Knekkebrød.
Właściwie nie można go nie spróbować podróżując po Skandynawii.
Toteż nasza ,znajomość ‘sięga daleko wstecz.
Nie tak jednak głęboko,aby kupować go w IKEI.
Nie tak silnie,aby piec go w domu.
A jednak wiedziałam,że kiedyś nadejdzie ta chwila i sama wyjmę Knekkebrød z piekarnika.
Okazało się,że rozszedł się niespodziewanie szybko.
Jedno domowe śniadanie i reszta w prezencie.
I wiecie,że bedę go częściej piec?!
Knekkebrød jest idealny na wyjazdy,wycieczki i do chrupania między posiłkami.
Skomponowałam własną mieszankę ziaren,wyeliminowałam połowę mąki.
Wyszedł pyszny i bardzo fit.
Zapraszam do chrupania!
Knekkebrød
moja wersja na podstawie przepisu od Marzeny
100 g mąki pełnoziarnistej
100 g płatków owsianych
100 g otrębów owsianych
100 g otrębów żytnich
100 g nasion amaratntusa
100 g nasion słonecznika
100 g nasion lnu
100 g sezamu
100 g pestek dyni
3 łyżki nasion chia
2 łyżeczki soli
700 ml wody
Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 10 minut.
Wykładamy dwie blachy papierem i rozsmarowujemy ciasto cieniutko równą warstwą.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 150 stopni z termoobiegiem na 10 minut.
Po 10 minutach wyciągamy i kroimy na prostokąty. Wstawiamy ponownie do piekarnika jeszcze na 30-40 minut.
Wyciągamy i odstawiamy do wystygnięcia – po ostygnięciu stwardnieje.
Najlepiej przechowywać w szklanym lub ceramicznym pojemniku z przepuszczalną pokrywką.
Skandynawskie śniadanie
Knekkebrød
Tatar z wędzonego łososia
Dżem z borówki skandynawskiej / Tyttebaermarmelade
Tatar z wędzonego łososia z kaparami i lubczykiem
200 g łososia wędzonego na zimno
łyżka posiekanego koperku
łyżka posiekanego lubczyku
łyżka kaparów
szalotka posiekana
łyżeczka musztardy Dijon
łyżka soku z limonki
świeżo mielony pieprz
2 łyżki oliwy
Łososia drobno posiekać ostrym nożem.
Przełożyć do miski.
Dodać pozostałe składniki i lekko wymieszać.
Wstawić na pół godziny do lodówki,aby wszystkie smaki się połączyły.
Knekkebrød na blogach:
Bajkorada
Dzieje kuchennej Wiewióry
Eksplozja smaku
Fabryka kulinarnych inspiracji
Grahamka,weka i kajzerka
Healthy Craving
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Kulinarne przygody Gatity
Leśny Zakątek
Magnolia-rozmaryn
Moje domowe kucharzenie
Moje małe czarowanie
Nieład Malutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Proste potrawy
Red and Pale
Ruskie raz!
Smakowe kubki
Smakowity chleb
Stare gary
W poszukiwaniu SlowLife
W sezonie
Zacisze kuchenne
Z miłości do słodkości
Dziękuję Wam bardzo za wspólne pieczenie.
To wspaniałe uczucie tworzyć taką listę piekących!
Aniu, jestem pod urokiem Twoich zdjęć i propozycji na obłożenie tego pysznego chleba.
Dziękuję za wspólne pieczenie , to dzięki Tobie znowu doświadcz nowych wrażeń wizualnych i smakowych. Pozdrawiam
Bożenko,
dziękuję pięknie.
Tak cudownie się razem piecze,inspiruje i wędruje kulinarnie.
Dziekuję za Twoje słowa,za Twoje z nami trwanie.
Jak zwykle dałaś czasu, piękne trójkąty, a ten tatar mi się chyba dzisiaj przyśni. Jutro idę na halę rybną! 🙂
Dziękuję za wspólne pieczenie.
Tosiu,
do hali koniecznie!
A potem pochrup sobie rybkę z chlebkiem.
Dziękuję!
Upieczone i są wspaniale chrupkie – z całą pewnością do stałego utrzymania w zapasie.
Guciu,
cieszę się,że przypadło Ci czerwcowe pieczenie do smaku!
Wspaniały wypiek Dziękuję za zaproszenie bo sama nigdy bym się chyba nie zdecydowała:)
http://eksplozjasmaku.blox.pl/2014/06/Knekkebr248d.html
Wiosenko,
pysznie,że się zdecydowałaś piec z nami!
Pozdrawiam Cię.
Aniu, piękny. Nam bardzo smakował i też będziemy do niego wracać. Niewątpliwym atutem jest to, że proporcje ziaren można zmieniać:)
Aciri,
bardzo mnie to cieszy.
Eksperymenty z ziarnami bardzo pysznie się udają.
Pozdrowienia!
Lubię takie pieczenie! Jeśli chodzi o chleby wolę by było szybko i łatwo, tak jak było tym razem 🙂 Też będę wracać do tego przepisu, domowe chrupanie milion razy jest lepsze niż to z opakowania. Ja swoje ziarna zmieliłam i konsystencja ciasta była jednolita, też wyszło świetne. Twój tatar z łososia jest na oko tak wspaniale pyszny, że skłonna jestem wybrać się na Twój biegun i podjeść Ci trochę z tej krągłej miseczki 🙂
Aga,
czasami ,szybkie’ wybory są celne i smakowite jak ten!
Tatar pyszny,nie tylko ,na oko’.
Zapraszam na miseczkę.
Dzięki za wspólne pieczenie. Tatar z łososia obłędny! Dzięki za inspirację 🙂 Pozdrawiam ciepło!
Mimbla,
dziękuję Tobie,że chciałaś upiec z nami.
Pozdrowienia!
Aniu, dzięki za czerwcową piekarnię. Twoje chlebki wyglądają zjawiskowo. Łososia nie jadam, ale na pewno wypróbuję z innej ryby.
Dana,
wspaniale,że byłaś z nami!
Łososia można zastąpić np. tuńczykiem,sprawdzone.
Smacznego chrupania.
Podałaś go w pysznym towarzystwie!
U nas znikał głównie między posiłkami;)
Będę go piekła jeszcze nie raz i na pewno poeksperymentuję ze składem.
Pozdrowienia!
Oj takiego pieczywa w IKEA nie kupisz :))
Pięknie podane, bardzo smakowite śniadanie!
Smakowicie skomponowany posiłek, mnie chlebek smakował i na słodko i wytrawnie! Dziękuję za czerwcowe fit pieczenie 🙂 Pozdrawiam
Kamila,
dziękuję za miły komentarz.
Ja chlebek znam,ale cieszę się,że upiekłam sama.
Smacznego!
Wygląda wspaniale i zachęca do chrupania. I takie pyszne dodatki do niego zaproponowałaś 🙂
Evitaa,
chrupie się pysznie!
Polecam Ci spróbować.
Dziękuję.
Amber, jestem zachwycona Twoją mieszanką! I jaki fajny kolor mają Twoje kromki. 🙂
Na tatara narobiłaś mi ogromnej ochoty. 🙂
Dziękuję za kolejne wspólne pieczenie. 🙂
Aniu, jakie apetyczne Twoje kanapkowe aranżacje 🙂
Dziękuje za wspólny czas przy piekarniku 🙂
Amber, dziękuję za wspólne pieczenie, ale przede wszystkim za przyjęcie moje propozycji:-) Amarantus tez dodam następnym razem:-) A jakie smakowite dodatki:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
Oj, jakie cudne, a z łososiem to super pyszne! Jeszcze raz przepraszam za spóźnienie 🙁
mmmm… wygląda to bardzo apetycznie! szkoda, że już zjadłam dzisiaj 2 kolacje;p
Marcela,
barzdo zachęcam Cię do upieczenia tego smacznego pieczywa.
Radość z chrupania bezcenna.
Aniu! ślicznie Ci się upiekł 🙂 a ta opcja z łososiem, bajeczna! ja też piekłam więc za wspólne pieczenie dziękuję i uprzejmie proszę o dopisanie do listy 🙂
Wiewiórko,
dziękuję.
Z łososiem polecam Ci spróbować.
Cieszę się,że możemy razem chrupać!
Uwielbiam takie chrupanie! Niestety nie udalo mi się upiec z Wami tym razem, ale nadrobię ten chleb indywidualnie, bo grzechem byloby nie!;) Wspaniałe sniadanie Aniu. Kolejny raz dziękuję za inspirację i pozdrawiam serdecznie!
Kreciu,
tak wyglądałam Twojego zgłoszenia…
Upiecz ten chlebek koniecznie!
Zapraszam Cię do licowej Piekarni już niedługo.
Aniu, chlebek świetny w smaku, bardzo przypadł nam do smaku – dobry wybór.
Pięknie Ci się upiekł !
pozdrawiam serdecznie 🙂
Ula,
to bardzo ważne.
Cieszę się bardzo.
Dziękuję i pozdrawiam!
Piękny i pyszny chlebek.
Dziekuje Aniu za wspólne pieczenie i niech się upiecze 🙂
Dorota,
dziękuję.
Bardzo się cieszę,że pieczesz z nami.
Pozdrowienia!
Super przepis, bardzo atrakcyjny chlebek chętnie podkradnę przepis, a że kradzione nie tuczy to … 🙂
Dżemdżus,
podkradaj,bardzo proszę!
Mogłabyś upiec z nami,smakuje jeszcze lepiej!
Absolutnie cudowny! Od niedawna piekę podobny w wersji bez glutenu, na bazie płatków jaglanych. Żałuję, że nie mogłam tym razem piec razem, tym bardziej, że ten wypiek to zdecydowanie moje “klimaty”. Pozdrawiam!
Arniko,
bardzo szkoda…
Może upieczesz go sama?
Bardzo chciałam piec z wami,ten,poprzedni,chociaż ten bardziej:)Oczywiście nic straconego wypróbuję po urlopie Twoją wersje do chrupania:)
Pozdrawiam słonecznie
Iga,
bardzo szkoda,że się nie udało…
Miło mi będzie,jak upieczesz po urlopie.
Wszystkiego dobrego!
Pyszny chlebek, a łosoś chyba niesamowicie do niego pasował. Dziękuję, Amber, za organizację tak miłego przedsięwzięcia, jakim jest comiesięczna piekarnia…:-) pozdrawiam! Ela
Elu,
łosoś z tym chlebkiem pasują do siebie idealnie!
Miło jest organizować wspólne pieczenie.
Dziękuję.
Cudowny chlebek i ten łosoś… pyszności!
Magda C.,
dziękuję.
Zapraszam do wspólnego pieczenia.
O kurczę, a mi coś się poprzestawiało i dziś dodałam wpis;(( Czy załapię się jeszcze do piekarni?? http://z-milosci-do-slodkosci.blogspot.com/2014/06/knekkebrd-chleb-norweski.html
Magda,
cieszę się,że upiekłaś.
Zaraz uzupełnię listę.
POzdrawiam Cię.
Szkoda że nie wiedziałam to bym upiekła z Wami 😉 a chlebek na pewno upiekę bo pięknie się prezentuje 🙂
Kasandra,
szkoda…
Zapraszam do zaglądania na blog.
Chlebek bardzo Ci polecam.
Pozdrowienia!
Jakie apetyczne trójkąciki
Ja kiedyś je pewnie upiekę , teraz nie dałam rady , mam nie dość ,ze bardzo imieninowo -urodzinowy miesiąc , to jeszcze sporo złego ostatnio wokół , tragiczne wypadki itd 🙁
Margot,
bardzo szkoda,że nie dałaś rady z nami…
Przykre wypadki to lepiej odganiać od siebie.
Ja na takie zło mam właśnie pieczenie jako lekarstwo.
Pozdrowienia!
Wspaniały, nic dodać nic ująć 🙂
Ewo,
dziękuję.
Zachęcam do pieczenia.
Chlebki piękne i tatar bardzo smakowity 🙂 Dziękuję za kolejne wspólne chwile!
Łucjo,
i smaczne.O wiele bardziej niż ,tekturki’ ze sklepu.
Dziękuję.
No tak, zestawienie jak najbardziej słuszne – Knekkebrød i dżem z borówki skandynawskiej 🙂
Kapitalny był pomysł z tym chlebem chrupkim – szybki i łatwe, i jakże pozywne i zdrowe.
Już czekam następnego pomysłu na pieczenie.
Pozdrawiam serdecznie
Marcin,
dżem z borówki to oczywista oczywistość!
A wiesz,że łosoś to narodowa ryba Skandynawów?
Jedzą ją od rana do wieczora!
Cieszę się,że wziąłeś udział w tym pieczeniu.
Dziękuję.
Bardzo lubię knäckebröd. W Szwecji mamy mnóstwo wariantów na każdą porę roku. Pięknie ci się upiekł! Pozdrawiam serdecznie!
Gosiu,
ja skomponowałam swój wariant.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrowienia!
Wypiek wygląda pięknie 🙂 serdeczne pozdrowienia
Dziękuję Małgosiu!
Serdeczności.
Bardzo się cieszę, że mogłam piec we wspólnocie.
Cudownie prosty, ale też pośpiechu nie lubi jak się okazuje / przesolony jest niedobry… /
Pozdrawiam serdecznie.
AniuW,
dziękuję Ci za wspólne pieczenie.
Żaden wypiek nie lubi pośpiechu.
A sól to już indywidualna sprawa.
Pozdrowienia!
Wyszły Ci cudownie! Do tego ta pasta z łososia… Mniam!
Nie mogę doczekać się kolejnego pieczenia!
Żabko,
ten chlebek nie może chyba nie wyjść…
A dodatek łososia bardzo z nim pyszny.
POzdrawiam Cię.
nigdy nie słyszałam, wygląda ciekawie!
Olu,
naprawdę?
W takim razie koniecznie spróbuj.
ale to musi być pyszne! 🙂
Pola,
potwierdzam,że jest!
Dziękuję.
Takie śniadanie to ja rozumiem 🙂
Skoraczku,
polecam bo pyszne!
Bardzo żałuję, że nie dałam rady go upiec ale na pewno to nadrobię 🙂 Bardzo smakowite dodatki zaserwowałaś do niego Aniu!
Dorota,
mi też Ciebie brakowało…
A ten chlebek koniecznie upiecz.
Dziękuję!
Och Aniu, prze-pie-kny!!!!
Dzięki Buru!