Jagnięcina długo pieczona z serową polentą. Między aktami…

 

DSC_0197-001
 

Domów nie powinno się zostawiać samych…
W opuszczonym domu czuć smutek i samotność.
Lustro w starej ramie patrzy z wyrzutem. Obraz sam się przekrzywił, jakby chciał zejść ze ściany.
Puste pokoje odwiedzam jeden po drugim. Pełno w nich cieni, wspomnień i książek.
Uchylone szybko okno, powiewająca firanka i spadające płatki starych kwiatów w wazonie.
Sekretarzyk w sypialni z otwartą szufladą, jakby to było chwilę temu…
Kamienna podłoga w kuchni z nierównymi fugami, którymi latem wędrują zastępy mrówek.
Drewniane belki na suficie, skrzypiące podczas silnego wiatru.
Wielki stół ze starą babciną wazą. Ze śladami stawianych na nim naczyń.
Drzwi otwarte na ościerz, zamykające się i na nowo otwierające od przeciągu.
Jakby z trudem oddychały. Nienawykłe do częstego otwierania.
Czekające na przyjazd człowieka, żeby na trochę tchnął w nie życie.
Dom żyjący własnym samotnym życiem, kiedy nie ma w nim ludzi.
Pielęgnujący swoje cienie, tajemnice i rozterki.
Nasz stary dom na wsi. Żyjący między aktami…

 

DSC_0205
 

 

Jagnięca, długo pieczona łopatka
łopatka jagnięca ok. 1500 g
2 ząbki czosnku
2 gałązki rozmarynu
50 ml oliwy Ev
50 ml białego wina
1 łyżka melasy z granatu
1 łyżka klarowanego masła
sól i młotkowany pieprz

Z łopatki  trybujemy górną kość, dokładnie płuczemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Czosnek obieramy i kroimy na plasterki. Wkładamy je w mięso. Posypujemy  pieprzem i igiełkami rozmarynu. Układamy w formie do pieczenia z pokrywą. Polewamy melasą, winem i oliwą. Przykrywamy i odstawiamy do chłodu ( ja wystawiam na taras) na całą noc. Na drugi dzień wnosimy mięso do domu i zostawiamy w temperaturze pokojowej do chwili pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Mięso solimy i układamy na nim masło. Wstawiamy bez pokrywy do piekarnika. Pieczemy 20 minut, zmniejszamy temperaturę do 120 st. C i pieczemy, aż będzie zupełnie miękkie – ok.5 godzin. Upieczone mięso zostawiamy w wyłączonym piecu na 15 minut. Wyjmujemy je na deskę lub półmisek i zostawimy na 5 minut. Kroimy na porcje.

Polenta z serem z niebieską pleśnią
dla 4 osob
200 g polenty
1 l wody
1 łyżka soli
1 łyżka masła
50 g sera z niebieską pleśnią
świeżo mielony pieprz
natka pietruszki do podania

W dużym garnku zagotowujemy wodę z solą i stopniowo wsypujemy polentę cały czas mieszajac rózgą kuchenną. Gotujemy ok. 5 minut zmiejszając ogień. Dodajemy pieprz i masło. Mieszamy i odstawiamy z ognia. Rozkładamy polentę do naczyń dla każdego, posypujemy resztą sera i dodajemy listki natki.
Podajemy do upieczonej jagnięciny.

 

 

Jagnięcina, brukiew i fasola. Ostatnia zimowa zupa!

DSC_0234
 

Nowe nadchodzi, jest tuż tuż…
Kocham ten moment pierwszych oznak wiosny!
Leszczyna ma już długie bazie, na wierzbie pojawiły się ,kotki’, a hiacynty pokazały kolorowe główki.
Zioła w skrzyni zaczynają budzić się do życia.
Więcej słońca, więcej światła i przyjaźnie dłuższy dzień.
Powoli nagrzewają się tarasowe deski i moje yorki zaczynają słoneczne kąpiele.
Z większą werwą gonią sąsiedzkie koty i wilgotnymi noskami wciagają świeże powietrze.
Czekam na moment pierwszej kawy przy tarasowym stole bez ciepłej kamizelki i koca.
Chcę wyciągnąć już poduszki na krzesła, zawiesić doniczki z kwiatami i posadzić nowalijki…
Tymczasem w kuchni kończę zimowe zapasy.
Wyciągam z szafki słoik fasoli, a z zamrażarki jagnięcinę.
Kawałek brukwi też pysznie się zagospodaruje.
Gotuję ostatnią zimową zupę!

 

DSC_0203
 

Zupa z jagnięciną, fasolą i brukwią

500g żeberek jagnięcych
200g białej fasoli
150g brukwi
2 ziemniaki
marchewka
por, biała część
3 ząbki czosnku
świeże zioła: majeranek, oregano, lubczyk
liść laurowy
sól i pieprz do smaku

Fasolę płuczemy i zalewamy wodą na całą noc. Jagnięcinę myjemy i dzielimy na małe kawałki.
Brukiew, ziemniaki i marchew obieramy i kroimy w kostkę.
Por kroimy w spore krążki.Czosnek obieramy i miażdżymy.
Do garnka wlewamy trzy, cztery łyżki oliwy i wrzucamy czosnek.
Podsmażamy go trzy minuty i wyjmujemy. Wkładamy na rozgrzaną oliwę żeberka i obsmażamy na złoto z obu stron.
Ddajemy fasolę, brukiew i czosnek, liść laurowy, sól i pieprz.
Wlewamy tyle wody aby przykryła wszystkie składniki i gotujemy na średnim ogniu aż będą w połowie miękkie.
Wrzucamy wtedy ziemniaki, marchew, por i zioła.
Gotujemy aż wszystko będzie miękkie. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i podajemy.