Parampampoli. Zimowy napój z północnych Włoch

 

Ten gorący i regenerujący napój jest typowym trunkiem wszystkich świątecznych jarmarków i górskich tawern w północnych Włoszech, a szczególnie w Trydencie i Veneto. Parampampoli wywodzi się z trydenckiego słowa pàmpel czyli głupiec. Warzy się go z kawy, grappy, wina, miodu i przypraw. Jest bardzo aromatyczny i rozgrzewający – nawet w największy mróz. Oryginalny przepis na Parampampoli jest pilne strzeżoną tajemnicą, ale jego ludowa wersja krąży na północy Włoch. Napój powstał w latach 50. XX wieku w górskiej tawernie Rifugio Crucolo, położonej w pobliżu Valsugana w gminie Scurelle, a za jego ‘ojca’ uważa się Giordano Purino. Podaje się go w filiżankach z grubej ceramiki.
Prawdziwa produkcja i sprzedaż butelek Parampampoli rozpoczęła się w 1985 roku.
W moim domu Parampampoli podaję po świątecznym zimowym spacerze , w Sylwestra i Nowy Rok. Jeżeli jeszcze coś zostanie,  raczymy się nim w ciągu całej zimy. Salute!

 

 

Parampampoli

100 ml grappy ( włoski napój alkoholowy, destylat z przefermentowanych wytłoków i pestek winogron oraz odpadów z procesu produkcji wina. Kupisz w dobrym sklepie z alkoholem lub we włoskich delikatesach)
100 ml koniaku lub brandy
250 ml dobrej mocnej kawy (najlepiej parzonej w kafeterce)
250 ml czerwonego wytrawnego wina
2 łyżki miodu
2 łyżki cukru – nierafinowany trzcinowy
4 jagody jałowca
4 goździki
szczypta cynamonu

Kawę ostudź. Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj i przelej do szklanej butelki, którą trzymaj przez 15 dni w ciemnym i chłodnym miejscu pamiętając, aby od czasu do czasu nią wstrząsnąć.

Parampampoli można podawać na zimno, ale najbardziej tradycyjnym i spektakularnym podaniem go jest flambé. Napój najpierw podgrzewa się w rondlu – tylko do zagotowania, a następnie podpala się go zapałką energicznie mieszając. Po paru minutach trzeba przykryć rondel pokrywką, aby zgasić płomień. Dzięki flambé napój nabierze cudownych karmelowych nut. Parampampoli tradycyjne serwuje się w ceramicznych filiżankach do kawy.

Koktajle na zimę. Zimno, ciepło, cieplej!

 

Jeśli przed wyjściem z domu nurkujesz w szafie po coraz cieplejszy sweter, a już na zewnątrz mimowolnie wzdychasz – o! już jest ciemno – to niezawodny znak, że nadeszła najfajniejsza pora roku. Tak, właśnie taka! Zacznijmy od długich wieczorów – koniecznie z przyjaciółmi, aż po Karnawał.

Zorganizowanie spotkania nawet w niewielkim gronie większość z nas przyprawia o zawrót głowy. Lista gości, planowanie najszybszej trasy między półkami sklepowymi (przed wyjściem pamiętaj o maseczce!), ważna decyzja: którym z kulinarnych guru chcesz tym razem zostać? Pamiętaj, że jedzenie lubi chodzić w parze z napojami – nie pozostawiaj ich doboru przypadkowi. Zobacz, jak to zrobić.

Sprawa fundamentalna: przygotuj z wyprzedzeniem menu – potrawy, przekąski i napoje. Przejrzyj przepisy i przygotuj listę zakupów. W ten sposób unikniesz niepotrzebnego stresu w sklepie. Pamiętaj o zasadzie Zero Waste: kup tylko tyle produktów, ile potrzebujesz.

Podczas kameralnych wieczorów możesz zabłysnąć barmańskim talentem i zachwycić  koktajlami z użyciem rzadkich składników, domowych syropów czy przetworów. Na imprezy w większym gronie postaw na minimalizm. Zaplanuj proste w przygotowaniu koktajlowe klasyki i nastaw się na relaks.

Rozważ propozycje z gin Tanqueray Nº TEN. Na jego bazie przygotujesz niezawodne koktajle, jak Gin & Tonic, Negroni czy Martini.

Koktajl Tanqueray & Tonic
Wrzuć kostki lodu do kieliszka koktajlowego lub niskiej szklanki. Wlej 40 ml Tanqueray Nº TEN. Dodaj 120 ml toniku i zamieszaj. Garnish dobierz według własnego uznania, na przykład połowę plastra grejpfruta lub inne ulubione owoce.

Koktajl Johnnie & Ginger Highball
Wrzuć kilka kostek lodu do wysokiej szklanki. Dolej 40 ml Johnnie Walker. Dopełnij
napojem imbirowym (120 ml) i zamieszaj. Jako garnish możesz wybrać dowolne
owoce. Świetnie sprawdzi się plasterek cytryny lub limonki.

 

Zadbaj także o tych, którzy nie piją alkoholu

Nie zapomnij o tych , których po spotkaniu czeka jazda samochodem, nie piją alkoholu wcale lub po prostu uważnie kontrolują ilość spożywanych procentów. Oni też zasługują na coś pysznego. Przygotuj smakowite, naturalne ozdoby do napojów (garnish). Ale co można pić, jeśli się nie pije? Na to pytanie odpowiada globalny trend „low & no” oraz pierwszy na świecie destylat bezalkoholowy o smaku ginu – Seedlip.

 

Koktajl Seedlip Stocking Vanilla
Wypełnij wysoką szklankę kostkami lodu. Wlej 50 ml Seedlip Spice 94. Dodaj 10 ml syropu waniliowego i dopełnij wodą sodową. Całość ozdób plasterkiem zielonego jabłka.

 

Prosto pod drzwi

Kto powiedział, że wszystko musimy zrobić sami? Nikt z bliskich nie będzie mieć za złe, jeśli część z potraw zamówisz z dostawą do domu. Dzięki temu zyskacie więcej czasu dla siebie! Jeśli coś możemy zawdzięczać ograniczeniom związanym z lockdownem, to jest to na pewno cocktail delivery. W wybranych koktajlbarach możesz zamówić premixy, które łatwo połączysz z alkoholem podczas imprezy.

#Lifehack: Sprawdź, czy usługa działa w Twoim mieście. Hasło: #cocktaildelivery, #sklepikkoktajlowy. Koniecznie zapytaj w swoim ulubionym koktajlbarze. Produkty odbierz osobiście lub poproś o dostawę pod drzwi.

Dobrej zabawy. I pamiętaj – pij odpowiedzialnie!

Diageo jest producentem i dystrybutorem najbardziej znanych marek alkoholowych na świecie, m.in.: whisky Johnnie Walker, Crown Royal, J&B, Buchanan’s, Windsor, wódek Smirnoff, Cîroc i Ketel One, a także takich marek, jak: Bulleit Bourbon, Captain Morgan, Baileys, Don Julio, Tanqueray i Guinness. Firma prowadzi sprzedaż w ponad 180 krajach na całym świecie. Spółka jest notowana na giełdach w Nowym Jorku (DEO) i Londynie (DGE). Więcej informacji na temat Diageo można znaleźć na www.Diageo.com