Chleb pszenno orkiszowy na zakwasie

 

Chleb z mąką orkiszową to mój ulubiony. Uwielbiam jego zapach i delikatnie orzechowy smak. Poza tym mąka orkiszowa bardzo mi służy. Jak wiadomo jest przyjazna dla jelit, a także polecana osobom zmęczonym, wyczerpanym, w celu wzmocnienia i poprawienia odporności organizmu. To zdrowotne jej zalety.
A dodatkowo wypieki z  udziałem mąki orkiszowej są delikatne, lekko wilgotne i długo zachowują świeżość.
Ten prosty chleb wymaga czasu i cierpliwości, a poza tym sam się upiecze!

 

 

Chleb pszenno orkiszowy na zakwasie pszennym
inspiracja przepisem Elli Er z grupy kulinarnej na Fb

Zaczyn
20 g zakwasu pszennego – tutaj przepis
25 g mąki pszennej chlebowej
25 g mąki orkiszowej typ 1050
50 g wody
Mieszamy i odstawiamy na 8 do 10 godzin .

Ciasto właściwe
290 g wody
100 g zaczynu lub całość
125 g mąki orkiszowej typ 1050
325 g mąki pszennej chlebowej
9 g soli

Wszystkie składniki wkładamy do misy robota i wyrabiamy hakiem do momentu odstawania ciasta od ścianek misy.
Ciasto przekładamy do naoliwionej miski i składamy 2 razy – co godzinę. Wyjmujemy ciasto na blat, formujemy w kulę i zostawiamy pod przykryciem na 30 minut. Formujemy bochenek i przekładamy do koszyka wysypanego mąką ryżową. Zostawiamy na godzinę pod przykryciem. Po czym wkładamy do lodówki na 8 godzin. Robimy nacięcie wzdłuż bochenka. Pieczemy na kamieniu 20 minut w 250 stopniach C z parą i kolejne 20 minut w 210 stopniach C bez pary. Zostawiamy na kratce do wystudzenia.

*uwaga na ilość wody. Zależy od jakości mąki. Proponuję do ciasta właściwego dodać mniej – 25o g , a potem dolać resztę w miarę potrzeby.

* te białe kropki z mąki to moje zabawy dekoracyjne

Chleb litewski na zakwasie w czerwcowej Piekarni

 

 

Chleb litewski upiekłam po dłuższej przerwie. Nie do końca mi po drodze z żytnią mąką…Ale efekt mnie tak bardzo ucieszył, że nie mogłam się doczekać kiedy wystygnie i minie te 12 godzin!
Już podczas pieczenia roznosiły się cudowne aromaty mleasy i kminku, więc kiedy wreszcie nadszedł czas krojenia, byłam cała w emocjach…Ta dam! Chleb wyszedł pięknie wybarwiony, pachnący karmelizowanym cukrem, w środku równomiernie upieczony. Zajadaliśmy się nim na nadzielne śniadanie z wiejskim twarożkiem. Ale też z samym masłem nie można było przestać go jeść. Cudowny!

 

 

Chleb litewski 
Przepis z bloga – klik z moimi zmianami w nawiasach

zaczyn
200 g mąki żytniej razowej
200 g  aktywnego zakwasu żytniego
100 g wody

ciasto właściwe
100 g mąki żytniej razowej
120 g mąki pszennej chlebowej ( dałam orkiszową T650)
100 g ciepłej wody
3 łyżki cukru ( dałam melasę z trzciny cukrowej)
1 łyżka miodu ( dałam gryczany)
1 łyżka słodu żytniego ciemnego litewskiego ( pominęłam)
1 łyżeczka słodu jęczmiennego barwiącego (pominęłam)
1 łyżka kminku
1 łyżka soli

Wieczorem przed dniem wypieku chleba przygotowujemy zaczyn – w misce mieszamy mąkę z zakwasem i wodą. Szczelnie przykrywamy miskę folią przezroczystą i zostawiamy na 12 godzin.

Kminek rozcieramy w moździerzu. Obie mąki mieszamy z solą, cukrem, słodem i kminkiem (również robię to dzień wcześniej – wówczas mąki przechodzą pięknym zapachem słodu i kminku). Zakwaszone ciasto mieszamy z miodem i wodą, po czym dodajemy do składników suchych i mieszamy – można zrobić to mikserem z końcówkami do ciasta chlebowego. Powstanie dosyć gęste, ciemne ciasto.

Formę keksową (22 cm X 10 cm) wykłądamy pergaminem i wypełniamy ciastem chlebowym, pomagając sobie maczaną w wodzie łyżką. Wygładzamy wierzch, posypujemy kminkiem. Foremkę z chlebem szczelnie zawijamy w folię (czysta foliowa reklamówka sprawdza się świetnie) i odstawiamy w ciepłe miejsce na 3-4 godziny do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto podchodzi do brzegów foremki, rozgrzewamy piekarnik do 250 stopni. Wstawiamy chleb do mocno rozgrzanego pieca na 15 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy kolejne 30 minut.

Po wystudzeniu, zawijamy chleb w bawełnianą lub lnianą ściereczkę i folię i zostawiamy na co najmniej 12 godzin. Chleb litewski smakuje najlepiej na drugi, trzeci dzień po upieczeniu. Dzięki słodowi bardzo długo zachowuje świeżość.

 

Chleb litewski na blogach:
Akacjowy blog
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moja akademia smaku
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Rodzinnie roślinnie
Zacisze kuchenne