Magda z Konwaliowej kuchni podała hasło naszego sezonowego spotkania od A do M i byłam już gotowa.
Po pierwsze uwielbiam nasze comiesięczne gotowanie.
Po drugie temat bardzo mi odpowiadał.
Teraz jest najlepszy czas na awokado i cytrusy.
Dojrzewają w sycylijskim słońcu i idealnie leczą zimowe nastroje.
Niecierpliwie czekam na comiesięczną dostawę.
Awokado Hass jest moim ulubionym.
Jego orzechowy smak i mocno maślana konsystencja bardzo mi odpowiadają.
A do pieczenia cytrusów zachęcił mnie pewnien kucharz.
Podczas pieczenia wydobywa się z nich cukier i przyjemnie karmelizuje.
Stają się bardzo aromatyczne.
Portulaka z kolei to cenne zioło.
Na Krecie nie ma bez niej kuchni. Liście dusi się jak szpinak, łodygi gotuje jak szparagi.
Jest pyszna i zdrowa, oczyszcza, ma dużo witamin, nienasyconych kwasów tłuszczowych, pomaga w leczeniu nadciśnienia i cukrzycy.
Kiedy tylko nadarzyła się okazja, aby ją kupić, nie wahałam się ani przez chwilę.
I tak zrodził się pomysł na tę sałatkę.
Sałatka na niby zimę idealnie godzi nastroje tych, którzy na zimę nerwowo czekają.
I tych, którzy jak ja lubią taki bezzimowy stan.
Sałatka z awokado, pieczonymi cytrusami i portulaką
awokado Hass dojrzałe
czerwona pomarańcza Tarrocco eko
cytryna eko
garść portulaki
czerwona cebula
łyżka pistacji
sok z pomarańczy
oliwa EV
sól i pieprz
Piekarnik nagrzać do 200 st. C.
Portulakę opłukać na sicie. Pistacje pokruszyć.
Cebulę pokroić w piórka i zalać w misce sokiem z połowy pomarańczy.
Awokado obrać ze skóry, pokroić na kawałki i dodać do miski z cebulą i sokiem.
Cytrynę i pomarańczę pokroić na plastry, rozłożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Spryskać oliwą, posypać solą i pieprzem.
Zapiekać aż owoce zaczną się nieco przypalać.Wtedy wyjąć je z piekarnika.
W misce lub na talerzu ułożyć listki portulaki, plastry cytryny i pomarańczy, piórka cebuli, kawałki awokado.
Polać oliwą i resztą soku pomarańczowego. Posypać solą, pieprzem i pistacjami.
Aniu, takie sałatki to Alcia lubi , takie sałatki wręcz uwielbia
Niech się Alcia Droga częstuje.
Bardzo proszę!
Piękna! Przywołuje wspomnienia o ciepłych krajach.:) Dostawa z Sycylii właśnie dotarła, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby wypróbować przepis, no może tylko brak portulaki, ale coś wymyślę.:) Aniu, dziękuję za pierwsze w tym roku, jakże smakowite spotkanie!
Magda,
moja dostawa dotarła tydzień wcześniej.
Ta sałatka na pewno będzie Ci smakowała.
Portulakę można zamienić na roszponkę lub rukolę.
Smacznego!
jaki świetny przepis, apetyczny!
Foodmanio,
bardzo Ci dziękuję.
Aniu, co za kolory! A ta portulaka mnie zaintrygowała. Musze poszukać nasion i posiać u siebie.
Kasiu,
kolory są bardzo ważne dla mnie w taki szary czas…
Posiej Kasiu, bo to pyszne zioło.
Poznałam walory smakowe portulaki na Krecie i się …zakochałam!
Brakuje mi tylko portulaki, ale przecież nasze zielone też się nada, by przygotować miskę tej dobroci! Pycha!
Kamila,
ta portulaka jest u nas wyhodowana!
Kupiłam ją w ekologicznym gospodarstwie.
Sałatka naprawdę pyszna.
Dziękuję.
mniammmmm… ta sałatka jest boska! Ile bym dała za miseczkę <3 PYCHA
Marcela,
częstuj się, bardzo proszę!
Pieczone cytrusy w sałatce? Jestem oczarowana 🙂
Natalio,
tak!
Koniecznie spróbuj.
Dziękuję.
Jestem zachwycona tą sałatką, wspaniale skomponowana, pięknie podana, czego chcieć więcej? 🙂
Ewo,
dziękuję.
Ta sałatka dla mnie jest jedną z najlepszych.
Ha, a u nas dzisiaj biało (i ciągle sypie), więc sałatka jak najbardziej trafiona;-)
Jestem nią zachwycona. W prawdzie będę miała problem z dostaniem tych liści, ale zastąpią je inną sałatą:-)
Marzena,
u nas chlapie paskudny deszcz…
Sałatka się przyda na dobry nastrój.
A portulakę zastąpisz roszponką lub rukolą.
Dziękuję.
Wspaniała sałatka, muszę spróbować pieczonych cytrusów i portulaki!
Zuziu,
musisz!
Pozdrawiam Cię.
Poza awokado główne składniki trzeba by było gdzieś upolować, ale polowanie wygląda na warte grzechu:)
Olu,
niczego na nic nie trzeba polować, bo cytrusy kupisz w In Campagna – podałam link we wstępie.
I kurier przyniesie Ci je do domu.
Z portulaką może być problem, ale zastapisz ją innymi liśćmi.
Smacznego!
Świetna sałatka! I jaka kolorowa, rewelacja 🙂
Magda C.,
no kolory w taki szary czas sa niezbędne.
Pozdrowienia!
Ale kolorowo, aż oczy cieszy 🙂
Tofko,
i podniebienie też!
Wspaniałą sezonowa propozycja 🙂 pozdrawiam
Dziękuję Małgosiu.
Pozdrowienia!
Wspaniały pomysł na sałatkę Amber 🙂 Skąd ja tylko wytrzasnę portulakę?
Skoraku,
dziękuję.
Portualkę po prostu zastąpisz innymi liśćmi.
Aniu dziś to Ty zrobiłaś dla mnie sałatkę:) … cudowna:)
Jolu,
bardzo się cieszę!
Częstuj się.
Aniu, patrzę, podziwiam i mimowolnie oblizuję się 🙂
Chętnie spróbowałabym takiej niecodziennej sałatki.
Ula,
bardzo Ci dziękuję.
Na sałatkę zapraszam do mnie!
Ciekawie , nawet bardzo, pieczenie cytrusów trochę unicestwia cenne składniki mineralne, ale smak pieczonych owoców wynagradza ten ubytek. Bardzo inspirujaco pokazałaś przepis na niebanalną sałatkę. Portulaki nie miałam okazji jeść. Warto wiedzieć. Pozdrawiam.
Bożenko,
gotując różne dania za każdym razem coś cennego ,unicestwiamy’…
Dla mnie warto coś stracić, żeby zyskać o wiele więcej.
Pozdrawiam Cię.
Sałatka zjawiskowo wygląda!
Doroto,
dziękuję!
Smakuje też super.
Zimowo czy nie, sałatka zapowiada się rewelacyjnie. Piękne fotki. Pozdrawiam 🙂
Mario,
bardzo Ci dziękuję.
Sałatkę bardzo polecam!