Wiosenny koktajl z jabłkiem, pokrzywą i młodymi liśćmi

 

Wiosenne chwasty i liście zawsze gościły w moim menu. Uwielbiam dodawać je do zup, koktajli i sałatek. Jestem przekonana, że idealnie wpisują się w zdrowe odżywianie i dają moc. O zaletach pokrzywy, jabłek i młodych liści nie muszę już wspominać, bo to jest oczywiste.

Dzisiejszy koktajl to jeden z ostatnich moich wariantów. Do każdego dodaję młode liście pokrzywy, ponieważ najlepsze i najwartościowsze są właśnie teraz. Pozostałe dodatki mają certyfikat bio. Wierzę bowiem w ich przewagę nad tymi sprzedawanymi powszechnie.  A koktajle są moim śniadaniem, małym daniem w ciagu dnia albo kolacją.

 

 

Koktajl z jabłkiem, pokrzywą i młodymi liśćmi
dwie porcje

2 jabłka Grójeckie
2 garści świeżo zerwanej młodej pokrzywy (same wierzchołki)
1 filiżanka młodych liści słonecznika
1 filiżanka młodych liści groszku czepnego
sok z dwóch pomarańczy bio
200 ml wody źródlanej
opcjonalnie – 1 łyżka miodu

Jabłka obieramy ze skóry, kroimy na kawałki i wkładamy do kielicha blendera. Wlewamy sok ze świeżo wyciśniętych pomarańczy, młode liście i wlewamy połowę wody. Miksujemy. Jeżeli uznamy, że koktajl jest wystarczająco gęsty nie wlewamy pozostałej wody. Jeżeli chcemy mieć rzadki, dolewamy wodę i miksujemy. Opcjonalnie dodajemy miód. Podajemy od razu z młodymi liśćmi.

Spiralne ciasto z pokrzywą i fetą. Fragment…

 

Gdy pewnego ranka ścinał róże w swym ogrodzie, nie mógł oprzeć się pokusie wręczenia jej jednej z nich podczas najbliższej wizyty. Pamiętając o mowie kwiatów miał nie lada problem, bo chodziło o kobietę niedawno owdowiałą. Czerwona róża, symbol płomiennej namiętności, mogła znieważać jej żałobę. Żółte róże, które w innym języku były kwiatami przynoszącymi szczęście, w powszechnie przyjętej symbolice były wyrazem zazdrości. Opowiadano mu kiedyś o czarnych różach z Turcji, które może byłyby najwłaściwsze, ale nie zdołał ich zdobyć do swej hodowli. Po długim namyśle ośmielił się zaryzykować białą, choć ta najmniej mu się podobała, bo była nijaka i niema:nie mówiła nic.(…) Została dobrze przyjęta, jak prezent pozbawiony intencji, i w ten sposób wtorkowy rytuał został wzbogacony o kolejny element.’

* Gabriel Garcia Marquez – Miłość w czasach zarazy

 

 

Spiralne ciasto z pokrzywą i fetą
dla dwóch osób

1 opakowanie ciasta francuskiego z masłem! lub domowej roboty
2 garście młodej pokrzywy ( liście z wierzchołków roślin )
kostka greckiej fety – 200 g
1 łyżka natki pietruszki
pieprz do smaku
1 łyżka klarowanego masła

Piekarnik nagrzewam do 200 st. C.  Pokrzywę i natkę płuczę i osuszam na ręczniku kuchennym. Siekam. Fetę kruszę do miski. Dodaję pokrojoną pokrzywę i natkę, mieszam widelcem, doprawiam pieprzem. Uwaga! oryginalna grecka feta jest słona i nie potrzeba solić nadzienia. Rozwijam arkusz francuskiego ciasta i dzielę je na dwa kawałki za pomocą noża. Na każdym układam wałek z farszu i zwijam w  rulony. Na blasze do pieczenia układam papier do wypieków i układam oba rulony w spiralę. Smaruję rozpuszczonym masłem i wkładam blachę do piekarnika. Piekę do zrumienienia ciasta. Wyjmuję blachę, zsuwam ciasto na deskę i podaję.