Zielone wrapy z awokado i wędzonym sumem. Sezonowo od A do M na koniec roku!


***

 

Wiadomo, że nie robię żadnych posumowań roku, żadnych postanowień na przyszły…Celebruję tu i teraz!
Życie ściśle według planu i tego, co założyłam sobie w jakiejś wcześniejszej chwili, wydaje mi się obciążające i mało kreatywne. Bo to, co wydawało mi się istotne dzisiaj, nie musi być priorytetem pojutrze. Uwielbiam zmieniającą się rzeczywistość i pielęgnuję chwile.
Mam jedynie hasło na przyszły 2019 rok, który już niecierpliwie czeka za drzwiami – celebrujmy bycie razem!
Niech to będzie rok czułości, akceptacji i tolerancji. Bo na tym opiera się tak naprawdę szczęście.
Dobrego czasu w nowym roku dla wszystkich!

 

 

W Sezonowo od A do M gotujemy na dwie kuchnie w ostatnim dniu tego roku. Zapraszamy na awokado&Co!
U mnie sałatka w zielonych wrapach. Co w Konwaliowej kuchni?

Zielone wrapy z awokado i wędzonym sumem
2 sałaty rzymskie mini
2 dojrzałe awokado Hass
200 g wędzonego na zimno suma
1 mała czerwona cebula
2 łyżki oleju z awokado
sok z połowy cytryny
wędzona sól Maldon w płatkach
świeżo mielony pieprz
liście kolendry do dekoracji

Z główek rzymskiej sałaty oddzielamy liście, płuczemy je i zostawiamy na sicie.
Czerwoną cebulę obieramy i kroimy w piórka – przekładamy do miski. Awokado oddzielamy od skóry, wyjmujemy pestkę i kroimy na kawałki – wkładamy do miski z cebulą i polewamy sokiem cytrynowym. Dodajemy pieprz i sól. Suma oddzielamy od skóry i kroimy na kawałki – dodajemy do cebuli i awokado. Polewamy olejem z awokado i mieszamy. Na każdym liściu sałaty układamy porcję sałatki z awokado i sumem i liście kolendry. Podajemy od razu.

Krem grzybowy z piernikowym porem Agaty Wojdy. I niemieckie wina!

 
Uwielbiam takie momenty, kiedy coś planuję i szukam inspiracji i nagle pojawia się ten moment, kiedy wszystko znajduje się samo! Nie dosłownie samo, bo dzięki Annie Gmurczyk z Niemieckiego Instytutu Wina i Szefowej kuchni Agacie Wojdzie. Obie panie stworzyły w ostatnim tygodniu przeciekawe spotkanie z winem i gotowaniem.
I miałam szczęście, bo pojawił się tam przezacny przepis na krem z grzybów!
Z przyjemnością niezwykłą gotowałam ów krem pod batutą Agaty Wojdy. I zapewniam wszystkich, kto doczytał ten tekst do tego miejsca i dalej ma wątpliwości, że jest doskonały! Takiego przepisu szukałam, bo ten krem właśnie pojawi się u mnie na wigilijnej kolacji. Rzecz jasna z niemieckimi winami w towarzystwie. Zupy trudno połączyć z winem, ale tutaj pairing pięknie zgrał się z zupą. Polecane wina idealnie smakują z grzybowym kremem.
Bierzcie zatem przepis i kupujcie wina. Chwilo świąteczna trwaj !

 

***

 

Krem grzybowy z piernikowym porem i creme fraiche
dla 10 osób

1, 25 kg oczyszczonych pieczarek
1 kg mrożonych podgrzybków
100 g suszonych grzybów -całych kapeluszy podgrzybków
1/2 pęczka włoszczyzny
3 łyżki masła
2 ząbki czosnku
1/2 puszki ugotowanego grochu lub ciecierzycy
twardy piernik do starcia
2 średnie cebule drobno posiekane
2 łyżki sosu sojowego
balsamiczny ocet
1 piękny por
olej do głębokiego smażenia
sól, pieprz, cukier
proszek z suszonych grzybów
2 opakowania creme fraiche – opcjonalnie
mielone grzyby do dekoracji

Nastawiamy bulion grzybowy z włoszczyzny i suszonych podgrzybków. Pieczarki kroimy w plasterki, podgrzybki rozmrażamy i dokładnie płuczemy z piachu. Rozgrzewamy masło, wrzucamy posiekaną cebulę, łyżeczkę cukru, pieczarki i przez 5 minut nie ruszamy tylko pięknie rumienimy. Dodajemy rozmrożone podgrzybki, odcedzony groch i posiekany czosnek. Zostawiamy na 5 minut, zalewamy bulionem grzybowym(z którego zachowujemy kapelusze) i gotujemy. Wystarczy 20- 25 minut. Doprawiamy solą i dużą ilością pieprzu. Miksujemy na gładki krem. Na malutkiej porcji masła lub oleju rumienimy kapelusze podgrzybków dodając sos sojowy i odrobinę octu balsamicznego. Z pora odcinamy zielone liście a białą cześć kroimy w cieniutkie patyczki o grubości 1 mm. Rozgrzewamy olej i smażymy partiami na złoto i chrupiąco przekładając na papier do odsączenia. Gorącego pora oprószamy startym piernikiem i lekko solimy. Zupę serwujemy z kroplą creme fraiche (opcjonalnie), porcją podsmażonych podgrzybków pokrojonych w cieniutkie paski, chrupiącym porem i proszkiem z suszonych grzybów.

Polecane wina niemieckie:
* Spätburgunder, Silvaner
Degustowane wina:
* 2017 Silvaner Castell trocken, Weingut Castell, Frankonia, producent poszukuje importera
* 2015 Spätburgunder im Holz gereift , Weingut Thörle, Hesja Nadreńska, importer Endorwina www.endorwina.pl