Zupa z edamame, czosnkiem, imbirem i sobą. Sezonowo od A do M

 

Lekka, ciepła i orzeźwiająca zupa. Jest świetna jako śniadanie, lunch lub danie główne. Jest wegańska i absolutnie pyszna. Mogę ją jeść na okrągło. Otula wszystkie zmysły, daje poczucie wewnętrznego komfortu i pozwala poczuć się wyjątkowo.

1 szklanka fasoli edamame ( mrożonej)
1 marchew
1 cebula dymka
1 łyżeczka startego korzenia imbiru
2 ząbki czosnku
500 ml bulionu z warzyw
świeży gryczany makaron soba ( lub suszony)
1 łyżka oleju sezamowego
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżeczka sosu lub oleju chili
1 łyżka sosu ponzu
pak choy do podania

 

 

Marchew obierz i pokrój obieraczką na długie paski. Obierz i posiekaj czosnek. Dymkę – samą cebulkę (szczypior zostaw do podania), posiekaj na skośne kawałki. W garnku rozgrzej olej sezamowy i dodaj: marchew, cebulkę, imbir i czosnek.  Mieszaj minutę i wlej bulion. Doprowadź do wrzenia i zmniejsz ogień. Gotuj zupę 5 minut przykrytą pokrywką.

Teraz dodaj edamame, sos sojowy i sos (olej) chili i makaron – jeżeli używasz suchy. Przykryj częściowo i gotuj do momentu, aż makaron będzie miękki – 5 minut.  Jeżeli używasz świeżą sobę, dodaj ją teraz i gotuj 1 minutę. Wlej ponzu, zamieszaj i natychmiast rozlej zupę do misek. Do każdej dołóż liść pak choy, posyp szczypiorkiem i podawaj.

I zajrzyj do Konwalii w kuchni po przepis na strączki!

16 thoughts on “Zupa z edamame, czosnkiem, imbirem i sobą. Sezonowo od A do M

  1. Warto mieć zawsze zapas bulionu w lodówce,
    żeby w kilka minut wyczarować taką pyszną zupę.
    Zjadłabym z przyjemnością i dokładką. 🙂
    Dziękuję za strączkowe spotkanie.

    • Magda, o tak. U mnie bulion jest prawie zawsze.
      Zupy prawdziwie strączkowe w naszym styczniowym gotowaniu.
      Wspaniale!

  2. Na pewno warto jest mieć na uwadze tę propozycję niebanalnej zupy.

  3. Skosztowanie tak pysznej zupy na pewno będzie olbrzymią przyjemnością.

  4. Czosnek, imbir to taka zupka z pazurem, dobra na teraz rozgrzewająca zapewne

  5. woow wygląda mega apetycznie

  6. Ciekawy przepis 😉 zupy lubię, a ciepłe tym bardziej bo o tej porze roku tylko takie pasują. Fajny pojemnik masz Aniu na tą zupkę

  7. Kocham wszystkie wege zupy, a te egzotyczne w szczególności .

  8. Pyszna! Nawet mój wybredny sześciolatek wciągnął:-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.