Wpadła żeby pogadać.
Zapowiedziała się.
–Wiesz ,muszę to z siebie wyrzucić.
Chyba dopadł mnie stalking.
– Niemożliwe,żeby Ciebie!
Jesteś taka silna,zdecydowana i profesjonalna.
– A jednak chyba tak…
Parę godzin przegadałyśmy.
Nie tylko Ona ,wyrzuciła’ sporo rzeczy z siebie…
Butelka białego wina otworzyła serca jeszcze szerzej.
Mamy w sobie takie zakamarki,o których często sami nie wiemy.
Dotykałyśmy osobistych emocji i myśli.
Muskałyśmy intymność…
Odrywałyśmy specjalnie przeze mnie upieczony chleb.
Idealnie nadaje się do dzielenia się wszystkim.
Myślami.
Emocjami.
Przeżyciami.
Sami spróbujcie…
Odrywany chlebek z jarmużem i serami
ciasto:
500 g mąki białej żytniej
7g drożdży instant
200 ml mleka
2 wiejskie jaja
3 łyżki oleju rydzowego
sól do smaku
szczypta cukru
frasz:
50 g startego grana padano
300 g listków jarmużu oderwanych już od gałązek
pęczek dymki
dwa ząbki czosnku
oliwa do smażenia
50 g startej mozzarelli do posypania chlebka
Mąkę przesiać,dodać sól,cukier i drożdże.Wymieszać.
Dodać jaja,olej i letnie mleko.
Wyrabiać wszystko ok. 10 minut aż ciasto będzie elastyczne i odchodzi od ręki.
Jeżeli dalej jest zbyt rzadkie, dodać małą garść mąki pszennej.
Włożyć ciasto do naoliwionej miski,przykryć i odstawić do czasu aż podwoi objętość – 45-60 minut.
Listki jarmużu wypłukać i osuszyć na ściereczce.
Na głęboką patelnię wylać kilka łyżek oliwy.
Dodać posiekany czosnek i dymkę.Podsmażyć.
Dodać jarmuż i smażyć razem kilka minut.
Odstawić.
Formę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na posypany mąką blat.
Rozwałkować cienki prostokąt. Pokroić wzdłuż na kilka pasów.
Na pasy ciasta nakładać farsz,posypywać grana padano i układać jeden na drugim.
Potem pokroić na prostokąty odpowiadające szerokości formy.
Układać je obok siebie w formie.
Przykryć i odstawić do wyrośnięcia – ok. 30 minut.
Piekarnik nagrzać do temperatury 190 st.C.
Wstawić wyrośnięty chlebek i piec do zrumienienia – 25-30 minut.
Wyjąć z formy i lekko wystudzić.
Jeszcze ciepły chlebek posypać startą mozzarellą.
Ser się stopi i pysznie będzie się ciągnął przy odrywaniu.
Pysznego odrywania i przyjacielskich pogawędek!
No może i ja w końcu go zrobię:) Zachęcasz:)
Anita,
koniecznie.
Wspólne odrywanie łączy.
świetny
Dziękuję Alu.
chlebek z jarmużem… wspaniały pomysł!
Jula,
polecam spróbować.
Pyszny!
Tak prosto, a pięknie napisane. Taki chlebek to widać “na dobre i na złe”…;)
Dziękuję Renula.
Taki właśnie jest ten odrywaniec…
Wspaniale musi smakować 🙂 u mnie jutro też będzie coś pysznego. Zapraszam
Aniu,
smakuje wybornie.
Pozdrowienia!
Z jarmużem musiał smakować wyjątkowo 🙂
Tak jest Gin!
Zachęcam.
Aniu, chlebek prezentuje się wspaniale. Zdrowy, aromatyczny i z pewnością przepyszny!
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Dziękuję Majanko.
Chętnie podzieliłabym się z Tobą tym chlebkiem…
Uściski!
Przy tych pysznościach można siedzieć do rana 🙂 Pozdrawiam
Kmaila,
tak , z tym,że szybko chlebek się kończy…
Pozdrowienia!
Znowu kusisz pachnącymi wypiekami!
Magda,smacznego!
Bardzo ciekawy przepis!
Ivka,polecam.
…i Ty sama – samiuteńka to cudo wymyśliłaś? Wspaniale skomponowana receptura, żałuję, że nie odrywałam z Wami, bo musiało być ciekawie i pysznie. Ściskam.
PS Ja natomiast nastawiłam zakwas i obserwuję go bacznie by mi focha nie strzelił jak ostatnio 🙂
Aga,
nikt mi w tym nie pomagał.
Jarmuż mam na tarasie,ser w lodówce,a mąkę w pojemniku.
Było pysznie i ciekawie.
Zakwas pieść ile sił.
Zima to czas chleba!
Wspaniale jest mieć taką osobę, której wszystko można powiedzieć. A jak jeszcze szykuje takie smakołyki…:-) Chlebka odrywam kawałeczek:-)
Marzena,
stare przyjaźnie sprawdzają się zawsze.
Odrywaj!
ależ chlebuś cudny 🙂 lubię takie odrywane!
Łucjo,cieszę się,że Ci się podoba.
Pozdrawiam.
Śmiesznie się składa, bo u mnie wczoraj na stole również królował chlebek do odrywania. Twój ze względu na dodatki wydaje się być niezwykły. Chętnie oderwałabym kawałek, aby się o tym przekonać 🙂
Tosiu,
cieszę się,że i Ty lubisz chlebowe odrywanie.
Polecam Ci moją wersję z jarmużem.
Zapraszam!
Wspaniały. I rzeczywiście idealny byłby na fajne spotkanie z przyjaciółmi 🙂
Evitaa,
dziękuję.
Wspólne odrywanie buduje bliskość.
Polecam.
ale mi na niego narobilas smaku…… pysznie wyglada!!!
Czarodziejka z Ciebie!!!!!
ppozdrawiam agata
PS – przepis wedruje do mojej ksiazki- z adnotacja wyprobowac natychmiast !!!!
Agata,
pyszny to smak.
Sama spróbuj.
Pozdrowienia!
Bardzo ciekawe! Chleb prezentuje sie bardzo smakowicie. Dziekuje za dołaczenie do listopadowej listy “Na zakwasie i na drożdżach” Pozdrawiam 🙂
Wisło,
i bardzo smaczne.Zapewniam!
Twoja lista zakwasowo-drożdżowa mi się podoba.
Z jarmużem… niezwykły pomysł!
Wydaje się idealny na spotkanie z przyjacielem:)
Magda,
z jarmużem właśnie sobie wymyśliłam i jakże to był trafiony pomysł.
Idealny dla Przyjaciół.
Pozdrawiam Cię.
Bardzo lubię odrywane ciasta. Chlebek jest piękny a smak sobie wyobrażam 🙂
Grazyna,odrywańce kuszą,przyciągają.
I trudno przestać je odrywać…
Dziękuję.
Choć trafiła mi się ostatnio porcja jarmużu zamieszkana przez niezliczoną ilość żyjątek, to mnie to nie przeraża wcale, bo jarmuż uwielbiam, więc z chęcią takiego odrywańca jarmużowego popełnię 🙂 Twój wyszedł śliczny 🙂
Joanno,
żyjątka też widać lubią jarmuż!
Będzie mi bardzo miło,jeżeli upieczesz ten chlebek.
Smacznego!
ciekawy wypiek, i smakuje i duszę otwiera, magiczny 🙂