Samolot wynurzył się z chmur i widać było wyspę.
Sycylia mieniła się w słońcu.
Oblana ze wszystkich stron wodą, wyrosła z niej nagle.
Palermo. Monreale. Agrigento.
Okolice Lentini. Syrakuzy. Noto.Modica.
Giarra. Bronte. Cefalu.
Targ Ballaro.
Gaje migdałowe, cytrusowe i oliwne.
Drzewa świętojańskie i pistacjowe.
Etna onieśmielająca.Zamotana w mgłę i chmury.
Sycylia arabska i afrykańska.Grecka i barokowa.
Żyzna i bogata. Uboga i kamienista.
Mieniąca się jako jedna z najpiękniejszych krain świata.
Wspomnienia sypią się jak okruszki…
Smaki Sycylii.
Przepełnione słońcem,ciepłą ziemią i morskim powietrzem.
Ryby i owoce morza.
Makarony i pizza.
Chleb i salami.
Sery.Wino.Oliwa z oliwek.
Bogactwo warzyw, owoców i ziół.
Raj dla smakoszy.
Spaghetti con salsa di pomodoro, olive e parmigiano
Spaghetti z sosem pomidorowym,oliwkami i parmezanem
składniki na 4 dorosłe osoby i jedno dziecko
opakowanie dobrego spaghetti
pomidory pelati z puszki i dojrzałe gałązkowe
oliwa EV
czosnek
pieprz świeżo mielony
solone czarne oliwki bez pestek
tarty parmezan
oregano
Makaron ugotować al dente w lekko osolonej wodzie z dodatkiem oliwy.
W czasie,kiedy makaron się gotuje,przygotować sos.
Na dużej patelni zeszklić na oliwie obrane ząbki czosnku,dodać pomidory z puszki,
pomidorki na gałązce , oliwki i oregano.Pogotować wszystko razem.
Doprawić pieprzem i wyjąć gałązki po pomidorkach – gałązki razem z pomidorkami oddadzą sosowi cały pomidorowy aromat.
Sos wyłożyć do osobnej miski.Odcedzić spaghetti i od razu nakładać do misek.
Na każdą porcję wykładać sos i posypać parmezanem.
Spaghetti wykonał Grzegorz w urokliwym miejscu pod Palermo.
Wiał mistral, a my na tarasie delektowaliśmy się tym makaronem pełnym sycylijskich smaków i białym winem.
Bella Sicilia!
Aniu ,ale widoki , to na drzewie zółte to cytryny?
A taki makaron to ja zawsze i o każdej porze dnia , mniam
Alu,
tak,to cytryny.
Mieszkaliśmy w domu z ogrodem,gdzie takie widoki były czymś zwyczajnym.Dla Gospodarzy.
Ja się zachwycałam.
Dziękuję.
zdjęcia cudne:), z dziką przyjemnością bym się przysiadła do takiego talerza:)))
Basiu,
dziękuję.
I zapraszam!
Piękne wspomnienia, miło pocieszyć oczy klimatem tego miejsca, przepyszne słoneczne smaki! Pozdrawiam
Kamila,
te klimaty jeszcze noszę w sobie.
Dziękuję Ci.
Cudowne widoki i smaki:)
Magda,
dziękuję bardzo!
czy post może pachnieć?… mi zapachniał słońcem, pomidorami i oliwą 😀 piękne te Twoje wspomnień okruszki :*
Ewelina,
to cudownie,że tak poczułaś.
Serdeczności!
Marzenie… piszesz a ja czuje smak i zapach. Pięknie! tez tak chce 😀
Wiewiórko,
to największa radość przekazać komuś własne odczucia.
Dziękuję!
cudowne danie i piękne zdjęcia!Jak ja bym tam chciała być- a nie byłam!pozdrawiam
Małgosiu,
jak mi miło.
Na pewno tam się wybierzesz.
Bardzo Ci tego życzę.
Amber dzięki wielkie za te wspaniałe zdjęcia. I cudne lato i piękna zima. A do tego takie jedzenie.
Karolina,
zima to na Etnie.Poza tym piękne lato, choć Sycylijczycy twierdzą,że właśnie mają zimę.
Pozdrowienia!
Piękne są te gruboskórne cytryny o nieregularnych kształtach. Ciekawi mnie makaron z zieloną posypką – to mielone pistacje? To coś żółtego w szklance też wygląda intrygująco.
Haniu,
to bucatini z pistacjowym pesto.
To ,żółte’ to kremowy sorbet cytrynowy.
Pyszności!
Pysznie ten sorbet wygląda.
O tak!
I był pyszny.
szkoda, że nie zapakowałaś mnie do swojej walizki :(( zakochałam się w tych zdjęciach:) buziaki
Reniu,
w powrotnej drodze miałam nadbagaż.
Ale nstępnym razem zapraszam.
Dzięki!
Ależ cudownie Ci tam było! Piękne zdjęcia Amber, zazdroszczę:)
Uściski:*
Majano,
o tak.Powrót był trudny…
Dziękuję.
Aniu, odnalazłaś się wreszcie 😀 zdjęcia piękne, widoki jeszcze piękniejsze a już to co na talerzach to po prostu wspaniałości 🙂
Joanno,
powróciłam, aczkolwiek z żalem…
Dziękuję i polecam.
Wcale się nie dziwie. Mnie też by się nie chciało wracać 😉
A wspomnienia się sypią…
Mniam, ależ makaronik. I jakie cudowne, słoneczne wspomnienia 🙂
Usagi,
bardzo dziękuję.
Pozdrowienia!
super zdjęcia, a ten makaron…;-)
Greg,
dziękuję!
Makaron można zrobić,choć to nie będą te klimaty.
La dolce vita!;-))
Siiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!
Dzieki Ci dobra kobieto za przyblizenie nam tego pieknego kawalka swiata! Cudownosci! Bajecznie napisane i sfotografowane:)
Kachna,
moja Droga,koniecznie planuj wypad na Sycylię.
To kwintesencja umiłowania życia i jedzenia.
Uściski!
Zapachniało oliwą i pomidorami dojrzewającymi w słońcu. Można się rozmarzyć!
Ivka,
można…
Mi ciągle pachnie.
Dziękuję!
Bella bella… Jak cudownie, że mogłaś zamknąć kawałeczki w kadrach i nam pokazać.
Kasiu,
bellissima!
Jestem szczęśliwa,że mi się trochę udało.
szczęściara:)))
takie spaghetti najlepiej smakuje we Włoszech-prostota a zarazem elegancja posiłku!
życie & podróże
gotowanie
Olu,
dokładnie tak!
Wszystko praktycznie można zrobić w domu,ale jakoś nie tak smakuje.
Pozdrowienia!
cudne zdjęcia, Italia jest przepiękna, każda jej część to odkrycie – nowe smaki, inne krajobrazy, inne zabytki. Na Sycylii nigdy nie byłam, ale dzięki Tobie trochę jakbym była. Jadłam takie podobne spaghetti, ale bez oliwek.
Pozdrawiam
Monika
Moniko,
bardzo dziękuję.
I cieszę się,że Sycylia jest bliżej przez mój post.
Ja też wcześniej jadłam podobne,ale w tamtych klimatach smakuje wyjątkowo.
Serdeczności!
och, domyślam się – odpowiednie otoczenie, towarzystwo i nawet proste dania są wyjątkową ucztą. Jeszcze raz obejrzałam Twoje zdjęcia – zachwycające widoki!
Właśnie tak.
Widoków mam o wiele więcej,ale ograniczenia posta…
Dziękuję.
Kochana mieliście cudowne wakacje, pełne pięknych widoków doskonałych smaków ….a taki makaron spowoduje, ze i ja będę mogła isę choc częściowo poczuc jak na Sycylii:) pozdrawiam ciepło Jolanta Szyndlarewicz
Jolu,
była to piękna sycylijska podróż.
A makaron koniecznie polecam.
Będzie na pewno jakąś cząstką.
Ściskam!
piknie! aż tęskno za latem się zrobiło 🙂
Aniu,
dziękuję.
Tęsknota i we mnie…
Ciepło Cię pozdrawiam!
Aż czuć smak i nastrój dolce vita 🙂
Jo,
miło mi,że tak czujesz.
Podziękowania zasyłam!
O! To dziś dla odmiany zrobię spaghetti. U mnie często gości na stole. Uwielbiam włoską kuchnię :))
Piękne foty wspomnieniowe… ech….
Uściski
Alizee,
u mnie też pasta ma sporo miejsca na stole.
Dziękuję.
Serdecznie Cię…
To dlatego Cie tyle czasu nie było! Ha! 😉 Cudowna podróż, Amber 🙂 A te sycylijskie cytryny…dzieło natury!
Iwona,
cudowna!
Takich dzieł natury mnóstwo tam na każdym kroku.
Dziękuję.
Ależ się rozmarzyłam…. mieć to wszystko na wyciągnięcie ręki,,,,no, cóż zostają mi na razie tylko smaki i oglądanie zdjęć….
Szarlotku,
marzenia się spełniają.
A zdjęcia niech będą zachętą.
Ciepło Cię pozdrawiam.
Aniu! Wspaniałe okruszki:) Cieszę się, że wyjazd był tak udany.
Pozdrawiam Cię:*
Aniu,
dziękuję!
Pozdrowienia.
Wlasnie wrocilismy…Wielkanocna procesja w Trapani i dziesieciodniowy pobyt w Scopello, gdzie polecam pobyt (i kuchnie!) w Pesjonacie Tranchina. Gabriela
Piaski,
świetnie!
My podróżujemy autem.Nie zatrzymujemy się w jednym miejscu.Zachwyca nas różnorodność Sycylii.
Ale może kiedyś spędzimy więcej czasu w jakimś urokliwym miasteczku.
Pozdrawiam!
Ochhh, Sycylię mam w sercu i w kalendarzu – tylko kiedy 😉 Zazdroszczę i gratuluję 🙂 pięknie, pozdrawiam stęskniona (dawno nie odwiedziałam… ech, brak czasu) 🙂
Magdo,
jak w sercu to jest nadzieja,że zrealizujesz.
Ach ten brak czasu!
Ciepło Cię pozdrawiam.
Ah jak chciałabym rozkoszować się w smaku Sycylią i podziwiać te piękne widoki na własne oczy. Na szczęście można zawsze podróżować w swojej kuchni 🙂
Na szczęście można.
Zapraszam Cię serdecznie!
piękne zdjęcie i zapewne jeszcze piękniejsze wspomnienia
Kasiu,
ach te wspomnienia…
Dziękuję.
Piękne obrazki… aż można się rozmarzyć! 🙂
Pepa,
można…
Pozdrowienia!
Cudownie:) My w tym roku mieliśmy jechać do Toskanii, ale musimy to przełożyć na jakieś…za dwa lata:)
Aniu,
co się odwlecze…
Ja długo dojrzewałam do Sycylii.
Dziękuję i ciepło Cię pozdrawiam.
such a beautiful visit. I dream to be here one day.
Dewi,
thank you!
Wonderful photos of Sicily. I sounds like you had a super trip. I would love to go to this little island.
Sarah,
thank you.
This island is a unique place.
I already miss Sicily…
Od tych fotek zrobiłam się chora! zazdroszczę normalnie takich widoków, klimatu i tego jedzonka!!!!
Aga,
to naprawdę niezwykłe miejsce i chętnie bym zaraz tam znowu poleciała.
Czyli obie ,chorujemy’ na Sycylię.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
no bo jak tu nie zachorować!!!!!!bajka!!!!!
Aga,
jak dobrze być od czasu do czasu w bajce!
mmm… apetyczne danie:)
miejsce niezwykle urokliwe:)
Aga,
dziękuję.
A makaron bardzo Ci polecam.
Zazdroszczę tych spacerów i widoków.
Makaronik pyszota:-)
Dorota,
sama za nimi tęsknię…
Dzięki!
Na Sycylii jeszcze nie byłam. Kiedyś. Na pewno.
Usagi,
koniecznie!
Beautiful pictures! Love the pasta too!
Thank you Dewi.
Tasty!
Z chęcia bym się tam wybrała! 🙂 Piękne zdjęcia, któe mnie tam przeniosły i za to dziękuję 🙂
Ja też!
Cieszę się,że zdjęcia są namiastką tego co na Sycylii można zobaczyć.
Pozdrowienia!
Sicilia, un lugar maravilloso!!!! que bonitas fotografías y que delicioso plato de pasta!!!! un beso
Eva,
gracias.
Estoy muy contento.
Besos.
Un felice week end …ciao
Giancarlo,
era un paio di settimane felice.
Ciao!
Pieknie. Musze koniecznie pokazac Twoje “okruszki” z Sycylii mojemu E.
Kilka dni temu wspomnial o Sycylii i bedzie to chyba jedno z pierwszym miejsc, jakie odwiedzimy po przeprowadzce do Europy.
Milego tygodnia.
Agnieszko,
Sycylię bardzo chętnie E.pokażę.
Wspaniały wybór na wyjazd!
Uściski!
Właśnie sobie weszłam i wszystko przypomniałam… A w domu tylko zupa z młodej kapustki… Już tęsknię za Sycylią! Współtowarzyszka podróży 🙂
Oj ja ciągle wspominam…
I nasze literackie wieczory.
Uściski!
Wiedziałam, że Ci się spodoba!
Pewnie już chcesz wracać, co?
Uściski… z maciupeńkim okruszkiem zazdrości 🙂
A jakże miało mi się nie spodobać.
Jestem kobietą Śródziemnomorza.
Miło Cię…
Ale ładny tytuł notki 🙂 Okruszki z resztą też, strrrasznie Ci zazdroszczę, Amber.
Aniu,
dziękuję.
Polecam Sycylię.
Pozdrowienia!