![DSC_0004](https://www.kuchennymidrzwiami.pl/wp-content/uploads/2013/08/DSC_00041-580x402.jpg)
Niezawodne.
Wystarczy hasło i przepis.
Dzielą się dobrym słowem,radami,emocjami.
Odkładają ważne i mniej ważne sprawy,żeby razem upiec.
Zwabione smakiem i zapachem chleba.
Doświadczone bardziej i mniej.
Debiutujące w piekarni i hodujące swój pierwszy zakwas.
Ufające,że to będzie kolejny piękny czas.
Jak jedna pragną odkrywać siłę wspólnego pieczenia.
Wspaniałe Dziewczyny.
Gotowe prawie na wszystko!
![DSC_0015](https://www.kuchennymidrzwiami.pl/wp-content/uploads/2013/08/DSC_0015-580x785.jpg)
Bagietki na płynnym zakwasie
przepis podaję za Renatą S.
28og letniej wody
480g zakwasu żytniego, o konsystencji jak na grube naleśniki naleśniki; dokarmiony lub nie*
480-600 niebielonej mąki (ilość mąki zależy od jej stopnia wilgotności, temperatury otoczenia itp)
2 1/2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
1 łyżka drożdży instant**
4 łyżeczki glutenu (opcjonalnie)
* Jeśli dokarmisz zakwas przed użyciem, chleb wzrośnie lepiej; ale jeśli jesteś w pośpiechu, niedokarmiony zakwas po prostu użyczy mu smak, a drożdże w recepturze zadbają o wyrastanie ciasta.
** Przy dobrze dokarmionym zakwasie, drożdże pominąć
1) W dużej misce połącz wodę, zakwas i 3 szklanki mąki, resztę mąki dosypiesz pózniej. Dobrze wymieszaj.
2) Dodaj sól, cukier, drożdże i gluten, następnie dodatkowe 1 1/2 do 2 szklanki mąki. Mieszaj aż ciasto będzie odchodziło od ścianek, dodając tylko tyle dodatkowej mąki ile to konieczne; luzne (lepkie) ciasto da lekki miąższ.
3) Mieszaj ciasto przez 7 minut mikserem; lub 8 do 10 minut ręcznie, na lekko natłuszczonej powierzchni. Ciasto można również zagnieść w automcie do chleba nastawiając na odpowiedni cykl. Po zakończeniu, przenieś ciasto do miski by rosło, jak poniżej.
4) Umieść ciasto w wysmarowanej olejem misce, przykryj miskę i odstaw do wyrośnięcia aż zwiększy objętość dwukrotnie, około 90 minut.
5) Delikatnie odgazuj ciasto i podziel go na sześć części (dla cienkich bagietek)
6) Uformuj z każdego kawałka wałeczki do 35cm długości, ułuż je conajmniej 10 cm od siebie, połóż bagietki na blaszkę porytą pergaminem lub w specjalnych formach do bagietek.
7) Pokryj chleby lekko wysmarowaną folią spozywczą i zostaw do wyrastania na 1 1/2 do 2 godzin. Pod koniec wyrastania rozgrzej piekarnik do 225°C.
8) Aby uzyskać klasyczny wygląd bagietek, naciąć je trzy razy na 1 cm.
9) Piecz bagietki przez około 25 minut lub do uzyskania złoto-brązowgo koloru. Wyjmij chleb z pieca. Wyłącz piekarnik, lekko uchyl drzwiczki na kilka centymetrów, wsuń ponownie chleb do pieca i zostaw aż do schłodzenia pieca bez blaszek. W ten sposob chleb zachowuje chrupiącą skórkę.
Moje uwagi:
* wykorzystałam mąkę 650 i pełnoziarnistą Lubella
* zrobiłam dość luźne ciasto aby uzyskać mięciutki środek.Bagietki udały się niezawodnie
*piekłam je w formie do bagietek
![DSC_0020](https://www.kuchennymidrzwiami.pl/wp-content/uploads/2013/08/DSC_00201-580x419.jpg)
Jeszcze ciepłe bagietki jedliśmy z ziołową oliwą ,którą przygotowałam z dodatkiem świeżych liści bazylii i oregano, i soli morskiej.
Smakowały wybornie!
Ale cudownie wypieczone 🙂 widac, ze sa bardzo chrrrupiace 🙂
Dziekuje za wspolne pieczenie i swietna zabawe ;*
No i cudne wyszly! Odciski na bagietkach bezcenne. Widac, ze chrupiące! Dzieki Amber za twoja ciezka prace. Do następnego 🙂
Aniu śliczne te twoje. Moje jednak zbyt ciężkie wyszły z samej razowej.
Aniu cudnie się Tobie upiekły, bardzo apetycznie wyglądają. Ach, chyba jednak kupię foremkę 🙂 Dziękuję Aniu za zaproszenie do kolejnego już wspólnego pieczenia 🙂
Cudny tytuł posta 🙂
Aniu, przez monitor czuję, że chrupiące !
Jednak muszę kupić formę 😉
Dzięki za wspólne pieczenie, serdecznie pozdrawiam !
Gatita,
śietnie,że Ci się podoba!
Kupuj formę.
Bagietki to pyszne wyzwanie.
Pozdrawiam Cię i dziękuję,że byłaś!
idealne:)
Alu,
podziękowania!
Chciałabym je udoskonalić w kształcie…
ależ smakowite kropeczki! i widać, że chrupią przy każdym kęsie! fajnie znowu było piec razem 🙂 dzięki 🙂
Wiewiórko,
ja uwielbiam te kropeczki!
Dziekuję Ci za pyszne bagietkowe pieczenie.
Amber, litosci! 🙂 Jak zobaczylam te bagietke w oliwie to znow mam ochote je piec :)) Dziekuje za zaproszenie i kolejne wspolne pieczenie 🙂
Usciski.
Majko,
musisz zatem je upiec do tej aromatycznej oliwy!
Dziekuję,że byłaś znowu we wspólnej piekarni.
Amber to Ty jesteś niezawodna! Ty nas mobilizujesz do wspólnego pieczenia, wielkie dzięki Ci za to:) Bagietki wyglądają przepysznie, a z ziołowa oliwa, to musiały smakować nieziemsko 🙂 Dziękuję i pozdrawiam:)
Anita,
a ja tak się cieszę,że dajecie się namówić mimo wszystko…
Pyszne chwile.
Dziękuję Ci!
Doskonałe z ziołową oliwą. Dziękuję za wspólny czas 🙂
Kamila,
naprawdę doskonałe!
Dziękuję,że się przyłączyłaś do wspólnych bagietek.
Amber, Twoje bagietki to mistrzostwo świata! Gratuluję 🙂
Anko,
no nie,są piękniejsze…
Mam swoje typy.
Dziękuję,że piekłaś.
Aniu i piekące dziewczyny, bagietki wyszły wam fantastyczne! Nie moge się doczekać, kiedy upiekę własne. W tym tygodniu nastawiam świeży zakwas, więc troche jeszcze potrwa, zanim nabierze mocy, ale bagietki idą na listę do upieczenia.
Bee,
zakwas Twój niech rośnie i dojrzewa.
Będzie jak zanalazł!
Pozdrowienia.
mniam ! wyglądają super, a ekipa zacna do pieczenia bagietek 🙂
Ulciku,
dziękuję.
Słuchy mnie doszły, że chcesz dołączyć do naszych akcji.
Zapraszam na kolejny raz!
i te kropeczki na spodzie… uwielbiam takie!
Aniu dziękuję za wspólne pieczenie! to była prawdziwa przyjemność i już nie mogę doczekać się kolejnego wyzwania!
Myniu,
te kropeczki są …pyszne!
Ja się cieszę,że dołączyłaś do nas.
Do następnego!
Przepiękne bagietki! Cudowny przepis i wspaniałe wspólne pieczenie! 🙂
Kolejny raz cuda Wam wyszły. A ja sobie chodzę i podziwiam 🙂
Pozdrawiam Aniu. :*
serwowane z tak aromatyczną oliwą… bajka!
dziękuję za zaproszenie, ogarnięcie tylu Piekarek, i oby do następnego pieczenia!
Nie ma to jak wspólne pieczenie 😀 a do tego jeszcze takie wypasione bagietki!
Aniu, kolejny piękny czas z Wami. W całym tym przedsięwzięciu jest taka magia, że aż sama jej nie rozumiem, ale wiem, że zawsze chcę być z Wami, gotowa na prawie wszystko:-) Cudne Twoje bagietki:-) Wiem, że kolejny zakup to forma do bagietek:-) Miłego wypoczynku i smacznych inspiracji przywiezionych dla nas:-)
Aniu Twoje bagietki wyglądają wspaniale:-), bardzo żałuję, że z Wami nie piekłam(((
Zaraz będę szykować kolację. Nie pogardziłabym takimi smakowitymi bagietkami 🙂
Amber, jak mi tu będziesz takie rarytasy (idealnie wyrośnięte na dodatek) serwować, to ja dnia któregoś po prostu udam się na Twój biegun południowy i wgryzę się w efekty Twojej pracy!! Dzięki za kolejną akcję. całusy!!
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego zapach zwabił mnie dopiero dzisiaj. To najpewniej kwestia kataru, bo inaczej poczułabym przecież od razu 🙂 Cudowne bagietki Amber, cudowne 🙂
oj tam, oj tam na prawie wszystko ….ja to bym powidziała, że na wszystko:). Aniu jesteś wielka za to, że tak nas scalasz przy tym chlebie codziennym, ale jakże doskonałym:)
Cudowne są Twoje bagietki …. taka foremka marzy mi się …. może zażyczę jej sobie na urodziny:)
dziękuję i do następnego “niech nam się upiecze” … szkoda, że to dopiero początek września:)
Jolu,
mnie cieszy,że tyle nas piecze za każdym razem.
I to jest najpiękniejsze.
Pozdrowienia!
Aniu, musiały być pyszne z taką oliwą! Dziękuję raz jeszcze 🙂
Aniu,
były pyszne z ta ziołową oliwą.
Super,że piekłaś.
Piękne bagietki, chętnie je wypróbuję 🙂 Szkoda , że nie wiedziałam o akcji .Gdzie można się dowiedzieć na przyszłość ? Pozdrawiam M.
Małgosiu,
dziękuję.
zapraszam na kolejną akcję.
Możesz napisać do mnie na adres e-mail.
Pozdrowienia.
Gotowe na prawie wszystko! I radzące sobie z przeciwnościami losu:) Pięknie Ci się Aniu upiekły!
Aniu,
radzenie sobie,to nasz konik…
Dziękuję Ci za nasz bagietkowy czas!
bagietki wspaniałe 🙂 dziękuję za wspólnie spędzony czas i bardzo pozytywne emocje 🙂
Łucjo,
dziękuję.
Wspaniale,że byłaś z nami.
Pozdrowienia!
Aż mi tutaj zapachniało 🙂
Evitaa,
o to chodzi!
Zapach naszego pieczenia czuć nawet w sieci.
Gotowe prawie na wszystko!
Podoba mi się ten tytuł:)
Jeżeli chodzi o domowe pieczywo,
gotowa jestem naprawdę na wiele.
Uwielbiam jego zapach, smak
i te nasze wspólne spotkania przy nim:)
Magda,
nasze wspólne pieczenie jest takim pysznym i magicznym czasem.
Dziękuję,że tu jesteś !
Aniu, śliczne zdjęcia. Pachną bazylią i oliwą. Bagietki bardzo udane. Ja, niestety zawsze boje sie tych małych otworków w blaszce na bagietki i dlatego zwykle wykładam ją papierem. Muszę odważyć się upiec bez papieru, bo pięknie wyglądają.
Wisło,
dziękuję.
Ja zawsze piekę w tej formie bez papieru.
To ciasto było barzdo rzadkie,ale jak widać upiekły się.
Dziękuję Ci za udział w bagietkowej akcji.
U Ciebie też. A ja się zaśliniłam po raz drugi! Nic tylko posmarować świeżym masłem i chrupnąć.
Tofko,
u mnie też,bo to było wspólne pieczenie.
U mnie były ze świeżą oliwą i ziołami.
Pozdrawiam Cię.
Widziałam je już na kilku blogach… ale za każdym razem na nowo mnie zachwycają…:)
Dorota,
dziękujemy!
a ja się czuję pominięta 🙁
ja już wróciłam z tych moich letnich wypraw … już jestem … znowu mam kuchnię pod dachem i piekarnik 🙂
BARDZO PROSZĘ O MNIE PAMIĘTAĆ PRZY KOLEJNYM WSPÓLNYM PIECZENIU ! 🙂
Aniu , bagietka cudowna … uwielbiam tak jak Ty chrupiące , jeszcze ciepłe pieczywo moczone w oliwie z dodatkiem świeżych ziół …
Pozdrawiam serdecznie i zaczynam rozczytywać się we wszystkich Twoich letnich opowieściach / mam spore zaległości 🙂 /
Ankawell,
nie odzywałaś się ostatnio,nie wiedziałam,że już jesteś…
Oczywiście kiedy będzie następna akcja i wysyłam do Ciebie zparoszenie!
A te bagietki polecam Ci do indywidualnego pieczenia.
Pozdrawiam!
Piękne chwile wspólnego pieczenia. Nic dziwnego, że wyszły z tego też piękne bagietki!
A forma do wyrastania genialna, muszę się zastanowić nad kupnem takiego gadżetu.
Pozdrawiam 🙂
Tosiu,
wspólne pieczenie jest niezwykle ekscytujące…
Forma do bagietek się sprawdza,polecam.
Dziękuję za odwiedziny.
Piękne!!!
Bardzo dziękuję za zaproszenie i wspólne pieczenie. Do następnego!!!
Niech nam się upiecze 🙂
Basiu,
dziękuję i też mam nadzieję do następnego pieczenia.
Miłego weekendu!
Amber, takie bagietki to mistrzostwo świata.
Obejrzałam wypieki wszystkich piekarek i zachwyciłam się !
Urszulo,
dziękuję.
Wszystkie Piekarki upiekły bagietkowe cuda,to prawda.
Pozdrowienia!
apetyczne! poproszę taką prosto z pieca:)
Olu,
przy kolejnej okazji masz załatwione.
Dziękuję!
genialna forma do bagietek, przyznam, że pierwszy raz taką widzę! fenomenalnie, że Was się tyle zebrało, jestem pod ogromnym wrażeniem. a ja właśnie mam nową kuchnię, więc jestem pełna energii i zapału i będę piekła domowe pieczywo, chętnie wykorzystam ten przepis.
Pozdrawiam,
Monika
Moniko,
dziękuję.
I gratuluję nowej kuchni!
Jeżeli masz ochotę i zakwas,możesz przyłączyć się do naszej piekarniczej grupy.
POzdrowienia!
Tak smakowicie wyglądają, aż chciałoby się kęsa tak pyszniutkiej bagietki 😉
Ula,
częstuj się.
Zapraszam!
Jak to sie stało,że mojego komentarza brakło przy tym wpisie ?
Zabieram się do wypieku bagietek, forma kupiona na 4 sztuki,przypomniałam sobie
o Twoich, Aniu, pieczonych w formie do bagietek , patrzę, a tu brak mojego zachwytu !
Chrupiące, piękne i ta oliwa , pycha !