Omlet z grzybami leśnymi. Lunch dojrzałego lata

 

Omlet z grzybami to doskonałe danie na lunch. Pyszne i sycące. Leśne grzyby i jajka świetnie łączą się w niebanalną całość. Poza tym teraz grzyby są najlepsze. Zebrane w lesie z rana i podane na obiad zachowują wszystkie swoje aromaty. Sezon grzybowy przed nami, więc korzystajmy z darów natury.
Omlet, który dzisiaj proponuję jest prosty i nieprzekombinowany składnikami i smakami. Można podać do niego ulubioną sałatkę.

 

 

150 g leśnych grzybów – borowiki, podgrzybki
2 ząbki czosnku
2 szczęśliwe jajka
szczypiorek
sól morska i pieprz
1 łyżka klarowanego masła + 2 do smażenia omletu

Grzyby oczyszczamy, wycierając je zwilżonym papierem kuchennym. Kroimy na kawałki. Na 1 łyżce masła szklimy posiekany czosnek i dodajemy grzyby. Smażymy, aż cały płyn odparuje i posypujemy pieprzem. W szklance mieszamy jajka, lekko solimy i dodajemy część szczypiorku. Na żeliwnej patelni rozgrzewamy masło klarowane, dodajemy grzyby z czosnkiem i wlewamy jajka. Smażymy, podważając łopatką brzegi omletu, aby masa jajeczna spływała na patelnię. Przykrywamy pokrywą, zmniejszamy ogień i trzymamy tak, aż powierzchnia omletu się zetnie. Wtedy przekładamy omlet na talerz. Posypujemy solą i pieprzem i pozostałym szczypiorkiem.

Omlet z kurkami i zieloną pietruszką. Dla Niej i dla Niego

h
 

Ten doskonały omlet jest naszą ulubioną wersją wśród omletów. Sezonowo, pysznie i prosto. Uwielbiamy rozkoszować się nim na śniadanie, obiad albo w dowolnym momencie dnia. Jest też hitem wśród naszych Przyjaciół. Każdy pyta w sezonie o ten omlet. Jeżeli dodamy do niego sałatkę ze świeżych pomidorów, jest obfitym posiłkiem, wystarczającym na długo. Można też jeść go na zimno i wtedy kroję omlet na kawałki i pakuję do pudełka. Obok kładę liście rukoli i posypuję parmezanem. Fantastyczne danie na wynos! Sekretem tego omletu są idealnie świeże składniki i cudowne jajka ze wsi. I zawsze żałuję, że kurki muszą się kiedyś skończyć…

 

 

Omlet z kurkami i zieloną pietruszką
dla Niej i dla Niego

6 jaj z wolnego wybiegu
2 łyżki mleka bez laktozy
200 g świeżych kurek
1/2 pęczka liści pietruszki
1 szalotka
1 ząbek czosnku
2 łyżki klarowanego masła
sól i pieprz

Kurki czyścimy i myjemy, osuszamy je na papierze kuchennym. Szalotkę, czosnek i natkę siekamy. Na patelnię kładziemy 1 łyżkę masła i rozpuszczamy je na małym ogniu, dodajemy szalotkę i czosnek – szklimy. Zwiększamy grzanie i dodajemy kurki. Podsmażamy razem, aż płyn odparuje. Przekładamy je na talerz. Jajka wybijamy do miski, dodajemy sól i mleko, ubijamy. Dodajemy pietruszkę i mieszamy. Na patelnię kładziemy masło i rozgrzewamy je na sporym ogniu, wlewamy jajka, chwilę trzymamy i dodajemy kurki. Podważamy łopatką brzegi omletu, aby na spód patelni spływały rzadkie jajka. Na koniec wstawiamy omlet do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i trzymamy go 5 minut, aż wierzch się zetnie. Można też przykryć omlet na patelni pokrywą. Kiedy jest gotowy, zwijamy go i przekładamy na półmisek. Posypujemy świeżo mielonym  pieprzem. Podajemy z sałatką z pomidorów, z rukolą i parmezanem, ze świeżą papryką lub ogórkami.