Leniwe z pieczonymi śliwkami. Epicki obiad dla Niej i dla Niego

 

Rozmarzam się zawsze, kiedy przygotowuję leniwe. Przywołują niezwykłe wspomnienia i szczęśliwe chwile. Otulają kocykiem bliskości i domowego ciepła. Smakują niezawodnie, każdy kęs to kawałek szczęścia.

500 g śliwek bez pestek
2 łyżki klarowanego masła
1 łyżka cukru Muscovado
1 łyżka przyprawy dyniowej – klik!

Piekarnik nastaw na 200 st. C. Naczynie wysmaruj masłem, połóż połówki śliwek, posyp przyprawą i cukrem. Piecz aż śliwki puszczą sok – 20 minut.

 

 

250 g tłustego twarogu
125 g mąki pszennej
1 jajko
1 cukier z wanilią
szczypta soli

Garnek z wodą postaw na ogniu.
Ser przełóż do miski i rozdrobnij widelcem, wymieszaj go z mąką, jajkiem, cukrem i solą. Blat oprósz mąką. Ciasto podziel na części, z każdej ulep rulon, a potem spłaszcz go za pomocą wałka. Pokrój ukośnie.
Leniwe wrzucaj partiami na wrzątek i gotuj przez kilka minut, aż wypłyną na powierzchnię. Wyławiaj łyżką cedzakową na durszlak i przelej zimną wodą. Rozłóż do misek. Dodaj pieczone śliwki razem z sokiem. Udekoruj listkami mięty.

Maliny zapiekane w koglu – moglu. Deser pełen wspomnień

 

Kogel – mogel to  moja ulubiona słodycz z dzieciństwa. Była nagrodą w chorobie, na poprawę humoru i na świętowanie radosnych chwil.
Wtedy najczęściej jadałam  tę rozkoszną słodkość bardzo prosto – żółtka utarte na puszystą piankę z cukrem lub z dodatkiem gorzkiego kakao. Zapiekany kogel mogel z owocami jedliśmy na urodzinach i innych uroczystościach rodzinnych.
Potem kiedy zaczęłam sama go przygotowywać, dodawałam wanilię albo cynamon. W licealnych czasach przyszła kolej na dodatek domowego ajerkoniaku lub kawy.
Ten prosty deser kryje w sobie wiele wspaniałych wspomnień i smaków.  Można podać go już na śniadanie lub podwieczorek, deser po letnim obiedzie lub kolacji.
Maliny idealnie się zapiekają w koglu moglu, ale mogą być to też każde inne owoce – jagody, borówki, truskawki, morele.

 

 

200 g malin
3 żółtka
2 łyżki  cukru pudru
1 łyżeczka cukru z wanilią
1 pokruszone ciastko Lotus

Piekarnik nagrzej  do 200 st. C . Formę do zapiekania delikatnie wysmaruj masłem i ułóż w niej maliny. Żółtka utrzyj do białości z cukrem waniliowym i pudrem. Zalej maliny koglem moglem i piecz 15 -20 minut, aż wierzch  się zrumieni.
Wyjmij foremkę z piekarnika i posyp ciasteczkowymi okruchami. Aksamitny krem z żółtek, maliny i chrupiące okruchy fantastycznie się ze sobą komponują.