Chleb pszenno – orkiszowy ze słoika. Grudniowa Piekarnia

 

Grudniowy chleb to niebagatelna sprawa. Często piekę go potem jeszcze na świąteczny stół. Dlatego co roku jemy w czasie świąt inny chleb. Bardzo nam się taka tradycja podoba. Jest pysznie i dla bliskich to kolejna świąteczna niespodzianka. W te święta upiekę właśnie ten chlebek i jeszcze inny, który wkrótce pokażę na blogu. Tymczasem rozgośćcie się i podziwiajcie wypieki na wszystkich blogach.

A Tym, którzy spotykają się co miesiąc w Piekarni – Drodzy, dziękując Wam za kolejny rok piekarniczych przygód, życzę wielu szczęśliwych chwil w czasie bożonarodzeniowych świąt i samych dobrych wydarzeń w Nowym 2021.
I niech nam się piecze!

 

 

Chleb pszenno – orkiszowy ze słoika
na podstawie przepisu – klik!

160 g aktywnego zakwasu żytniego lub pszennego (aktywowany 8-12 godzin wcześniej lub 3 fazowy)
450 g mąki pszennej chlebowej typ 750
300 g mąki orkiszowej jasnej typ 550
1 łyżka miodu (opcjonalnie)
20g soli
1 łyżka nasion siemienia lnianego
1/2 łyżki czarnego sezamu
1/2 łyżki nasion kozieradki
100 g płatków owsianych (górskich )
600 ml zimnej wody (temperatura jak woda z kranu)

Zakwas (rano )
70g mąki żytniej typ 720/960/1400/2000 (do wyboru ale najlepsze to 960 lub 1400)
70g letniej wody
20g zakwasu z lodówki
Wszystkie składniki wymieszałam i zostawićłam w temp. pokojowej na 12 godzin.

Ciasto (wieczorem )
Do większej miski lub pojemnika wlałąm wodę i rozpuściłam w niej sól i miód, a następnie zakwas.
Dodałam pozostałe składniki i używając drewnianej łyżki dobrze wymieszałam całość, próbując wybijać tak jak ciasto drożdżowe (można mieszać w robocie ok. 2-3 minuty). Konsystencja caista powinna być lekko luźna ale nie lejąca.
Pojemnik przykryłam pokrywą ( folia spożywcza) i zostawiłam na noc na tarasie (w lodówce ) balkonie w temp. ok. 8-15 stopni.

Formowanie (następnego dnia rano)
Słoik Weck wysmarowałam masłem i wysypałam płatkami owsianymi. Ciasto z pojemnika wyłożyłam na blat. Konsystencja prosto z dworu była akurat do formowania. Jeżlei jest luźne, można podsypać delikatnie mąką ryżową. POdzieliłm je na kawałki, które z kolei obtaczałam w płatkach owsianych i wkładałam do słoików. Ciasto w słoikach zajmowało trochę ponad 1/2 słoika. Słoiki z ciastem przykryłam folią spożywczą.
Pozostałe ciasto przełożyłam, do wyłożonej papierem keksówki i przykryłam folią spożywczą.
Słoiki i foremkę włożyłam do piekarnika, który rozgrzałam do 30st. C na około 1,5-2 godziny do pełnego wyrośnięcia (prawie dwukrotnie).

Pieczenie
Piekarnik nastawiłam na 200 st.C i do jeszcze zimnego  włożyłam słoiki, a keksówkę w momencie kiedy piekarnik osiągnął wymaganą temperaturę. Piekłam przez ok. 60-70 minut.
Chlebki wyciągnęłem ze słoików (uwaga bardzo gorące !!!) i przełożyłam na kratkę.
Jeszcze gorące chlebki można spryskać wodą  lub posmarować oliwą – aby uzyskać błyszczącą skórkę.

  • do pieczenia chleba wykorzystałam słoiki Weck i formę keksówkę

 

Chleb ze słoika (i nie tylko) na blogach:

Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Rodzinnie roślinnie
Weekendy w domu i ogrodzie
Zacisze kuchenne

 

32 thoughts on “Chleb pszenno – orkiszowy ze słoika. Grudniowa Piekarnia

  1. Ten chleb zachwyca smakiem, myślę, że i u mnie znajdzie się na świątecznym stole.
    Dziękuję za kolejny wspólny rok!

  2. Piękny to był wypiek, nie miałam słoików ale dałam radę.
    Dzięki Aniu za cały roczek wspólnego wypiekania i do spotkania w przyszłym, oby lepszym 🙂
    Twój chleb wyszedł super, fajne słoiki.
    Link do mojego wypieku:
    https://www.mojemaleczarowanie.pl/2020/12/chleb-pszenno-orkiszowy-z-czosnkiem.html

  3. Aniu, dziękuję Ci za ten kolejny rok w piekarni . I za dzisiejszy chleb. Jest wspaniały i aromatyczny. Na pewno będzie na naszym świątecznym stole. Do zobaczenia w styczniu:-)

  4. Pięknie i apetycznie się prezentuje 🙂

    Dziękuję za kolejny rok wspólnego wypiekania.
    Wesołych Świąt!

    Mój tutaj (jestem w trakcie dodawania zdjęć, więc wpis jeszcze trochę się zmieni):
    http://weekendywdomuiogrodzie.blogspot.com/2020/12/chleb-orkiszowy-pieczony-w-soikach.html

    • Badylarko,
      dziękuję. To dzięki nam wszystkim Piekarnia dalej funkcjonuje i nasze piekarniki nie gasną.
      Do spotkania przy kolejnym wypieku w 2021.

  5. TAkiego chleba jeszcze nie piekłam, przepis zdecydowanie wart uwagi

  6. Chleb wspaniale upieczony i dziękuję za wspólne dzielenie się piekarską pasją, przez 12 m-cy 2020 i oby nam mąki i soli nigdy nie zabrakło a Tobie Amber wytrwałości w dalszym prowadzeniu Internetowej Piekarni.

    • Guciu,
      przepis na ten chleb pokochałam od pierwszego spojrzenia i dziękuję Ci, że pokazałeś go u siebie na blogu. Mam nadzieję, że jakoś damy dalej radę, bo Piekarnia to nasze wspólne dzieło.
      Dziękuję.

  7. I ja planuję ten chleb upiec na Święta. Dziękuję za wspólny czas i moc piekarskich inspiracji. Do zobaczenia w 2021!

  8. jakie wspaniale te chleby
    Muszę w końcu jakieś słoiki odpowiednie wyszukać/kupić

    • Alu,
      fanatstyczne chleby. A jaki smak. Niektórzy piekli w doniczkach, w szynkowarze.
      Pomysły naszych Piekarek są niesamowite.

  9. Taki przepisy to ja uwielbiam wykorzystywać, staram się piec rózne odmiany pieczywa. 🙂

  10. Do niedawna “bałam się” zdrowego jedzenia. W takim sensie, że byłam prawie pewna, że nie będzie mi smakować. A od pewnego czasu wręcz szukam nowych przepisów 😀 Ten podoba mi się bardzo, dziękuję 🙂

  11. Nie wpadłabym na to, by chleb robić w słoiku. Chyba spróbuję!

  12. czy to są jakies specjalne słoiki? żaroodporne?

  13. dziękuję, widziałam że z Wecka, ale chodziło mi o to czy nie popękają w wysokiej temperaturze. Mam te słoiki ale raczej nie są żaroodporne

    • Kasiu, ale ja piekłam w nich i nic nie popękało. Te słoiki są ze specjalnego szkła przecież.
      Na zdjęciu jest chleb w takim słoiku właśnie.

  14. Świetny przepis. Idealny do śniadania rano do łóżka

    • Alvare, w takim razie piecz.

      • Nic z tego 🙂 Żonie kupiłem maszynę do pieczenia chleba i niestety po razie użytkowania rzuciła w kont. A tak mi płakała przez pół roku, że będzie piekła i upiekła tylko raz 😉 Potem miała upiec w piekarniku. Ale już 3 lata ten chleb dojrzewa!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *