Pieczone gruszki z miodem, gorgonzolą i pistacjami

 

To prosta, pyszna i elegancka przystawka lub deser na specjalne okazje. Zaledwie kilka składników i 30 minut wystarczy, aby stworzyć rozpływającą się w ustach dobroć i spektakularny wygląd. Słodka kremowa gorgonzola, gruszki z miodem, ziołowy akcent rozmarynu i odrobina chrupkości pistacji włoskich sprawiają, że jest to przepyszna propozycja na przyjęcia, rodzinne święta lub randki we dwoje. Gwarantuję, że to danie zrobi wrażenie na Twoich bliskich i gościach.

 

 

2 dojrzałe, ale nie miękkie gruszki, u mnie Konferencja
2 łyżka płynnego miodu + więcej do podania, u mnie akacjowy
gałązki rozmarynu
4 łyżeczki słodkiej gorgonzoli
2 łyżki pokruszonych pistacji
sól i świeżo zmielony czarny pieprz do smaku – opcjonalnie, ja nie dodaję
masło klarowane do wysmarowania formy

Rozgrzej piekarnik do 200°C. Przekrój gruszki na połówki i wydrąż pestki łyżeczką. Formę do zapiekania wysmaruj klarowanym masłem, ułóż w niej gruszki i polej płynnym miodem. Wstaw do piekarnika i piecz przez 20 minut lub do momentu, aż miąższ będzie wystarczająco miękki po nakłuciu widelcem. Wyłącz piekarnik i wyjmij naczynie z gruszkami, odstaw do przestygnięcia na 10 minut.
Do każdej łódeczki gruszkowej włóż łyżeczkę miękkiej gorgonzoli, posyp pistacjami i ewentualnie polej jeszcze miodem. Udekoruj tymiankiem i ewentualnie dopraw solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem do smaku. Pieczone gruszki możesz podawać zarówno na ciepło, jak i na zimno. Jeśli nie chcesz, aby ser się całkowicie rozpuścił, poczekaj, aż gruszki całkowicie ostygną, zanim nadziejesz je serem.

* gruszki udekorowałam mrożonymi porzeczkami. Ciekawy efekt smakowy z pieczonymi gruszkami i serem.

Brukselka i gnocchi z miodem i palonym masłem. Sezonowo od A do M

 

Listopadowa brukselka zagościła na naszych stołach – u mnie  i w Konwaliowej kuchni.
Mała kapustka o wielkiej mocy. Uwielbiam te malutkie główki, które skrywają super moc – smaku i aromatu. Jeżeli jej nie zamordujesz długim gotowaniem…
Moje dzisiejsze danie na stałe wejdzie do naszego menu i będzie pysznym uhonorowaniem listopadowych smaków.
Zainspiruję się także brukselką w wykonaniu mojej kulinarnej Partnerki.

 

 

Brukselka i gnocchi z miodem i palonym masłem
przepis NYT

450 g brukselki
1 cytryna
4 łyżki oliwy EV
gruboziarnista sól i świeżo mielony czarny pieprz
1⁄2 łyżeczki płatków czerwonej papryki
500 g gnocchi ziemniaczanych
6 łyżek masła
½ łyżki miodu
świeżo tarty parmezan do podania

Przytnij końce i przekrój brukselki na pół. Obierz grube paski skórki cytrynowej, a następnie grubo je posiekaj. (powinno być około 2 łyżeczek posiekanej skórki.)

Na dużej patelni rozgrzej 3 łyżki oliwy na średnim ogniu. Ułóż brukselkę równą warstwą, przeciętą stroną do dołu, dopraw ½ łyżeczki soli i odrobiną pieprzu. Rozrzuć skórkę z cytryny na wierzchu i gotuj, nie ruszając, aż brukselka dobrze się zrumieni od spodu, 3 do 5 minut. Dodaj płatki czerwonej papryki, wymieszaj i gotuj, aż brukselka będzie chrupiąca i delikatna, 2 do 3 minut. Przełóż do średniej miski.

 

 

Na tej samej patelni rozgrzej pozostałą 1 łyżkę oliwy na średnim poziomie grzania. Dodaj gnocchi na patelnię i gotuj przykryte, aż do złocistego koloru z jednej strony, 2 do 4 minut. Dodaj masło i miód, dopraw solą i hojną ilością czarnego pieprzu, gotuj mieszając, aż masło będzie złociste, pachnące orzechowo i pieniące się. Dołóż brukselkę, wymieszaj i przez kilka minut podgrzewaj wszystko razem. Podawaj z tartym parmezanem.

* na koniec dodałam jeszcze świeżo startą skórkę z cytryny