Najbardziej rozpoznawalne kanapki na świecie!
Właściwie to małe dania, doskonałe same w sobie.
Ale żeby smkowały, trzeba użyć najlepszych składników.
Najprostsza to toskańska bruschetta fettunata – klik!, z samą oliwą, najlepiej świeżo tłoczoną, i solą.
Najpopularniejsza to bruschetta al pomodoro.
Włosi jedzą je na lunch, przystawkę i na podwieczorek.
Bardziej wyrafinowane i wymagające więcej pracy i składników są podawane podczas spotkań, świąt i rodzinnych uroczystości.
A podstawą tych małych smakowitości jest toskański chleb – Pane Toscano – klik!.
Może być już nie całkiem świeży lub wręcz czerstwy.
Opieczony doskonale skomponuje się ze wszystkim, czego tylko dusza zapragnie!
Świeży zaś należy podkreślić składnikiem z charakterem.
Dzisiaj razem z Magdą z Konwaliowej kuchni zapraszamy na bruschette, crostini, crostoni.
Bruschette z serem pecorino i miodem z kwiatów ostu
kromki toskańskiego chleba
plastry sera pecorino
miód z kwiatów ostu
Kromki chleba podpiekamy, wyłączamy grzanie i od razu kładziemy na nie plastry pecorino.
Trzymamy aż ser się ogrzeje, zdejmujemy z patelni i polewamy miodem.
Crostini z wątróbką
Toskańczycy nazywają je crostini neri – czarne grzanki.
Najczęściej są podawane z wyjątkowej okazji, jak chrzciny, śluby, komunie. Obiady wielkanocne i bożonarodzeniowe.
Toskańczycy jedzą czarne grzanki na kilka sposobów: smarują chleb masłem przed nałożeniem wątróbki, inni maczają go w rosole z kurczaka i dopiero nakładają wątróbkową pastę, lub przygotowaną pastę bezpośrednio kładą na chleb.
300g wątróbki drobiowej
2 fileciki anchois
pół marchewki
pół czerwonej cebuli
pół łodygi selera naciowego
2 łyżeczki kaparów
kilka listków szałwii
łyżeczka igiełek rozmarynu
łyżka masła plus do podania
kromki świeżego toskańskiego chleba
Wątróbkę płuczemy i odsączamy na sicie. Kroimy marchewkę, seler, cebulę, kapary, szałwię i rozmaryn, mieszamy z wątróbkami i odstawiamy do lodówki na pół godziny.
Po tym czasie wszystko przekładamy do garnka, dodajemy masło i dusimy 20 minut często mieszając, aby składniki się nie przypaliły. Jeżeli jest mało płynu, dodajemy po łyżce wody.
Gotowe przekładamy do blendera, dodajemy anchois i krótko miksujemy lub przecieramy przez sito.
Pasta powinna być nie do końca kremowa, z wyraźnymi kawałkami wątróbki. Doprawiamy ją masłem i jeszcze ciepłą smarujemy kromki świeżego chleba.
Crostoni z salcisia i stracchino
surowa kiełbaska włoska – salcisia
100g sera stracchino
świeżo mielony czarny pieprz
kromki toskańskiego chleba
Piekarnik z funkcją grill rozgrzewamy do 190 st. C.
Do miski wkładamy ser stracchino i farsz z kiełbaski ( w Toskanii sprzedawany jest sam farsz kiełbasiany w foliowych torebkach). Mieszamy oba składniki widelcem i smarujemy kromki toskańskiego chleba. Zapiekamy do momentu aż ser się rozpuści, ale farsz nie zrumieni się.
Wyjmujemy grzanki z pieca i posypujemy świeżo mielonym pieprzem.
Od razu podajemy.
Mogłam się spodziewać, że będzie tu dziś prawdziwie po Toskańsku! Szkoda, że nie mogę ściągnąć tych specjałów z ekranu na mój stół. Wszystko brzmi przepysznie! Dziękuję za to niezwykle chrupiące i smakowite spotkanie!
Magda,
no jak to w Toskanii, koniecznie lokalnie!
Zapraszam Cię na te grzanki do Warszawy.
Już niedługo kończy sie mój toskański czas.
Dziekuję, było przepysznie grzankować z Tobą.
Pysznie i tak prosto! Idealne letnie smaki do schrupania 🙂
Kamila,
w toskańskim świecie jedzenie jest proste, ale z doskonałych składników.
Taka idealna idea.
Dziekuję!
Grzanki na bogato! Rewelacja 🙂
Ha, ha! zalezy jak kto na to patrzy.
Patrz pierwszy komentarz, to zdanie , że to proste grzanki.
Dziekuję.
Pozdrawiam MagdaC.!
Sięgam po te pyszne “kromeczki” 🙂 Pozdrawiam
Ewo,
miło mi bardzo.
Smacznego!
Już sama nazwa brzmi pysznie , poproszę wersje pierwsza
Alu,
dla Ciebie specjalnie, bardzo proszę!
Proste i szybkie ! Uwielbiam taką kuchnię ! 🙂
Wygladają naprawdę interesująco. Fajny pomysł na kolację 🙂
Kinga
Są dobre na każdą okazję
Pozdrowienia!
Pyszne kromeczki chlebka i gorąca herbatka. Super!
PaoOola
Dziękuję!
After looking into a few of the blog posts on yoyr blog, I truly
like your way of blogging. I saved it to my bookmark webpage list aand wil be checking back inn the near future.
Please visit my web site as wesll and let me knw your opinion.
Ok
Thank You!
cudo.. dzis rano zajadalam sie bruschett’a – taka domowa ;))
Super Aniu!
Pozdrowienia!
Wszystkie wyglądają smacznie, ale ja wybieram tą z pecorino i miodem 🙂
Smacznego Agnieszko!
mniam! Wygląda pysznie! Kocham crostini!
Marcela,
Częstuj się!
Wow, zaintrygowałaś mnie tym miodem z kwiatów ostu. Nie słyszałam o nim. To jest specjał toskański?
Kupiłam go tutaj. Jest bio.
Wyprodukowany w Toskanii .
Aniu ja nie powinnam do Ciebie zaglądać …. no nie powinnam … bo później choruję na cudeńka, które przygotowujesz:)
Jolu,
jak mi miło…
Ale możesz tez przygotowac je sama.
Całus!
Piękne, proste i wyborne.
Tofko,
w prostocie siła.
Pozdrowienia!
Każdej grzanki bym chętnie skosztowała:-) Wyglądają wspaniale:-)
Dziękuję Marzena.
Częstuj się!