Konfitura z jabłek i żółtych pomidorów

 

Uwielbiam portugalską galaretkę i konfiturę z pomidorów. Zakochałam się w niej sporo lat temu podróżując po portugalskiej ziemi i została ze mną na zawsze. Tutaj przepis – kilk! Pomyślałam, że pomidory warto by połączyć z rodzimymi pysznymi jabłkami, bo smaki przecież nie mają granic. I tak powstała fantastyczna konfitura łącząca w sobie słodycz dojrzałych żółtych pomidorów i aromatycznych lekko kwaskowych jabłek. Delicje!

Konfitura z jabłek i żółtych pomidorów
1 kg żółtych dojrzałych pomidorów
1 kg dobrych jabłek – u mnie Grójeckie
1 szklanka cukru
1 laska cynamonu
1 łyżka soku z cytryny

Pomidory i jabka myjemy. Jabłka obieramy ze skóry, wyjmujemy gniazda nasienne i kroimy na kawałki. Wkładamy do garnka, w którym będą sie gotowały i zalewamy sokiem z cytryny i wsypujemy cukier. POmidory obieramy ze skórki – mam specjalny nożyk!, ale można je sparzyć i skórka łatwo zejdzie. Odrzucamy gniazda nasienne i wkładamy je do jabłek. Stawiamy na średnim ogniu, wkładamy cynamon i gotujemy, aż wszystko się rozpadnie, a płyn odparuje. Konfiturę przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 100 st. C. Trzymamy tam słoiki 30 minut. Wyłaczamy grzanei i zostawiamy słoiki, aż ostygną. Są gotowe do przechowania na zimę.

 

Francuska konfitura z gorzkich pomarańczy. Klasyczna i z wolnowaru

 

Konfitura z gorzkich pomarańczy jest chyba moją ulubioną, obok konfitur z moreli i fig. Kiedy jeszcze te dzikie pomarańcze nie docierały do Polski, zwoziłam gotowe konfitury z Hiszpanii lub z Francji. Rozkoszowałam się każdą łyżeczką wyjadaną prosto ze słoika…Od wielu lat robię je sama.
Dzisiejszy przepis to francuska domowa receptura Charlotte. Zrobiłam ją też we własnej wersji wolnowarowej. Zapraszam!

 

 

Konfitura z gorzkich pomarańczy klasyczna

2 kg gorzkich pomarańczy eko
po pokrojeniu oowców na każdy kilogram owoców dajemy 2 litry wody i 2 kg cukru

POmarańcze myjemy, odrzucamy ogonki i kroimy każdą na 6 kawałków. Usuwamy wszystkie pestki do miseczki, a pokrojone pomarańcze wkładamy do miski. Wazymy je, pzrekładamy do garnka i zalewamy wodą. Przykrywamy i odstawiamy na 24 godziny. Po tym czsaie stawiamy garnek na srednim ogniu i kiedy wszystko zawrze, gotujemy od tego momentu przez 45 minut, od czasu do czasu mieszając. Przykrywamy garnek i znowu odstawiamy na 24 godziny w chłodne miejsce (wystawiam na taras). Kolejnego dnia miksujemy owoce i na kazdy kilogram wagi z pierwszego dnia, wsypujemy 2 kg cukru. Pestki wkładamy do gazy i zwiazujemy ją sznureczkiem. Garnek stawiamy na wolnym ogniu i kiedy wszystko się zagotuje, wkłądamy gaze z pestkami. Gotujemy ok. 60 minut mieszając. Po tym czasie konfitura bedzie rzadka, ale keidy przełozymy ją do słoików, zgestnieje. Oczywiscei wyjmujemy gaze z pestkami – są już niepotrzebne. Przekładamy ją do wyparzonych słoikó i wstawiamy do pikearnika nagrzanego do 100 st. C na 1 godzinę.
Jeżlei chcemy bardziej gęstą konfiture, gotujemy ją dłużej.

Konfitura z gorzkich pomarańczy z wolnowaru
Przygotowanie owoców tak samo jak w przypadku klasycznej.
Pokrojone 2 kg pomarańczy wkładamy do misy wolnowaru i zalewamy 2 litrami wody. Prykrywamy i zostawiamy na noc. Kolejnego dnia włączamy wolnowar na 5 godzin na low. Po tym czasie wsypujemy 2 kg cukru i wkładamy gazę z pestkami. Włączamy wolnowar na kolejne 5 godzin na low. Wyjmujemy gazę z pestkami i miksujemy konfiturę. Przekładamy do wyparzonych słoików i pasteryzujemy tak samo jak tę klasyczną.

A tutaj  przepis na gorzkie pomarańcze z porto z 2013 roku – kilk!