Gulasz warzywny z sosem z pomidorów i papryki, z razowym kuskusem

 

Gulasz z młodych warzyw to jedno z dań, które szczególnie lubię przygotowywać w letnie, gorące dni. Za oknem żar leje się z nieba, ale trzeba przygotowywać dobry i wartościowy posiłek. Myślę wtedy, że zrobię coś mało skomplikowanego i pracochłonnego, ale jednak z wykorzystaniem sezonowych składników, których latem jest pod dostatkiem. Ma być też szybko i lekko. Z radością kroję świeże i soczyste warzywa i zioła i potem kapię je w aromatycznym i pachnącym słońcem sosie z pomidorów i papryki Dawtona:

* bez polepszaczy smaku i konserwantów
* doskonale pasuje do dań jednogarnkowych
* charakteryzuje go głęboki, naturalnie pomidorowy smak
* dodatek papryki doskonale urozmaica i nadaje potrawie ostrości
* gotowy, pyszny sos na szybki letni obiad

Słoik sosu Dawtona ma pojemność 550 g i wystarczy dla czteroosobowej rodziny.

Smakujmy lato!

 

 

Letni gulasz z młodych warzyw z sosem pomidorowym i papryką

1 cukinia
1 bakłażan
1 czerwona papryka
2 ząbki czosnku
200 g fasolki szparagowej
150 g pieczarek lub innych grzybów
1 słoik sosu węgierskiego do kaszy Dawtona
100 ml bulionu warzywnego
2 łyżki oliwy
1 łyżka masła klarowanego
1 łyżeczka wędzonej ostrej papryki
1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki
sól i pieprz do smaku
2 łyżki świeżych ziół: lubczyk, natka pietruszki, oregano, tymianek

Umyj i pokrój warzywa na kawałki o podobnej wielkości.

W garnku z grubym dnem rozgrzej oliwę, dodaj paprykę i fasolkę, smaż 4-5 minut na średnim ogniu.
Teraz dodaj kawałki bakłażana i czosnek pokrojony w plasterki. Smaż 3-4 minuty i dodaj cukinię. Wlej bulion warzywny lub wodę, częściowo przykryj i duś 10 minut na małym ogniu.

Na maśle klarowanym podsmaż na złoto plasterki pieczarek i dodaj do garnka.
Wlej sos węgierski Dawtona.

Dopraw gulasz warzywny wędzoną ostrą i słodką papryką, solą i pieprzem. Dodaj świeże zioła i duś jeszcze 10 minut, aby wszystkie smaki dobrze się połączyły.

Podaj z kaszą kuskus lub inną ulubioną.

Czekoladowe naleśniki z twarogiem i borówkami. Polecam – blender ręczny Kitchen Aid

***

 

Blender ręczny to coś absolutnie niezbędnego w mojej kuchni. Powiesz – mam blender kielichowy i to mi wystarczy! Też taki mi się wydawało, ale teraz wiem, że to zupełnie inne urządzenia i moim zdaniem oba blendery są niezastąpione w kuchni. Blender ręczny KitchenAid to wyjątkowo funkcjonalne urządzenie, które pomoże w wielu czynnościach kuchennych, takich jak kruszenie, siekanie, blendowanie, rozdrabnianie, czy spienianie. Każda miłośniczka i miłośnik gotowania docenią szereg akcesoriów wchodzących w skład prezentowanego przeze mnie zestawu. Tym bardziej, że akcesoria te, wraz z samym blenderem mieszczą się w poręcznej, idealnej do przechowywania walizeczce. Walizeczka ta zabezpiecza urządzenie przed zanieczyszczeniem i pozwala trzymać wszystkie elementy blendera w jednym miejscu. Można ją schować do kuchennej szafki lub szuflady. Bardzo mi się to rozwiązanie podoba. Blender ten ma pięć prędkości pracy, wymienne ramiona, rozdrabniacz, kielich do blendowania, rózgę – pozwala to w optymalny i satysfakcjonujący sposób przetworzyć wiele składników w kuchni i uzyskać zarówno idealnie gładkie sosy, zupy-kremy, przeciery dla dzieci, jak i bitą śmietanę, pesto, kruszonkę czy spód do tarty. Ten blender to także idealne rozwiązanie dla tych, którzy nie mają dużo miejsca na blacie, a jednocześnie lubią bawić się w kuchni i serwować domownikom i gościom własnoręcznie przyrządzone potrawy. Jego funkcjonalność i łatwość obsługi, a także efekty pracy zachwycają. Bardzo polecam!

 

 

 

Czekoladowe naleśniki z twarogiem i borówkami
ciasto
120 g mąki pszennej
2 łyżki czekolady w proszku van Houten
2 jajka
300 ml mleka kokosowego
30 g roztopionego masła

nadzienie
300 g kremowego twarogu
2 łyżeczki waniliowego ekstraktu
1 łyżka cukru pudru
mrożone borówki

 

Borówki wyjmuję z zamrażarki i zostawiam je w temperaturze pokojowej. Do kielicha blendera KA wsypuję mąkę, czekoladę w proszku, wlewam mleko kokosowe, dodaję jajka i miksuję rózgą na jednolite ciasto. Dodaję roztopione i przestudzone masło i ponownie miksuję. Odstawiam ciasto na 30 minut.
Nabieram łyżką wazową porcje ciasta i rozprowadzam je po nagrzanej patelni naleśnikowej. Smażę naleśniki z dwóch stron – przez 2 minuty z każdej strony i odkładam na talerz.
Do kielicha blendera wkładam twaróg, dodaję ekstrakt waniliowy, cukier i blenduję końcówką z nożem na jednolitą masę. Dodaję borówki i mieszam łyżką stołową, aby połączyły się z serem.
Na każdy naleśnik nakładam porcję masy serowej z borówkami, rozsmarowuję ją i zwijam naleśniki w rulony. Podaję ciepłe ( można je posypać cukrem pudrem).

* wpis powstał w ramach współpracy z Favi.pl