Ser Brie pieczony we francuskim cieście z karmelizowanymi jabłkami i tymiankiem

 

Kto nie lubi pieczonego, rozkosznie lejącego się sera brie jako przekąski lub przystawki? Albo śniadania we dwoje?  Za każdym razem, gdy robię pieczony ser, zawsze wokół niego zbiera się wielu amatorów i zwykle znika w ciągu pięciu minut. Jest po prostu tak dobry i przy wielu różnych wariantach można być pewnym, że znajdzie się  bez trudu taki, w którym trzeba się zakochać. To pieczone brie z  jabłkami i karmelowym sosem jest zawsze idealną opcją i naprawdę trudno mu się oprzeć.

 

 

1 płat francuskiego ciasta – domowego lub sklepowego z masłem
1 krążek sera Brie
1 jajko
2  jabłka Grójeckie
1/3 szklanki nierafinowanego cukru Muscovado lub trzcinowego cukru bio
2 łyżki masła
2 łyżki posiekanych pistacji – opcjonalnie
kilka gałązek świeżego rozmarynu

Rozgrzej piekarnik do 200 stopni C.  Jajko ubij widelcem w miseczce. Ciasto  rozwałkuj na cienki prostokąt i połóż go na blacie. Ostrożnie odetnij wierzch brie ostrym nożem i umieść go na środku ciasta. Zacznij zakładać ciasto wokół brie, jak na galette, ale nie zakrywaj szczelnie sera. Posmaruj ciasto ubitym jajkiem i włóż całość do formy do pieczenia lub innego okrągłego naczynia nadającego się do pieczenia w piekarniku. Piecz w piekarniku przez 25 minut. W tym czasie przygotuj jabłka.
Pokrój je na kawałki. Na dużej patelni połóż masło i brązowy cukier. Na małym ogniu mieszaj, aż masło i cukier się rozpuszczą, dodaj jabłka i gotuj na większym ogniu, aż jabłka oblepią się syropem. Zestaw z ognia.
Gdy upieczony brie będzie gotowy, ciasto się zrumieni, wyjmij go z piekarnika i polej jabłkami z syropem.
Udekoruj świeżym rozmarynem i podawaj od razu.

Bułeczki śniadaniowe z ciasta na focaccię

 

Pamiętacie focaccię z winogronami ? – klik!. Pisałam wtedy, że z tej porcji ciasta można zrobić jedną dużą focaccię lub dwie mniejsze. Otóż zrobiłam jedną mniejszą, bo taka wystarcza aby zaspokoić nasze apetyty, a resztę ciasta zamroziłam. Często tak robię, aby nic się nie marnowało. Kiedy przyszedł moment, że nie będzie pieczywa na śniadanie, wyjęłam ciasto wieczorem z zamrażarki, a rano szybko upiekłam te fantastyczne bułeczki. Posmarowałam je jajkiem i posypałam sezamem. Było naprawdę pysznie!

 

 

Bułeczki śniadaniowe
Przepis na ciasto znajdziecie TUTAJ
do wykończenia: jajko i sezam

papier do wypieków
forma do muffinów

Papier do pieczenia potnij na kwadraty i wyłóż nimi formę na muffiny. Piekarnik nagrzej do 30 st.C. Jeżeli ciasto jest w zamarażarce, wyjmij je na noc i zostaw na blacie kuchennym. Rano ciasto podziel na porcje wielkości połowy wgłębienia na muffiny, uformuj bułeczki i włóż do środka. Wstaw do piekarnika, aby podrosły – 15-20 minut. Wyjmij je na blat, a piekarnik nastaw na 180 st. C. Jajko rozkłóć widelcem w garnuszku. Posmaruj nim wyrośnięte bułeczki i posyp sezamem ( lub ulubionymi pestkami). Kiedy piekarnik jest nagrzany, wstaw formę z bułeczkami i piecz 15-20 minut do zrumienienia. Wyjmij każdą bułeczkę z formy i ostudź na kratce. Od razu podawaj na śniadanie z ulubionymi dodatkami.

Uwaga – ciasto możesz zrobić specjalnie na bułeczki. NIe trzego go mrozić.