Sernik pieczony z japońską herbatą Matcha. Dla zdrowia i urody

 

Zielona herbata w proszku Matcha do Japonii dotarła z Chin, gdzie od VIII wieku jej picie było elementem towarzyskiej rozrywki, a w XV stuleciu stała się podstawą wyrafinowanego nurtu filozofii życia – Chado, (po japońsku – Droga Herbaty).
W Chado ceremonia herbaciana była bardzo istotna, ściśle związana z rytuałami buddyzmu Zen. Picie zielonej herbaty nie tylko wspomagało trud medytacji mnichów w Chinach, a potem w Japonii, ale samo w sobie stało się środkiem do osiągnięcia oświecenia. Ofiarowanie czarki napoju Buddzie było częścią codziennych praktyk w świątyniach.

Piękno ceremonii herbacianej pochodzi z pełnej harmonii, jaka zawiązuje się między umysłami gospodarza i jego gości. Duch herbaty wyraża się w czterech pojęciach: spokój, czystość, szacunek i harmonia. Dobrze poprowadzona ceremonia uwalnia od trosk, ukazuje doskonałość przyrody i ludzkich działań.

Dziś rytuał parzenia herbaty przy użyciu Matcha daje okazje do spotkań elity, intelektualnej wymiany, służy pogłębieniu wiedzy, jest wyrazem troski i ciągłości tradycji.

Jakie właściwości ma zielona herbata Matcha?
* jest silnym akntyoksydantem
* bogatym źródłem katechin, EGCG – 10 filiżanek w jednej czarce. Katechiny zmniejszają ryzyko miażdżycy, działają przeciwbakteryjnie i przeciw wirusowo, obniżają poziom cholesterolu we krwi. Odgrywają dużą rolę w procesie ochrony skóry przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego
* uspakaja i relaksuje
Od ponad 1000 lat Matcha jest wykorzystywana przez chińskich taoistów i japońskich buddyjskich mnichów Zen jako środek wspomagający utrzymanie spokoju i jasności umysłu podczas długich godzin medytacji.
* poprawia pamięć i koncentrację
Dietetycy zalecają L-teaninę również ze względu na jej korzystny wpływ na utrzymanie właściwego poziomu dopaminy i serotoniny w organizmie – substancji kluczowych dla dobrego samopoczucia, kreatywności i gotowości do podejmowania wyzwań.
* podnosi poziom energii i wzmacnia wytrzymałość
Samuraje pili Matchę przed wyprawą jako naturalny środek energetyzujący. Matcha zawiera duże ilości L-teaniny oraz innych substancji odżywczych, które pozytywnie wpływają na odporność. Poziom energii po wypiciu filiżanki Matchy może się utrzymywać ponad 6 godzin. Mimo zawartości kofeiny w Matchy, po jej spożyciu nie pojawiają się skutki uboczne typowe dla stanu po wypiciu kawy, takie jak nadpobudliwość, wysokie ciśnienie i nerwowość
* pomaga spalić zbędne kalorie
Zielona herbata Matcha przyspiesza metabolizm organizmu powodując czterokrotnie szybsze spalanie tłuszczu. W przeciwieństwie do wielu diet dostępnych na rynku, Matcha to naturalny suplement diety nie powodujący żadnych skutków ubocznych takich jak przyspieszone bicie serca czy podniesione ciśnienie krwi
* wzmacnia układ immunologiczny
* obniża poziom złego cholesterolu
* oczyszcza

 


***

 

Sernik z zieloną herbatą Matcha
tortownica o średnicy 19 cm

spód
100 g ciastek digestive
30g masła

masa sernikowa

600 g tłustego, mielonego twarogu
100 ml śmietany kremówki
100 g cukru pudru
3 wiejskie jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki herbaty Matcha bio
1 łyżka gorącej wody

polewa

1 łyżeczka matchy
100 g dobrej białej czekolady
30 ml śmietanki kremówki
mrożone borówki ( lub inne owoce do dekoracji)

Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, zakładamy obręcz, boki formy pozostawiamy suche. Przygotowujemy spód.  Ciasteczka miksujemy w malakserze, miażdżymy wałkiem lub tłuczkiem. Mieszamy z roztopionym masłem. Masą ciasteczkową wykładamy dno tortownicy, dobrze ugniatamy.  Wkładamy do lodówki.

Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni C. Przygotowujemy masę serową. Mikserem ubijamy twaróg ze śmietanką. Cały czas mieszając wbijamy po jednym jajku. Dodajemy cukier, ekstrakt waniliowy i mąkę ziemniaczaną. Matchę rozrabiamy na pastę w gorącej wodzie (nie może być grudek) i dodajemy do masy serowej. Wszystko razem dokładnie mieszamy, ale tylko do połączenia składników, aby nie napowietrzyć masy –  sernik wtedy pęka.

Schłodzoną tortownicę dokładnie owijamy kilkoma warstwami folii aluminiowej. Sernik będziemy piec w kąpieli wodnej, dlatego trzeba dobrze zabezpieczyć formę przed wodą. Masę serową przekładamy do tortownicy i wygładzamy powierzchnię. Umieszczamy formę w dużym żaroodpornym naczyniu, wlewamy gorącą wodę i  wstawiamy do piekarnika. Pieczemy przez 15 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 120 stopni, przykrywamy sernik folią aluminiową  z wierzchu i pieczemy jeszcze około godzinę. Kiedy sernik jest upieczony środek powinien się lekko trząść. Wyciągamy formę z wody, odstawiamy do wystudzenia, a następnie chowamy do lodówki na minimum 8 godzin (najlepiej na całą noc). Po tym czasie gorącym nożem oddzielamy sernik od ścianek formy i delikatnie ją odpinamy. Wygładzamy brzegi za pomocą szpatułki lub noża.

W garnuszku przygotowujemy polewę –  mieszamy  wszystkie składniki do ich  połączenia. Sernik przekładamy na paterę, oblewamy przestudzoną polewą i dekorujemy borówkami.

30 thoughts on “Sernik pieczony z japońską herbatą Matcha. Dla zdrowia i urody

  1. Aniu, powiem Ci – jestem w raju…:-) Pycha!

  2. Matcha -moja miłość .Ja bym ja dodawała do wszystkiego.
    A ten sernik jest zjawiskowy nie tylko Matcha, a jeszcze biała czekolada. Ja do wypieków wolę białą ( a do jedzenia gorzką, a mleczna to taka dla mnie nijaka)
    Pozdrawiam

  3. Nieodmiennie ubolewam nad dzielącą nas odległością. Pysznie byłoby móc wpaść na dobrą herbatę i pyszny sernik.

  4. Taki sernik zachwyca wyglądem 🙂 zwłaszcza, że zielony to mój kolor 🙂 Ciekawa jestem czy równie świetnie smakuje 🙂 Pozdrawiam

    • Paulina, dziękuję!
      Matchę uwielbiam i jestem przekonana o niezwykłych właściwościach tej herbaty, więc dla mnie smak fantastyczny.
      Po prostu się przekonaj!

  5. Dla mnie smak zupełnie nieznany. Muszę koniecznie spróbować…!

  6. Jestem bardzo ciekawa smaku zwłaszcza dlatego, że jest tak zielony, iż przypomina mi o nadchodzącej wiosnie

  7. Małgosia z Akacjowego Bloga

    Aniu – uwiodłaś mnie już sernikiem z tahini, a teraz jeszcze zrobiłaś z matchą ?Przecież ja muszę teraz ten sernik zrobić ;D Nie dam rady, chociaż nabiału krowiego nie powinnam….ale co tam może jakoś przeżyję. Uwielbiam matchę, a po wizycie w Japonii uważam, że lody z matchą są jednymi z najlepszych. Dziękuję za bardzo interesujący wpis o historii tej herbaty. Pozdrawiam serdecznie, Z przepisu skorzystam, jak z niejednego Twojego, Zawsze każdy się świetnie sprawdza 🙂

    • Małgosiu, bardzo to miłe co piszesz i cieszę się ogromnie!
      Wiesz, ja też nie toleruję do końca krowiego mleka, ale w serniku toleruję całkiem dobrze.
      Niestety nie potrafię sobie odmówić sernikowych deserów, które kocham wszystkimi kubkami smakowymi.
      Na wszelki wypadek można zażyć tabletkę antylaktozową…
      Uściski!

  8. Jeśli dla zdrowia i urody to ja poproszę solidną porcję! Mniam!

  9. Wyglada oblednie i przepieknie! niestety matcha to nie nasza bajka. w japonii testowalismy codziennie i wciaz nas nie przekonalo.

    • Kasiu, dziękuję.
      To znaczy co Was nie przekonało? – smak?
      Ja właśnie w Japonii zakochałam się w Matchy. Lody były najlepsze. Choć poznałam tam wiele innych deserów z Matchą.
      Dla mnie to super produkt!

  10. Wow, taki zielony sernik wygląda przepięknie! Jestem bardzo ciekawa, jak smakuje z dodatkiem matchy 🙂

  11. Wiola Korzeniowska

    Ależ piękny! Nigdy nie robiłam takiego sernika, czy smak herbaty jest bardzo wyczuwalny?

    • Wiola,
      to jest sernik z Matcha, więc herbata jest wyczuwalna.
      Inaczej chyba by nie mógł być tak nazywany, a jest hitem na całym świecie.

  12. Amber !!! skrycie oglądałem Twoje kuchenne czary ale przy tym serniku nie wytrzymałem i za kawałek tej wspaniałości dałbym oddałbym nie jedną kromkę pumpernikla 🙂 i szukam matchy .

    • Guciu,
      cieszę się, że się ujawniłeś i wyszedłeś z ukrycia!
      Dobrą Matchę znajdziesz tutaj – Moya Matcha.
      Sernik the best! No ale zamiana na pumpernikiel kusząca…

  13. wieki temu (a dokładnie to było 10 lat temu) piekłam sernik z matcha. I z białą czekoladą. Wyglądał pięknie . Ale ja jednak nie jestem miłośniczką matcha i więcej powtórek nie było.

    • Krystyno, różne są gusta. I ludzkie smaki się różnią.
      Matchę akurat lubię i pijam regularnie, więc dla mnie powtórki są jak najbardziej na tak.
      Kto lubi, doceni. Tak jak każdą inną potrawę.
      Pozdrawiam Cię.

  14. podoba mi się ten sernik taki zielony, wiosenny 🙂

Skomentuj Amber Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.