Jarmuż, jabłko i awokado. Sałatka na jesień

 

Dzisiejsza sałatka z jarmużu, jabłka i awokado to zaimprowizowane danie, które lubię komponować dla siebie na obiad lub kolację, używając dowolnych składników, które mam pod ręką. To jest naprawdę dobra i kreatywna zabawa i na tym chyba polega to całe gotowanie. Nie chciałam też aby świeżutki jarmuż jutro stał sie omdlały, a awokado pokryło się czarnymi kropkami. Jest to więc także sałatka z wykorzystaniem wszystkiego co akurat może jutro już nie być takie soft.

 

 

1 pęczek liści jarmużu
1 jabłko Mutsu, Golden Delicious lub inne zielone
1 awokado
1/2 pęczka szczypiorku
1 cytryna
sól i pieprz
oliwa z pierwszego tłoczenia
1 łyżka miodu
1 ząbek czosnku

Najpierw robimy sos. W słoiku łączymy oliwę, 1 łyżkę cytryny, pieprz, sól, miód i przeciśnięty przez praskę czosnek. Zakręcamy słoik i potrząsamy nim energicznie, aby wszystko się połączyło.

Jarmuż myjemy, odrywamy liście od łodygi i gotujemy 5 minut na parze. Szybko przelewamy zimną woda i zostawiamy na sicie do osączenia. Awokado obieramy ze skóry i wyjmujemy pestkę, kroimy na kawałki i polewamy sokiem cytrynowym. Jabłko myjemy, osuszamy, wycinamy gniazdo nasienne i kroimy na plasterki. Dokładamy do awokado i mieszamy. Dodajemy jarmuż, mieszamy i polewamy sosem ze słoika, posypujemy dodatkowo szczypiorkiem, solą i pieprzem. Podajemy od razu.
Można dodać ulubione nasiona, pestki.

Pieczone uda kaczki z jabłkami smażonymi z tymiankiem. Jakie wino do kaczki?


 

Dzisiaj podaję klasykę kuchni naszej polskiej – kaczuchę z jabłkami. A konkretnie uda tejże pani dziwaczki z jabłkami i ziołem. Energetycznie, syto i pysznie. Właściwie nie jemy już nic więcej, tylko otwieramy butelkę zacnego wina. Cieszymy się smakami i ciągłym naszym towarzystwem, bo pandemia ustawiła tak nasze życie, że pracę wykonujemy wyłącznie z domu. Czasami zacierają nam się dni i pory dnia, czasami niedzielę robimy sobie we wtorek. Bierzemy z tej sytuacji tyle dobrego, ile się da.

 

 

2 uda kaczki z wolnego wybiegu
1 ząbek czosnku
skórka otarta z cytryny bio
sól i pieprz
1 łyżka masła klarowanego

2 jabłka Grójeckie
gałązki świeżego tymianku
1 łyżka klarowanego masła
1 łyżeczka miodu

Kacze uda myjemy i osuszamy, doprawiamy solą i pieprzem. Umieszczamy je w naczyniu z porywą. Dodajemy obrany i pokrojony czosnek oraz skórkę z cytryny. Przykrywamy i wstawiamy do lodówki na kilka godzin lub na noc. Wyjmujemy z lodówki godzinę przed pieczeniem. Układamy uda w formie do pieczenia skórą do góry , dodajemy łyżkę masła klarowanego, przykrywamy pokrywą  i pieczemy przez  godzinę w 170 st. C. 20 minut przed końcem pieczenia zdejmujemy pokrywę.

Pod koniec pieczenia kaczych ud, przygotowujemy jabłka. Myjemy je, osuszamy,  wydrążamy gniazda nasienne i kroimy na ósemki – razem ze skórką! Na patelnię wkładamy 1 łyżkę klarowanego masła i 1 łyżeczkę miodu, rozgrzewamy i dodajemy jabłka. Smażymy na sporym ogniu z gałązkami tymianku. Jabłka powinny być miękkie i zrumienione.

Na talerzach układamy upieczone uda kaczki, obok jabłka z tymiankiem. Posypujemy świeżo mielonym pieprzem i podajemy. Dodatkiem może być puree ziemniaczane, kasza, kluski ziemniaczane…, no i oczywiście wino.

 

 

Jakie wino do pieczonej kaczki z jabłkami?
Mięso dobrze upieczonej kaczki jest kruche, aromatyczne ale też tłuste.  Wśród win, które często są wybierane do potraw na bazie kaczki, to kupaże z Doliny Rodanu, shiraz, pinot gris, czy czerwone Bordeaux. Ale  dwa rodzaje win, które są najczęściej podawane jako dodatek do kaczki to riesling – jeżeli pieczemy kaczkę z owocami i Pinot Noir jeżlei podajemy kaczkę na przykład z dodatkiem leśnych grzybów.