Holenderska zupa musztardowa. Mosterdsoep dla Niej i dla Niego

 

Ta zupa to typowe danie holenderskie. Kto jeszcze nie wie – Holandia jest stolicą musztardy. Ma ich wiele rodzajów. A każdy region Holandii ma własny przepis na zupę musztardową. Zupa jest pyszna, rozgrzewająca i sycąca, a więc idealna na taki czas jak teraz. Poza tym jest prosta i nie wymaga ani wyszukanych składników, ani dużego nakładu pracy. Można ją podać na obiad i na kolację. Mosterdsoep przygotowałam w dwóch wersjach – dla Niej i dla Niego.

 

 

Mosterdsoep

2 ząbki czosnku
1 cebula
biała część pora
2 łyżki gruboziarnistej musztardy
1 łyżka kremowej musztardy
1 łyżka skrobii kukurydzianej
2 łyżki klarowanego masła
500 ml bulionu warzywnego ( lub drobiowego)
100 ml śmietany
100 g boczku pokrojonego w kostkę lub szynki parmeńskiej

do podania: starty ser holenderski – u mnie dojrzały Beemster, szczypiorek, bagietka

Obierz i posiekaj cebulę i czosnek. Por dobrze wypłucz i pokrój w plasterki.
Roztop masło na patelni i smaż cebulę i czosnek przez 3 minuty. Dodaj por i smaż razem 2 minuty.
Do garnka wlej bulion i dodaj wszystko z patelni. Zagotuj na średnim ogniu. Śmietanę wymieszaj ze skrobią. Do garnka dodaj musztardy, wlej śmietanę, dopraw solą i pieprzem i gotuj przez 5 minut.
Na patelni podsmaż na chrupko boczek / szynkę parmeńską.
Rozlej zupę do misek. Do miski dla Niej wsyp ser i dodaj szczypiorek. Do miski dla Niego dodaj chrupki boczek, ser i szczypiorek.

Boczniaki, warzywa i krem truflowy. ‘Gulasz’ dla Niej i dla Niego

 

Grzybowy ‘gulasz’ to pyszna odmiana od dań z udziałem mięsa, czy nawet ryb. To przejście do innych smaków i pochwała zdrowotnych zalet grzybów. W tym daniu prawie wszystkie składniki są ekologiczne, ale każdy kto zechce zrobić je u siebie ma oczywiście wybór. Zwracam też uwagę na dodatek kremu z trufli, który podnosi ten prosty posiłek do rangi wykwintnego dania. Jeżeli nie lubicie trufli, można zamienić je suszonymi lub mrożonymi leśnymi grzybami. Też będzie pysznie i z charakterem. Delektujmy się!

 

 

‘Gulasz’ z boczniaków i warzyw z kremem truflowym
dla Niej i dla Niego

500 g boczniaków eko
500 ml domowego bulionu z warzyw
1 marchew eko
1 pietruszka eko
2 łodygi selera naciowego
2 szalotki
2 ząbki czosnku
1/2 łyżki kremu z trufli
sól i pieprz do smaku
natka do podania
2 łyżki masła klarowanego

Najpierw gotujemy bulion warzywny. U mnie zawsze jest przygotowany dzień wcześniej. Boczniaki czyścimy i kroimy na paski. Warzywa obieramy i też kroimy w cienkie paski. Obrane szalotki kroimy w piórka, czosnek w kostkę.
Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę masła klarowanego, dodajemy szalotki i czosnek, szklimy i odkładamy do miski zostawiając na patelni tłuszcz. Na patelnię wkładamy pokrojone boczniaki – smażymy na złoto na dość wysokim ogniu. Przekładamy do miski. Na patelnię kładziemy drugą łyżkę masła i wkładamy warzywa. Smażymy na średnim ogniu przez 10 minut.
Do szerokiego rondla wlewamy bulion warzywny. Doprowadzamy do zagotowania, zmniejszamy ogień i gotujemy 10 minut. Dodajemy boczniaki, warzywa, szalotki i czosnek i gotujemy na małym ogniu jeszcze 5 minut – jeżeli gulasz jest zbyt gęsty, dolewamy gorącą wodę, doprawiamy solą i pieprzem, zagotowujemy i na koniec dodajemy krem z trufli. Mieszamy, przykrywamy garnek pokrywką i zostawiamy na 5 minut, aby smaki się połączyły. Rozkładamy do przygotowanych talerzy, dekorujemy natką i podajemy.