Awokado, pieczone cytrusy i portulaka. Sałatka na niby zimę. Sezonowo od A do M

DSC_0042
 

Magda z Konwaliowej kuchni podała hasło naszego sezonowego spotkania od A do M i byłam już gotowa.
Po pierwsze uwielbiam nasze comiesięczne gotowanie.
Po drugie temat bardzo mi odpowiadał.
Teraz jest najlepszy czas na awokado i cytrusy.
Dojrzewają w sycylijskim słońcu i idealnie leczą zimowe nastroje.
Niecierpliwie czekam na comiesięczną dostawę.
Awokado Hass jest moim ulubionym.
Jego orzechowy smak i mocno maślana konsystencja bardzo mi odpowiadają.
A do pieczenia cytrusów zachęcił mnie pewnien kucharz.
Podczas pieczenia wydobywa się z nich cukier i przyjemnie karmelizuje.
Stają się bardzo aromatyczne.
Portulaka z kolei to cenne zioło.
Na Krecie nie ma bez niej kuchni. Liście dusi się jak szpinak, łodygi gotuje jak szparagi.
Jest pyszna i zdrowa, oczyszcza, ma dużo witamin, nienasyconych kwasów tłuszczowych, pomaga w leczeniu nadciśnienia i cukrzycy.
Kiedy tylko nadarzyła się okazja, aby ją kupić, nie wahałam się ani przez chwilę.
I tak zrodził się pomysł na tę sałatkę.
Sałatka na niby zimę idealnie godzi nastroje tych, którzy na zimę nerwowo czekają.
I tych, którzy jak ja lubią taki bezzimowy stan.

 

DSC_0044-001
 

Sałatka z awokado, pieczonymi cytrusami i portulaką

awokado Hass dojrzałe
czerwona pomarańcza Tarrocco eko
cytryna eko
garść portulaki
czerwona cebula
łyżka pistacji
sok z pomarańczy
oliwa EV
sól i pieprz

Piekarnik nagrzać do 200 st. C.
Portulakę opłukać na sicie. Pistacje pokruszyć.
Cebulę pokroić w piórka i zalać w misce sokiem z połowy pomarańczy.
Awokado obrać ze skóry, pokroić na kawałki i dodać do miski z cebulą i sokiem.
Cytrynę i pomarańczę pokroić na plastry, rozłożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Spryskać oliwą, posypać solą i pieprzem.
Zapiekać aż owoce zaczną się nieco przypalać.Wtedy wyjąć je z piekarnika.
W misce lub na talerzu ułożyć listki portulaki, plastry cytryny i pomarańczy, piórka cebuli, kawałki awokado.
Polać oliwą i resztą soku pomarańczowego. Posypać solą, pieprzem i pistacjami.

 

 

Grzanki na śniadanie i brunch. A za progiem 2015!

DSC_0909-001
 

Świętowanie wydłużyło nam się w tym roku w długi cykl.
Zastanawialiśmy się , czy zniesiemy to z podniesionym czołem…
Spotkania, odwiedziny, biesiady przy stole mogą nieźle dać w kość.
Nawet te najprzyjemniejsze.
Bo tu śledzik, tam tort makowy, a tam jeszcze pieczony zając…
Wszystko szczęśliwie dobrnęło do finału bez uszczerbku na zdrowiu i psychice.
Dzisiaj śniadanie przeciągnęło się nam w brunch.
Jedliśmy grzanki i wymienialiśmy najważniejsze wydarzenia minionego roku.
Rozmawialiśmy o marzeniach, które się spełniły.
I o tych, które na spełnienie czekają.
Bo jak żyć bez marzeń?
Są jak złoty pył, który sami sypiemy sobie na poduszki.
Dwa tysięce czternasty wysypał nam go sporo.
Z nadzieją czekamy na dwa tysiące piętnasty.
Jest już za progiem!

 

DSC_0902
 

Grzanki z chorizo i jajkami przepiórki

6 plasterków ostrego chorizo
2 jajka przepiórcze
łyżka oliwy
szczypta Espelette (lub innej ostrej papryki)
2 pomidorki mini

Chorizo usmażyć na chrupko. Odłożyć.
Na tej samej patelni usmażyć jajka przepiórki.
(Z chorizo wytopi się tłuszcz, ale gdyby było go za mało, dodać oliwę).
Powinny mieć miękkie żółtko.
Na podpieczone grzanki położyć plasterki pomidorków, chorizo i jajka.
Posypać Espelette.

 

DSC_0901
 

Grzanki z pastą z fasoli, jarmużem i awokado

200g białej fasoli gotowanej na parze
2 ząbki czosnku
łyżka soku z cytryny
łyżeczka za’ataru
sól do smaku

mała gałązka jarmużu
łyżka oliwy

pół dojrzałego awokado

Fasolę zmiksować z resztą składników.
Z gałązki oderwać listki jarmużu i wzrzucić je na rozgrzaną oliwę.
Podsmażyć na chrupko.
Awokado pokroić w paski.
Na podpieczone kromki bagietki nałożyć pastę z fasoli, jarmuż i awokado.
Posypać za’atarem.

 

DSC_0904
 

Grzanki z aillade i anchois

2 łyżki aillade z tego przepisu – klik!
4 fileciki anchois

Podpieczone grzanki posmarować aillade. Na wierzchu ułożyć anchois.

 

DSC_0907
 

Grzanki z pieczoną papryką i wędzonymi szprotkami

1 czerwona papryka
1/2 łyżeczki soli morskiej
łyżka oliwy
wędzone szprotki Riga Gold

Paprykę upiec w piekarniku. Przełożyć do foliowej torebki i zostawić do ostygnięcia.
Obrać paprykę ze skóry i pokroić ją w paski.
Posolić i polać oliwą.Zostawić na 30 minut.
Na podpieczone kromki bagietki ułożyć paski papryki i wędzone szprotki.

 

Szczęścia, spełnienia marzeń i sukcesów w 2015!