Domowy chutney to zdrowa i urozmaicona forma dodatków do serów, wędlin i pieczywa. Indywidualnie dopasowana smakiem, składnikami i dodatkami. Starannie dobrane składniki i przyprawy gwarantują satysfakcję i przekonanie, że własnoręcznie zrobione przetwory mają sens. Zamykane w słoikach i naturalnie pasteryzowane są czystą ekologią. W domu nie stosuję polepszaczy smaku ani konserwantów. Polegam na swojej intuicji i doświadczeniu. Osiągam całkowite zadowolenie i chętnie dzielę się tymi wytworami z innymi.
Chutney figowo-musztardowy
przepis z książki Valesy Schell – Pasty, dipy, smarowidła
Chutney dobrze pasuje do wyrazistych serów, kanapek, dań z grilla, hot dogów, fondue i raclette, burgerów.
z przepisu wychodzą dwa słoiki po ok. 400 ml
500 g świeżych fig
250 g żółtej cebuli
20 g oliwy EV
100 g cukru trzcinowego
1 łyżeczka startego imbiru
100 g octu balsamicznego ( u mnie melasa z winogron)
2 łyżki gorczycy
1 łyżeczka tymianku
12 g musztardy ziarnistej ( u mnie miodowa)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka pieprzu
Figi pokrój w ćwiartki. Cebule obierz i pokrój w kostkę ( u mnie półplasterki). Podduś cebulę na oliwie, dodaj cukier i zostaw do skarmelizowania. Dodaj imbir i krótko podduś.
Dodaj figi, ocet balsamiczny ( melasę)i smaż kilka minut. Dodaj gorczycę, tymianek, musztardę, sól i pieprz – gotuj 10 minut pod przykryciem, a następnie 15 minut bez przykrycia.
Wyparz słoiki i pokrywki we wrzątku. Osusz i przełóż gorący chutney, Natychmiast zakręć słoiki.
*Valesa Schell, Pasty, dipy , smarowidłą czyli najlepsze towarzystwo dla chleba i nie tylko. Wydawnictwo Buchmann
Ten chutney figowo-musztardowy to coś, czego zdecydowanie muszę spróbować. Super przekaska w sam raz na długie jesienne wieczory przy winie. Dzięki za inspirację, zapisuję i na pewno wypróbuję! 🙂
Aniu, nic nie zastąpi tego chutneya do sera i wina!
Taki dodatek do sera i chleba to jest coś! Koniecznie muszę wypróbować, bo to zdecydowanie moje smaki Wspaniała inspiracja!
Edyta, wspaniale. Niech Ci smakuje.
Chutney do sera, nie ma nic lepszego, uwielbiam
Anno, bardzo się cieszę.
Uwielbiam domowe przetwory, a chutney to coś, czego jeszcze nie robiłam.
Iwona, zatem koniecznie zrób. To jest pyszne.