Sałatka z truskawkami. Idealna na czerwiec. Fragment

 

Pożądanie – iluzja bliskości. Nigdy nic więcej między nimi nie było. Ostatnio jednak najtrudniej było jej niczego nie oczekiwać. Spotykali się raz na tydzień, dwa, czasem raz w miesiącu. Iza tęskniła, ale każde z nich miało swój grafik wypełniony po brzegi. Zrozumiała, że skoro pewnych rzeczy nie może zmienić, musi je zaakceptować i cieszyć się z karnawałowych nocy. Święta nie trwają wiecznie, dlatego są wyjątkowe. Przyznał jej rację.

* fragment książki Katarzyny Bondy – Pochłaniacz

 

 

Sałatka idealnie pasuje do czerwcowej scenografii. Teraz truskawki są najlepsze. Pachną słońcem i wczesnym latem.
Zrób ją jak najszybciej i zjedz na powietrzu – smakuje wyjątkowo w upalny dzień.

Sałatka z truskawkami i vinaigrettem
200 g dojrzałych truskawek
200 g kolorowych mini pomidorków
garść rukwi wodnej
garść liści szczawiku
sos vinaigrette
świeżo mielony pieprz

Najpierw zrób sos vinaigrette.

1/4 szklanki świeżego soku z cytryny
1 łyżeczka miodu z kwiatów cytryny (lub dowolnego)
1/2 szklanki najlepszej oliwy z pierwszego tłoczenia

W słoiku połącz wszystkie składniki, zakręć słoik i wymieszaj dokładnie aż do zgęstnienia sosu. Odstaw. Sos można przechowywać 3 dni w lodówce.

Truskawki, pomidory i sałaty umyj, odcedź na sicie i osusz na papierowym ręczniku.
Na półmisku ułóż najpierw sałaty. Pomidorki i truskawki pokrój na połówki i ułóż na liściach. Polej sosem i posyp świeżo mielonym pieprzem.

Chowder ze szparagami i wędzonym pstrągiem. Zupa dla Niej i dla Niego

 

 

Moja wersja anglosaskiego chowder’a powstała jako oczywista kontynuacja naszego ostatniego weekendu, który spędziliśmy na pograniczu Kaszub i Borów Tucholskich. W owej przecudnej krainie żywiliśmy się prawie wyłącznie rybami z okolicznych jezior, odwiedzając po kolei najlepsze rybne miejsca.
Pstrągi wędzone w prawdziwym dymie, który widziałam na własne oczy przywieźliśmy ze sobą do miasta i zapewniam, że są to jedne z najlepszych wędzonych ryb jakie ostatnio jedliśmy. Pachną i smakują najświeższą rybą i drewnem z ogniska. Hodowla pstrągów znajduje się tutaj – klik! Bardzo Wam polecam odwiedzić to miejsce, jeżeli zapuścicie się w tucholskie bory. Powyżej hodowli pstrąga koniecznie zajrzyjcie do Restauracji Aga – klik!, gdzie zjecie najlepszego na świecie pstrąga z patelni, gotowanego lub prosto z tutejszej wędzarni.
I koniecznie ugotujcie ten chowder!

 

 

 

Chowder ze szparagami i wędzonym pstrągiem
dla Niej i dla Niego

1 pęczek białych szparagów
200 g wędzonego pstrąga
2 średnie ziemniaki
1 średnia cebula
1 łodyga selera naciowego
1 ząbek czosnku
1 łyżka klarowanego masła
500 ml bulionu warzywnego
100 ml mleka
100 ml śmietany kremówki
1 łyżka mąki – dodałam włoską semolinę
sól i pieprz do smaku

do podania
50 g startego parmezanu
świeży tymianek i liście szałwii

Szparagi obieramy, odkładamy zdrewniałe części ( można je wykorzystać do wywaru warzywnego) i kroimy na kawałki.
Cebulę i czosnek obieramy i kroimy w kostkę. Tak samo seler naciowy i ziemniaki. W garnku, w którym będzie się gotowała zupa rozgrzewamy masło i wrzucamy seler i cebulę – podduszamy, dodajemy mąkę i robimy jasną zasmażkę. Dodajemy czosnek i ziemniaki. Zalewamy bulionem, mlekiem i śmietanką. Gotujemy na małym ogniu 20 minut – aż ziemniaki będą miękkie i zupa zgęstnieje. W tym czasie obieramy pstrąga ze skóry i ości. Do zupy dodajemy szparagi i gotujemy razem ok. 3 minuty – w zależności od grubości szparagów. Doprawiamy solą i pieprzem. Chowder rozlewamy do misek, dodajemy kawałki pstrąga, liście tymianku i szałwii i posypujemy serem.

Inne dobre adresy z naszego ostatniego weekendu:
* Dwór Czartołomie – klik!
*Restauracja Jeziorna – kilk!
* Bar As – klik!
* smażalnia ryb za restauracją Wagant i lody miejscowej produkcji – klik!