Francuskie śniadanie. Charlotte, chleb i wino

 

Dziesięć lat temu na Placu Zbawiciela pojawiło się pierwsze bistro Charlotte. Miejsce, które zmieniło nie tylko ten fragment Warszawy, ale całe miasto. Okazało się, że tak bardzo lubimy francuskie smaki i to miejsce jest w stanie nam przybliżyć francuskie wspomnienia z pobytów nad Sekwaną.
Pamiętam jak dziś moment kiedy pojawił się ten kultowy stół z kwiatami w wazonie i krzesła ustawione frontem do ulicy. Drewniane sztućce, które dopiero zaczęły  u nas wchodzić do gastronomii. Najlepsze chwile spędzane w Charlotte na śniadaniu, przy kieliszku wina, brioszce z foie gras i z torbą na wynos wypełnioną bagietką i croissantami.
Książka Francuskie przepisy z bistro Charlotte Ewy Dobak i Justyny Kosmali jest o tym kawałku Francji, który dały Warszawie.
Gdzie widzimy się na śniadaniu?
No jak to gdzie? W Charlotte.

 

 

Tartine saumon fumé
1 porcja
1 kromka chleba na zakwasie
2 łyżeczki masła
1 łyżka kwaśnej śmietany 18%
1 plaster wędzonego łososia
4 gałązki świeżego koperku
1 mała cząstka cytryny

Kromkę chleba posmaruj masłem, a następnie kwaśną śmietaną. Na wierzchu ułóż porwany plaster łososia. Udekoruj koperkiem i podaj z cząstką cytryny, której sok idealnie doprawi łososia.

 

 

Jajka z majonezem truflowym
4 porcje
4 jajka ugotowane na twardo
8 łyżek majonezu truflowego
dodatkowo: świeżo zmielony czarny pieprz, listki świeżego estragonu ( u mnie rukola)

majonez truflowy
3 żółtka
200 ml oleju słonecznikowego
50 ml wysokiej jakości oliwy truflowej ( u mnie puree z letniej trufli)
2 łyżeczki soku z cytryny
sól i pieprz do smaku

W misce utrzyj żółtka z 2-3 łyżkami oleju. Stopniowo dolewaj olej cały czas ucierając rózgą lub mikserem. Na koniec, nie przerywając ucierania dodaj oliwę truflową lub puree z trufli. Dodaj sok z cytryny, dopraw sola i pieprzem. Trzymaj w lodówce w szczelnie zamkniętym słoiku.

Jajka przekrój na pół. Każdą połówkę lekko posól i połóż na wierzchu łyżeczkę majonezu truflowego. Na koniec połóż listki estragonu i posyp pieprzem.

Francuskie przepisy z bistro Charlotte, Ewa Dobak Justyna Kosmala, Wydawnictwo Buchmann

Cacio e pepe z za’atarem. Smak Ottolenghi

 

Smak. Trzecia książka Mistrza Ottolenghiego, w której razem z Ixtą Belfrage, każdą stronę poświęca warzywom i odkrywa ich smaki na nowo. Nowatorskie podejście do warzyw przedstawia na trzy sposoby – proces, połączenie i produkt.
Proces czyli to, co dzieje się z warzywem podczas jego przyrządzania. Połączenie – to z czym warzywo jest łączone, aby wydobyć jego wyjątkową cechę. Produkt – głębia smaku, jaką posiadają warzywa i dzięki niej mogą wystąpić w roli głównej na talerzu.
Dzięki tej książce odkryjemy, jak wykorzystać potencjał warzyw i wykreować z nich niezwykłe dania.
Smak to wyjątkowa rzecz dla miłośników kuchni wegetariańskiej.

 

 

 

400 g bucatini
50 g niesolonego masła
10 g za’ataru i 1,5 łyżeczki do podania
2 łyżeczki świeżego czarnego pieprzu
130 g parmezanu drobno startego
30 g pecorino romano, drobno startego
1, 5 łyżki oliwy
2 łyżeczki liści świeżego majeranku (według uznania)
sól

Do dużego garnka wlej wodę, postaw na dość dużym ogniu i doprowadź do wrzenia. Wsyp 3/4 łyżeczki soli, wrzuć bucatini i gotuj 9 minut, aż makaron będzie al dente. Od czasu do czasu mieszaj. Odcedź na durszlaku. Odmierz wodę z gotowania makaronu – powinno jej być 520 ml.

Na dużą głęboką patelnię wrzuć masło i podgrzewaj na dużym ogniu, aż zacznie bulgotać. Wsyp za’atar i pieprz i podgrzewaj 1 minutę, aż uwolni się ich aromat. Wlej wodę z gotowania makaronu i gotuj 5 minut, aż objętość płynu trochę się zmniejszy i powstanie jedwabisty sos. Wrzuć makaron i energicznie wymieszaj. Wsyp połowę parmezanu i zamieszaj. Dodaj resztę dopiero wtedy, gdy pierwsza partia się roztopi. W ten samo sposób wmieszaj pecorino, do uzyskania gładkiego sosu.

Przełóż na płytką miskę i skrop oliwą. Posyp resztą za’ataru, małą szczyptą soli i ewentualnie majerankiem. Podaj od razu.

Smak, Yotam Ottolenghi Ixta Belfrage, Wydawnictwo Filo