Pudding chlebowy z kwiatami cukinii. Może to nie ostatnie?

2014-08-060
 

Rano otulam się ciepłym szalem.
Dopiero wtedy wychodzę z kubkiem kawy na taras.
Wszystko spowite przeźroczystą mgiełką.
Na pajęczynach wiszą kropelki wody.
Trawa mokra od rosy a tarasowe deski pokryte wodnym make-up’em.
Jarzębina za płotem zwiesza coraz niżej swoje korale.
Krzewy wydają ostatnie chyba kwiaty.
Jadę na bazarek po zapas warzyw i owoców.
Skrzynki pełne plonów.
Zamówiłam u pana kwiaty cukinii.
Wręcza mi bukiet pomarańczowych kielichów.
To już chyba ostatnie. Ledwie uzbierałem je na całym polu.
Ale obiecałem,są.
Biorę też urodziwy pęk www.piggyslots.com/slot-type/video-slots/ baldoróżowych dalii i kolorowych astrów.
Mam ich jeszcze trochę.Ale kto wie,może też niedługo sie skończą
Nie lubię czasu bez kwiatów,bez kolorów.
Może to nie ostatnie?

 

2014-08-061
 

Kwiaty cukinii miały zupełnie inne przeznaczenie,ale zobaczyłam  pudding u Moniki w Gotuje bo lubi.
I zachciało mi się upiec podobny we własnej kuchni.
Trochę pozmieniałam ,bo wykorzystałam to,co akurat było w lodówce.
Ale było naprawdę pysznie.

 

Pudding chlebowy z kwiatami cukinii

na formę o średnicy 16 cm

10 kwiatów cukinii
6 kromek ciemnej bagietki na zakwasie
3 wiejskie jajka
4 łyżki jogurtu greckiego
100 g dojrzewającego koziego sera
100 g sera provolone
dymka ze szczypiorem
sól i pieprz do smaku
łyżka masła do wysmarowania formy

Formę wysmarować masłem.
Kromki bagietki pokroić w dużą kostkę i ułożyć w formie.
Jajka połączyć z jogurtem,dodać starty kozi ser i dymkę, sól i pieprz i zalać masą bułkę.
Ułożyć kwiaty cukinii i posypać startym provolone.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st.C.
Zapiekać aż się zrumieni – ok. 20 minut.

38 thoughts on “Pudding chlebowy z kwiatami cukinii. Może to nie ostatnie?

  1. Mniam, uwielbiam je! Muszę się dziś wybrać na łowy 🙂 Miłego września!

  2. Pysznie się prezentuje:-)

  3. Powiem Ci Aniu, że czekałam na takie właśnie zdjęcie i przepis związany z kwiatami dyniowymi i… doczekałam się.
    Kocham takie jesienne przysmaki.
    A ja staram się dokumentować przepisy i sukcesywnie wprowadzać do bloga, gdy już uporam się z przeprowadzką na wordpress.
    Słoneczka życzę i więcej inspiracji z udziałem kwiecia .

    • Bożenko,
      tych dyniowych kwiatów u mnie trochę jest na blogu,bo lubię je bardzo.
      I zaglądałam do Ciebie,ale wstęp póki co ,wzbroniony’.
      Pozdrawiam Cię ciepło!

  4. Takie połączenia jeszcze nie znałam, a smaka wielkiego narobiłaś! 🙂

  5. Aniu, zamieściłaś nostalgiczny post 🙂
    A danie wygląda tak pysznie, że chętnie spróbowałabym razem z Tobą, pozdrawiam ciągle słonecznie !

  6. Kwiaty, choć nie wszystkie , będą jeszcze kwitły- w mamy ogrodzie kwitną do takich bardziej ostrych mrozów , nawet róże tak mają
    Ale pewnie cukinie to już dopiero za rok zakwitną , niestety
    Takie danie z kwiatami na bogato , bardzo smakowite, mniam

    • Margot,
      mnie to nie pociesza,że gdzie niegdzie będą kwitły,czas na kwiaty niestety się kończy…
      A cukiniowe/dyniowe to już naprawdę ostatnie.
      Pudding bardzo polecam.

  7. Cudowna, kolorowa propozycja Aniu. Ja jeszcze nie jadłam kwiatów cukinii , widzę,że dużo straciłam,bo tak cudownie to wygląda. Smaczne muszą być, oj tak.:)
    Ściskam :*

  8. Cudowna, kolorowa propozycja Aniu. Ja jeszcze nie jadłam kwiatów cukinii , widzę,że dużo straciłam,bo tak cudownie to wygląda. Smaczne muszą być, oj tak.:)
    Ściskam :*

  9. pomysł naprawdę świetny!

  10. Bardzo ciekawy dodatek do puddingu chlebowego :). I jeszcze pyszne sery!

  11. Żałuję w takich chwilach, że nie mam ogródka i własnej cukinii! 🙂

  12. Gdy do Ciebie zagladam Aniu to zawsze czuje sie tak domowo:) Pysznie i od serca, i ugotowane, i napisane 🙂

  13. Ale ładnie, jak z obrazu!

  14. Nie miałam okazji spróbować puddingu, ten wygląda pysznie, chyba już w kolorach jesieni 🙂

  15. Wygląda pysznie ten pudding 🙂

  16. Łał! kompletny odlot! kocham takie puddingi! swietny pomysł!

  17. mniam,.. aż pociekła mi ślinka… BOMBA!

  18. Ojej, jakie wspaniałości tu u Ciebie wdzię Amber 🙂

  19. Joanno, miło mi,że to zobaczyłaś.
    Pozdrowienia!

  20. Pysznie wygląda. Do popijanej przeze mnie PIPY byłby jak znalazł.

Skomentuj Amber Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.