj ciasto na poziomie 1 lub 2 przez 8 minut lub dłużej, aż będzie gładkie i elastyczne. Przykryj ciasto w lekko naoliwionej misce i wstaw na noc do lodówki.
Następnego dnia podziel ciasto na 12 kawałków tego samego rozmiaru i zaokrąglij je w kształt kulek.
Kulki połóż na lekko naoliwionej powierzchni w temperaturze pokojowej i zostaw na ok. 1 godzinę. az podwoja objętość.
Nagrzej piekarnik do 250 ° C.
Cebulę pokrój w piórka. Dodaj mak, sól i pieprz. Oliwę rozgrzej na patelni, dodaj nadzienie cebulowe i duś na średnim ogniu, aż płyn odparuje. Zdejmij nadzienie z ognia i ostudź.
Posyp 2 blachy do pieczenia odrobiną kaszy manny lub mąki kukurydzianej.
Uformuj każdą kulę ciasta w bułkę z wgłębieniem w środku i rozłóż na blasze. Dodaj 1 łyżeczkę nadzienia cebulowego do każdego wgłębienia.
Piecz przez 8–10 minut lub do momentu, aż będą jasnozłoto-brązowe. Bialys można jeść na ciepło lub zimno. Na drugi dzień można je odświeżyć w piekarniku.
O Białym myślałam od dawna…Upiekłam go wreszcie dzięki akcji #synchronbacken #46 prowadzonej przez Zorrakochtopf i Fromsnuggskitchen
Lista piekących:
Zorra – 1x umrühren bitte aka kochtopf
Britta – Backmaedchen 1967
Dominik – Salamico
Tina – Küchenmomente
Dani – Leberkassemmel und mehr
Martha – Bunte Küchenabenteuer
Amber –Kuchennymi Drzwiami
Volker – Volkermampft
Tamara – Cakes, Cookies and more
Conny – Mein wunderbares Chaos
Kathrina – Küchentraum & Purzelbaum
Sandra – From-Snuggs-Kitchen
Tanja – Miss Golosinas
Andrea – Aprilmädchen
Manuela – Vive la réduction!
Yvonne – Rezepttagebuch
Bettina – homemade & baked
Geri – Lecker mit Geri
Bernadette – Verkocht!
Przypomniało mi się jak kiedyś piekliśmy w naszej piekarni wytrawne drożdżówki i były pyszne. To te na pewno muszą być extra bo cebula i ten mak wyglądają tak, że ślinka cieknie:-)
Marzena, bardzo pyszne są te bułki Białysy!
Piecz i delektuj się.
Liebe Anna, deine Bialys sehen wunderbar aus!
Ganz liebe Grüße nach Polen
Simone
Simone, vielen Dank. Ich heile dich!
I am glad we could inspire you to bake Bialys. Thanks for joining us!
Zorra,
thank you!
I am very happy that I could bake Bialys in such good company.
Muszą być bardzo dobre te bulaczki. Kojarza mi się z takimi ala Mini pizzami które też bardzo lubię 🙂 fajny przepis i z chęcią się za niego zabiorę 🙂
Aniu, są bardzo pyszne!
I łatwe. Polecam Ci je bardzo.
The Bialys look great!
Nice that you have baked with us, maybe see you next time
Sandra,
thank you. For sure we will be together again more than once!
Wyglądają bardzo apetycznie, tylko np ja nie mogę jeść spieczonych rzeczy ( tu widzę cebulę) i mam pytanie, czy można te składniki dodać do środka ciasta? Muszę przyznać, że aż głodna się zrobiłam patrząc na te Twoje wypieki 🙂
Papierowa Łowczyni,
możesz na czas pieczenia przykryć Białysy papierem kuchennym i na pewno się nic nie przypiecze.
Smacznego!
Bułeczki wyglądają przepysznie, jestem pewna. że bardzo by mi smakowały, przypominają mi nieco nasze lubelskie cebularze, które uwielbiam 🙂
Zdjęcia jak zawsze przecudne <3
Pozdrawiam cieoło, Agness 😛
Agness dziękuję.
Tak, to podobne bułki do cebularzy. Tylko na Lubelszczyźnie cały czas się je piecze, a w Białymstoku o nich zapomniano.
POzdrawiam Cię.
Ten wypiek to prawdziwa perełka.
Wyglądają znakomicie.
Pozdrawiam
Tak Kamila.
To unikatowy już wypiek w Polsce.
Dziękuję!
Your Bialy look great!! I’d like to take a bite 😉
Greetings to Poland,
Bernadette
Bernadette,
thank you very.
Greetings!
Brawo, świetny wynik! Mam nadzieję, że do następnego razu.
Z poważaniem Tina
Tina, dziękuję bardzo!
Do kolejnego pieczenia.
Zaraz, to przypomina bardzo lubelskie cebularze, wszystko tam jest, cebula, mak ciasto drożdżowe 🙂 To przypadek, czy jedno wyszło z drugiego?
Iwona Banach,
przypomina, owszem. Cebularz to także wypiek żydowski. Myślę, że powstał na wzór Białego, ale trzeba zagłębić się w temat. Materiałow jest bardzo mało.
Liebe Amber,
Deine Bialys sehen großartig aus! So schön, dass Du mit uns gemeinsam gebacken hast!
Herzlichst, Conny
Conny,
thank You!
Greetings.
your’s came out really nice. hope we’ll bake together once more =)
Manuela,
Thank you for baking together. To meet!
Jakie udane, smakowite, mistrzowskie u Ciebie Aniu, , uwielbiam Białys
Dziękuję Alu.
Są pyszne!
Dear Amber,
your Bialys are looking great. I hope we will bake together again.
Katharina, thank you!
Greetings.
Aniu, z cebulą i makiem, jakże to interesująco brzmi. Przepis zapisałam, pomiędzy sadzonkami truskawek, a rabarbarem postaram się upiec. Zdjęcia “pstryknęłaś” tak apetyczne, ze nie mogę się oprzeć 🙂
Justyna, ha ha! Między grządkami właśnie powinnaś pojadać Białysy!
Bardzo je polecam.
Wyglądają pięknie. Bardzo lubię takie pieczywo z dodatkami. W tej bułeczce jest wszystko co lubię. Zapisuję sobie przepis, przy okazji na pewno wypróbuję.
AniuM,
wspaniale! Te bułeczki są idealne na każdą porę dnia.
Wyglądają znakomicie i smakowo kusząco – koniecznie muszę upiec.
Guciu,
koniecznie! Tym bardziej, że słuch o nich u nas zaginął.
Upieczone i są znakomite a cebulka z makiem to mistrzostwo świata.
Wspaniale Guciu!
Cieszę się, że upiekłeś.
Aniu, u Ciebie zawsze wyszukane wypieki 🙂 Chętnie przetestuję i ten przepis!
Aniu, bardzo polecam. Warto przypominać o nim.
Przepięknie się prezentują! Takich nigdy nie jadłam, ale jestem wielką fanką cebularzy, więc myślę że i te będą mi bardzo smakowało
Wiola, na pewno je polubisz, a nawet pokochasz!
Pierwszy raz widzimy takie bułeczki i to jeszcze w tak niecodziennym połączeniu jak cebula z makiem 😀 Muszą ciekawie smakować 🙂
Candy Pandas, o tak. Smakują wybornie!
Kilka lat w Lublinie zdecydowanie sprawia, że skłaniam się ku cebularzom niż tym bułeczkom 😉
MAMA, ale nie jadłaś tych bułeczek, więc skąd wiesz ku którym się skłaniać?
Jeśli tylko dostanę drożdże, to upiekę moim chłopakom. A przy okazji spróbuję się dowiedzieć, czy ktoś ze znajomych polskich żydów kojarzy tę potrawę.
Joanno, to wspaniała wiadomość!
Na pewno kojarzą. Niedawno jadłam Białysy w warszawskim Muzeum Pollin.
Ale smakowicie wyglądają 🙂
Uwielbiam takie potrawy, bułki, ale z dodatkiem i jakimś pomysłem. Rzeczywiście przypominają trochę cebularze. Bardzo chętnie zrobię i dziękuję za przepis.
Aż mi ślinka pociekła, a przecież dzisiaj już koniec z jedzeniem. Tak pięknie i smakowicie wyglądają 😀
Felicja, to raczej cebularze przypominaja te Białysy.
Niestety pamięć zachowała się tylko o cebularzach…
Bardzo polecam Białysy dla zachowania pamięci.
Ja robułam ostatnio drożdżówki z pieczarkami i cebulką i były pyszne cała rodzina zjadła ale bułeczki chętnie też zrobię
Ewelina, oj to bardzo pyszne być musiały!
Te są kalsyczne i tradycyjne. Też są pyszne.
Aniu świetne bułeczki. Może kiedyś je wspólnie upieczemy ? Pozdrawiam
Małgosiu,
dziękuję. Może kiedyś tak…Dopiero je upiekłam.
I bardzo polecam!
Yummy! They look great!
Thank you, Dani!
A jaka jest różnica miedzy nim a cebularze,?
Aniu, taka, że to jest Białys i od niego wywodzi się cebularz.