Rzepa, owczy ser i sumak. Sałatka. Sezonowo od A do M

 

DSC_0663
 

 

Przyjechała w weekendową sobotę. I od razu przy kawie zapytała : – Jak często dołujesz?
Bo ja dość często, ale szybko mi mija…Aktualnie z powodu pogody, bo odwołałam wyjazd do Szczyrku. Narty nieaktualne.
No tak, zastanowić się trzeba co z moim ‘dołowaniem’. Narty zdecydowanie nie są dla mnie powodem, bo nie znoszę tytłania się na śniegu. Ale zima może takim powodem już być. Tylko u mnie odwrotnie, dołuję z powodu śniegu, a jego brak od razu podnosi mnie na duchu!
I dołuję rzadko, za to intensywnie. I nie ma zmiłuj. Kilka dni mam wytrącone z życiorysu.
Nic nie pomaga. Rodzina się cieszy, bo gotuję wtedy, wypiekam z wielką zapalczywością.
I rozdaję to uwarzone jadło temu, kto akurat pod ręką.
Zapytałam Ją: – A Ty co robisz, kiedy dołujesz?
No zajadam. Wpadłam do Ciebie na coś dobrego. Może to być cokolwiek.
To będzie sałatka!

 

 

DSC_0657-001
 

Magda z Konwaliowej kuchni wybrała rzepę na nasze styczniowe gotowanie. Warzywo idealne na taki zimny i szary czas.  Rzeczywistość bez wyrazu i intensywna w smaku rzepa. Przepyszny kontrast !

Sałatka z rzepą, owczym serem i sumakiem

1 rzepa + listki
krążek owczego sera z białą pleśnią
1 łyżka oleju z awokado
1/2 łyżeczki sumaku
sól i biały pieprz

Rezpę myjemy i strugamy z niej płatki. Na talerzu układamy plasterki owczego sera, płatki i listki rzepy.
Posypujemy solą i białym pieprzem, polewamy olejem z awokado i posypujemy sumakiem.

 

 

 

 

Piekarnia w lutym. Zaproszenie!

img,gcsi,46A019677CC67B33F951301908C30B005EB2B36C,mpid,7
 

Moi Drodzy,
zanim przeczytacie wszystkie szczegóły dotyczące lutowej Piekarni, koniecznie muszę coś wyjaśnić.
Otóż zauważyłam, że w postach dotyczących naszej Piekarni niektórzy używają tagów: piekarenka, Weekendowa Piekarnia, itp. Weekendowa Piekarnia była inną historią i jej nazwa należy do osób, ktore ją stworzyły.
Piekarenka to nazwa nie w moim stylu. Nie lubię zdrobnień…
Mam zatem prośbę, jeżeli chcecie otagować na swoich blogach nasze wspólne pieczenie, używajcie tagu: Piekarnia lub Piekarnia Amber.
Ten blogowy projekt wziął się z miłości do chleba i radości wspolnego pieczenia.

Tymczasem kolejny miesiąc naszej Piekarni stawia przed nami kolejne zadanie!
Sięgamy do książki Piotra Kucharskiego Chleb domowa piekarnia.
Przepis do wspólnego pieczenia wybrała dla nas Beata z bloga Stare gary.
I zaproponowała chleb z cebulą na piwie.
Do upieczenia tego chleba będzie potrzebny zakwas, więc pobudzajcie swoje do działania.
Jak wiadomo chleb na zakwasie to najlepsze pieczywo!

Kiedy pieczemy?
W weekend 5, 6 i 7 lutego.
Kiedy publikujemy?
W poniedzialek 8 lutego o 20.00.

Chleb piwno cebulowy
cytuję za Beatą:
Przepis opracowany na podstawie przepisu na chleb piwno cebulowy z książki Piotra Kucharskiego “Chleb domowa piekarnia”.
Moje uwagi: Czasy wyrastania mogą się różnić w zależności od panującej na zewnątrz temperatury. Proces przygotowania rozłożyłam nieco inaczej. Dzień przed pieczeniem : zaczyn o godz 12.00, ciasto właściwe 22.00, Dzień pieczenia : przełożenie do foremek 8 – 10 rano. pieczenie ok 12 – 14. Tak mi było wygodniej. Po 50 min w piekarniku i wyjęciu z foremek dopiekałam chleby jeszcze przez 10 minut gdyż spody wydały mi się zbyt miękkie.
Użyłam określeń jakimi posługuję się w innych moich przepisach, w nawiasie określenia Piotra Kucharskiego.
Chleb jest pyszny, smak piwa w zasadzie nie wyczuwalny, cebulka tak!

składniki na 2 bochenki
zaczyn (P.K. używa nazwy zakwas)
200 g mąki żytniej razowej typ 2000
180 g wody
60 g zakwasu (P.K. używa nazwy starter)

ciasto właściwe
800 g mąki żytniej typ 720
650 ml piwa pszenicznego
350 g zaczynu (P.K. – zakwasu)
2 cebule
20 g soli (2 łyżeczki)

przygotowanie
zaczyn (zakwas)
Dzień przed pieczeniem. Wyjąć zakwas (starter) z lodówki i odstawić na 1 – 2 godziny w temperaturze pokojowej. W misce wymieszać wszystkie składniki (zakwas, mąkę i wodę), przykryć miskę folią i pozostawić w temperaturze pokojowej na noc – 8 – 12 godzin

ciasto właściwe
W dniu pieczenia. Zaczyn (zakwas) jest gotowy gdy da się wyczuć lekko kwaśny zapach, a ciasto po rozsunięciu ma gąbczastą strukturę i jest napowietrzone.
Cebulę pokroić w dużą kostkę, poddusić na oleju aż zmięknie i nabierze złotego koloru, wystudzić.
Do dużej miski odważyć 350 g zaczynu (zakwasu). Dodać mąkę, cebulę, sól, piwo. Wymieszać, przykryć folią i odstawić do pierwszego wyrastania, w temperaturze pokojowej, na 8 – 12 godzin.
Po tym czasie wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części i przełożyć do dwóch foremek – keksówek, wysmarowanych masłem (20 x 11cm). Delikatnie wyrównać powierzchnię ciasta mokrą ręką, przykryć foremki ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na 3 – 4 godziny.
Piekarnik rozgrzać do 220 st C.
Wyrośnięte chlebki ponacinać, wstawić do gorącego piekarnika. Piekarnik zaparować przy pomocy spryskiwacza.
Piec ok 45 – 50 minut. Upieczone chleby wyjąć z foremek i pozostawić do wystudzenia na kratce.

I niech nam się upiecze!

*zdjęcie chleba z książki Piotra Kucharskiego Chleb domowa piekarnia