Pomidorowa passata jak u włoskiej mammy

 

Czy zastanawialiście się, skąd pochodzi nazwa Passata ? To włoskie słowo wywodzi się od czasownika passare, co znaczy przechodzić.  A nazwa wzięła się stąd, że passata pomidorowa jest uzyskiwana w procesie mechanicznym, w którym pomidory przechodzą przez ostrza i otwory maszyny używanej do robienia passaty.
Domowa passata to u mnie niezbędny składnik wielu dań i baza zup i sosów. Passatę muszę zrobić sama i produkuję ją w dużych ilościach. Teraz jest właśnie ten czas.

Domowa passata
2 kg dojrzałych pomidorów San Marzano
1 duża drobno posiekana czerwona cebula
2 łyżki oliwy
2  posiekane ząbki czosnku
1 łyżka liści bazylii
1 łyżka pasty z suszonych pomidorów
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka mielonego czarnego pieprzu
1 płaska łyżka soli morskiej

Pomidory przetnij wzdłuż na pół i usuń pestki.
Włóż pomidory do dużego garnka. Dodaj sól i  doprowadź do wrzenia. Zmniejsz ogień i gotuj pod przykryciem przez 25 minut, od czasu do czasu mieszając. Na patelnię wlej oliwę, włóż cebule i czosnek i duś, aż będą szkliste.
Przełóż sos pomidorowy do kielicha blendera i partiami zmiksuj.  Do ostatniej partii dodaj zawartość patelni. Przełóż wszystko do garnka, dodaj paste z suszonych pomidorów, koncentrat pomidorowy i gotuj na średnim ogniu przez 20 minut lub do zgęstnienia sosu. Kiedy wyłączysz ogień, dodaj liscie bazylii i wymieszaj.
Sos jest gotowy do użycia. Możesz go przechowywać  przez tydzień w lodówce w zamkniętym pojemniku. Można go również zamrozić. Jeżeli chcesz przechować passatę na zimę, przełóż ją do wyparzonych słoików i pasteryzuj na sucho w piekarniku – 110 st. C przez godzinę.

 

26 thoughts on “Pomidorowa passata jak u włoskiej mammy

  1. Co roku przygotowuję ogromne zapasy passaty i zawsze znikają błyskawicznie.. Tak domowa jest najlepsza

  2. Wyobrażam sobie jak dobrze smakuje… Będę się posiłkować Twoim przepisem:-)

  3. Uwielbiam przetwory z pomidorów, w tym roku robię je z dynią.

  4. Passatę kiedyś robiłam sama i na prawdę była o wiele, wiele lepsza niz ta gotowa w sklepie

  5. Nie jadłam jeszcze domowej passaty, więc tym bardziej zaciekawił mnie Twój przepis. Chętnie wypróbuję, nie wiem tylko czy dostanę w Hiszpanii odpowiednie poidory. W każdym razie, poszukam najlepszych

  6. Bardzo ciekawy przepis na sos pomidorowy.
    Nigdy nie robiłam passaty, ale też nie kupuję w sklepach.
    Lubię pomidory, jednak samotność , która od dawna mnie otacza, odbiera mi chęci na robienie czegokolwiek.
    Pyszne składniki sosu i pyszne zdjęcia 🙂

  7. a nie mozna by tak bez wybierania pestek? Wiem, że potem to sfermentuje, ale chodzi mi o przejechanie tego taka maszynką włoska do przeciskania. Widziałam to we Włoszech, robota straszna, ale jest pewność, że wszystkie pestki i skórki odejdą, ale ja nie mam w tym doświadczenia więc nie jestem pewna, czy to dobry pomysł na dłuższe przechowywanie.

    • Iwona, rób jak Ci wygodnie, ale nie rozumiem po co dodawać sobie tyle roboty, skoro łatwo można odrzucić pestki. Skórek u mnie nie ma, bo odmiana pomidorów San Marzano ma bardzo cienkie, i wszystkie się zmiksują.

  8. Nigdy nie robiłam domowej passaty, więc będę miała ją na uwadze.

  9. Domowej passaty nic nie zastąpi. Tez co roku robię kilka słoiczków, a wotum roku siostra przywiozła mi z Włoch. I wiem jedno passata z prawdziwych włoskich pomidorów dojrzewających pod słońcem Toskanii nie ma sobie równych.

  10. Dziękuję Ci za ten przepis! na pewno go wypróbuję w nowej kuchni, Świetnie, że można ją pasteryzować, bo to znaczy że mogę przygotować ją “na zapas” i mieć kilka słoików w zanadrzu. Czy polskie pomidory malinowe też nadadzą się do tego przepisu?

    • Sys,
      ja przygotowuje ten sos na zimę. Warto, bardzo Ci go polecam.
      Malinowe pomidory też się nadają, ale mają więcej soku i sos trzeba dłużej odparować.

  11. Fajny przepis i będzie jak znalazł na robienie przetworów, tylko u mnie akurat w tym roku nie ma pomidorów więc bardziej podzielę się z mamą lub znajomą.

  12. Akurat mam sporo pomidorów, szkoda żeby zgniły. Spróbuję taka zrobić

  13. Domowej roboty passata o niebo lepsza od kupnej!

Skomentuj Iwona Banach Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.