Bułeczki cynamonowe z lukrem. Listopadowe umilacze

Za oknami wieje wiatr i pada mokry śnieg. Jest szaro i nieprzyjemnie, ale czego spodziewać się po listopadzie. Ptaki uwijają się bardziej energicznie przy karmnikach. Pewnie zaraz po jedzeniu pochowają się w swoich kryjówkach…
W kuchni za to niesie się cudownie otulający ciało i duszę, zapach cynamonowych bułeczek. Zaraz wymieszam lukier, wyjmę cynamonki z piekarnika i chyba jeszcze jedną ciepłą poleję rozkosznym lukrem i od razu zjem.

ciasto
250 ml ciepłego mleka
50 g świeżych drożdży
500 g mąki – 300 g tortowej i 200 g krupczatki
50 g cukru
szczypta soli
1 duże jajko
2 żółtka
70 g miękkiego masła
1 jajko do posmarowania

nadzienie
70 g masła roztopionego
3 łyżki mielonego cynamonu
2 łyżki cukru wanilinowego
1/2 szklanki drobnego cukru trzcinowego

 

lukier
3 łyżki soku z cytryny
około 3/4 szklanki cukru pudru

Do  50 ml ciepłego mleka wkrusz drożdże ( jeżeli używasz instant to weź 14 g i  po prostu je wsyp),  dodaj 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżkę mąki, wymieszaj i odstaw na około 10 – 15 minut .
Mąki przesiej do misy robota, dodaj cukier i sól. Wymieszaj, wlej rozczyn drożdżowy i resztę mleka. Wszystko wymieszaj , a następnie  wyrabiaj ciasto na pierwszej prędkości robota ( u mnie KA) i dodawaj po kolei jajko i żółtka. Po 5 minutach wyrabiania dodaj masło i dalej wyrabiaj  hakiem miksera  przez  10 minut, aż ciasto będzie gładkie i jednolite. Przykryj je folią i odstaw na 1 godzinę do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto wyrośnie (podwoi objętość),  wyłóż je na  blat i wyrabiaj  przez chwilę ręcznie . Ciasto podziel na 2 części i każdą rozwałkuj na placek o wymiarach 30 x 30 cm.
Placki z ciasta  smaruj roztopionym masłem i posypuj mieszanką cynamonową.
Zwiń ciasto w roladki i każdą pokrój w poprzek na 10 plastrów o grubości około 2 cm. Roladki ułóż w formach do pieczenia lub na dużej  blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstaw  do wyrośnięcia przykryte ściereczką na 15 – 20 minut.
W tym czasie nagrzej piekarnik do 180 st. C. Wierzch bułeczek  posmaruj roztrzepanym jajkiem i piecz aż się zrumienią przez około 20 minut. Wyjmij formy/ blachę z piekarnika i przełóż  na kratkę.
Kiedy ostygną polej je lukrem – sok z cytryny wymieszaj z cukrem pudrem na konsystencję gęstej śmietany.

Śliwkowe ciasto z patelni. Weekendowe łakocie

 

To ciasto to właściwie francuskie clafoutis. Tyle że nie może być tak nazwane, bo nie ma w nim czereśni. Zresztą we Francji clafoutis można robić z  czereśni odmiany Griottes – ciemne czereśnie lub z czereśni Bigarreau – jasne owoce o twardym miąższu, często używane do pieczenia oraz do wyrobu dżemów lub cukierków. Do ciasta dodaje się czasami Kirsch.
Ale z węgierkami też smakuje wybornie i posypane cukrem pudrem stanowi fantastyczny deser. Idealny do dzielenia się przy wspólnym stole.

 

 

200 ml mleka (2% lub pełnego)
100 g cukru
3 duże jajka z wolnego wybiegu
1 łyżka ekstraktu waniliowego
1/2 łyżeczki soli
65 g mąki pszennej ( u mnie orkiszowa T550)
3 szklanki węgierek bez pestek

masło do wysmarowania formy
cukier puder do posypania ciasta

Rozgrzej piekarnik do 180 st. C. Okrągłe naczynie lub głęboką patelnię o średnicy 20 cm posmaruj obficie masłem.
W dużej misce wymieszaj trzepaczką mleko, cukier, jajka i wanilię. Dodaj mąkę i sól, wymieszaj, aż masa będzie gładka.
Na dnie przygotowanej formy ułóż śliwki i wylej ciasto na wierzch.
Piecz przez 1 godzinę . Ciasto jest gotowe, gdy jest napęczniałe i przyrumienione na brzegach, a patyczek wbity w środek wychodzi czysty.
Przenieś formę z ciastem na kratkę. Kiedy odparuje posyp cukrem pudrem i podawaj jeszcze ciepłe.

Ciasto możesz upiec w ramekinach o pojemności filiżanki – wystarczy go na 8 sztuk. Piecz wtedy 40-45 minut.