Wiadomo, że w maju rządzą szparagi. Nie znam drugiego tak wyczekiwanego po zimie warzywa. Zdradzę, że białe to moje ulubione. Są kwintesencją szparagowego smaku. Dzisiaj znalazły się w sałatce. Gorąco polecam.
1 pęczek białych szparagów
1 łyżka masła
szczypta cukru i soli
1 rzymska sałata
1 świeży ogórek
5 rzodkiewek
1/2 pęczka szczypiorku
1/2 pęczka kopru
sos
5 łyżek oliwy EV
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka miodu
1 łyżeczka musztardy
sól, pieprz
Najpierw robię sos. W słoiku mieszam wszystkie składniki i odstawiam.
Myję wszystkie warzywa. Białe szparagi odłamuję od zdrewniałych końcówek. Kroję je ukośnie na kawałki. Do garnka wlewam wodę, dodaję masło, sól i cukier. Kiedy woda zawrze, wrzucam szparagi i gotuję al dente. Wyjmuję z garnka i odkładam, aby ostygły.
Sałatę kroję na paski, ogórek i rzodkiewki na plasterki. Siekam koper i szczypiorek. Układam na półmisku, mieszam, dodaję szparagi, delikatnie mieszam i polewam sosem ze słoika. Voilà !
Lubię wiosenne warzywa, ale nie przepadam za szparagami.
mangomania,
jaka szkoda. Wiele tracisz, ale o smakach nie można polemizować…
Wszystko co najlepsze w jednej sałatce. Mniam!
Kamila, warto zatracić się w majowej obfitości.
Wygląda pięknie. szkoda że u mnie nikt szparagów nie lubi
Anszpi, szkoda. To wyjątkowe warzywo.
Sałatki uwielbiam i chyba mogłabym zyć tylko sałatkami. Pyszna propozycja!
Wędrówki po kuchni, ja też. Mają wszystko co do szczęścia potrzeba.
zastanawiam się jakim warzywem można by zastąpić tutaj świeżego ogorka
Czerwonafilizanka, nie wiem…dla mnie żadnym.
Brzmi jak przepis wprost idealny dla mnie!
Miye, bardzo się cieszę.