Dynie Mandarin faszerowane bulgurem z żurawiną, miodem i korzeniami. Słodka strona dyni w Sezonowo od A do M

 

Wakacje wciąż widoczne na skórze i w głowie. Fotki z bajkowym krajobrazem nieco surrealistyczne w otaczającej rzeczywistości.
W domu zapisane jeszcze słoneczne chwile. Na tarasie scenografia jakby wciąż trwało lato. W ogrodzie kwiaty pelargonii i lawendy. Leszczyna sypie orzechami. Trzeba dać ogłoszenie dla wiewiórek.
Wszystko pociągnięte wilgocią i jesiennymi nastrojami…
Przygotowania do kolejnej podróży. Walizki znowu czekają na swój czas. Szukamy zaklęcia, które sprowadzi słoneczną pogodę…
W kuchni dynie Mandarin optymistycznie pomarańczowe. Jakby chciały swoim blaskiem zastąpić nam szarość.
Korzenne i cytrusowe nuty niosą się przez cały dom. Pieczone dynie w słodkich klimatach.
A co dyniowego w Konwaliowej kuchni?

 

 

Dynie Mandarin faszerowane bulgurem z żurawiną, miodem i korzeniami
2 dynie Mandarin
1/2 szklanki  bulguru bio
1 garść suszonej żurawiny bio
2 łyżki miodu z kwiatów pomarańczy
francuska przyprawa korzenna Quatre Epices lub –  2 łyżeczki mielonego cynamonu, 1 łyżeczka mielonego imbiru, szczypta gałki muszkatołowej i szczypta mielonych goździków – mieszamy i gotowe!

Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Dynie myjemy, odkrawamy ,czapeczki’ na wysokości 1/3 i łyżką wydrążamy środek. Posypujemy go korzeniami. Bulgur zalewamy wrzątkiem, mieszamy i przykrywamy zostawiając na 5 minut. Dodajemy do bulguru żurawinę, miód i korzenną przyprawę – według uznania. Mieszamy i wypełniamy tym farszem wydrążone dynie. Przykrywamy je ,czapeczkami’, ustawiamy na blasze i wstawiamy do gorącego piekarnika. Pieczemy 30 minut. Sprawdzamy widelcem czy dynie są miękkie. Wyjmujemy na talerze i od razu zjadamy. Tak upieczone dynie mogą być śniadaniem, lekkim obiadem, podwieczorkiem a nawet kolacją. Pasują do każdej pory dnia!

14 thoughts on “Dynie Mandarin faszerowane bulgurem z żurawiną, miodem i korzeniami. Słodka strona dyni w Sezonowo od A do M

  1. Uwielbiam te małe dynie.
    Niestety w tym roku nie mogę ich znaleźć w mojej okolicy.
    Ciekawa jestem ich smaku w słodkiej odsłonie.
    Dziękuję za dyniowy czas i życzę udanej podróży. 🙂
    Niech będzie słoneczna!

    • Magda,
      może uda Ci się jeszcze je spotkać. Są pyszne, aromatyczne i piękne!
      Słodka ich wersja jest bardzo ciekawa.
      Niech się spełnią Twoje życzenia!

  2. W taki sposób jeszcze dyni nie robiłam, ale wygląda tak pysznie, że muszę zrobić

  3. Cudowny pomysł na pieczone dynie

  4. Pysznie nadziane cudeńko o słonecznym kolorze!
    Mniam!

  5. Bardzo lubię połączenia takich smaków, coś czuję, że w tym roku najem się najwięcej dyni w swoim życiu 🙂 Przekonałam się do niej i końca gotowania i pieczenia nie widać! 🙂

  6. Wyglądają pysznie, a sposób podania pięknie 🙂

Skomentuj Amber Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.