Krewetki z bobem, koprem i sokiem z limonki. Sezonowo od A do M

 

Na bób czekam tak samo niecierpliwie, jak na pierwsze szparagi. Moje kubki smakowe szaleją, kiedy w zaprzyjaźnionym zieleniaku pojawia się bobowy zwiastun. Najadam się nim łapczywie, póki jest młody i delikatny. Najpierw podaję go w łupinach z masłem i koprem albo parmezanem. Potem przychodzi czas na bobowe wariacje.
Dziś bób z krewetkami z patelni. Przygotowałam go z okazji naszego sezonowego spotkania z Konwaliami w kuchni.

 

 

500 g młodego bobu
400 g surowych krewetek
2 łyżki klarowanego masła
1 pęczek młodej cebulki
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
1 kostka masła ziołowego z tego przepisu – klik!
sok z 1/2 limonki
świeży koper

 

 

Bób gotuję w posolonym wrzątku z 1 łyżeczką cukru przez 8 minut. Przelewam na durszlak i od razu hartuję zimną wodą. Obieram ze skórek.
Krewetki obieram z pancerzy, odrzucam głowy i wyjmuję nitkę jelitową. Płuczę na sicie i zostawiam aby odciekły z wody. Siekam cebulę, czosnek i koper. Na dużą patelnię wkładam masło sklarowane, wrzucam krewetki i smażę do zrumienienia. Odkładam je na talerz i wrzucam na patelnię cebulę i czosnek – szklę kilka minut. Dodaję krewetki i bób. Doprawiam solą, pieprzem, dodaję masło ziołowe. Delikatnie mieszam i dodaję sok z limonki.
Posypuję świeżym koprem i podaję z bagietką.

Bób pieczony z czosnkiem, oliwą i ziołami

 

Pyszna przekąska albo dodatek do obiadu na każdą letnią okazję. Wspaniale smakuje w ogrodzie, kiedy zapach bobu i kopru miesza się z letnimi aromatami. Nie wymaga długiego przygotowania, jedynie zamieszania w trakcie pieczenia. Ale spróbujcie sami.

500 g świeżego bobu
4 łyżki oliwy EV
1 łyżeczka chili w płatkach
1 łyżka suszonego tymianku
3 ząbki czosnku
sól
świeży koper do podania

 

 

Piekarnik nagrzewam do 200 st. C. Bób płuczę i wrzucam do posolonego wrzątku. Blanszuję 1 minutę, wylewam na durszlak i wrzucam do lodowatej wody. Odcedzam.
Formę do zapiekania polewam oliwą, wrzucam bób, posypuję chili i tymiankiem, mieszam. Dodaje zgniecione ząbki czosnku w łupinach. Polewam oliwą i wstawiam do nagrzanego pieca. Piekę ok. 15-20 minut. Wyjmuję z piekarnika i posypuję solą i świeżym koprem. Podaję. Achhhhhh….

Bób po zblanszowaniu można obrać z łupin i piec dalej tak samo. My wolimy z łupinami.