Dorada z grilla po francusku. Lato na talerzu

 

Lato to nie tylko wyjazdy daleko od domu, to także czas na przyjęcia w ogrodzie, u przyjaciół i z bliskimi. Lubimy dobre i niebanalne jedzenie prosto z rusztu. Wystarczy naprawdę niewiele, aby odejść od ciężkich karkówek czy kaszanek i cieszyć się wyjątkowymi smakami. Dzisiaj propozycja na dorady z grilla po francusku. Dla miłośników wine pairingu  koniecznie odpowiedni trunek, który podkreśli rybne smaki i uprzyjemni letni obiad. Do delikatnego mięsa dorady dobierzcie wino lekkie i subtelne w smaku. Portugalskie Vinho verde, Pinot Blanc, Franciacorta, Riesling.

 

Dorada po francusku

2 dorady  (lub labraksy)
1 większy fenkuł
1 por
2 cytryny
pęczek natki pietruszki
gałązki tymianku
4 ząbki czosnku
80 ml oliwy
sól i pieprz

Zaczynamy od farszu: fenkuł i por kroimy w słupki, cytrynę w plasterki. Czosnek, natkę i tymianek zostawiamy w całości. Dodajemy oliwę, sól, pieprz i całość mieszamy.
Teraz faszerujemy dorady. Oczyszczone i umyte ryby napełniamy obficie przygotowanym nadzieniem. Jeżeli zostanie jeszcze trochę farszu, można położyć go na ryby. Nadziane dorady odkładamy do lodówki na kilka godzin, aby przeszły aromatami.
Wyjmujemy je z lodówki i trzymamy w temperaturze otoczenia na czas rozgrzania grilla. Układamy ryby na gorącym ruszcie. Pieczemy je po 8-9 minut z każdej strony i podajemy.

*dorady pochodzą ze sklepu Portside, który dostarcza świeże ryby i owoce morza prosto pod drzwi. Znajduję w nim świetny wybór ryb najwyższej jakości.

Pomidorki mini marynowane we włoskim sosie sałatkowym

 

Podstawą marynaty jest tutaj włoski sos sałatkowy. Jak wiadomo sosy nie są samodzielnym daniem, ale ich rola jest nie do przecenienia, są bowiem niezwykle istotnym dodatkiem, często decydującym o atrakcyjności dania lub sałatki. Ten sos świetnie sprawdzi się do wszystkich sałatek w śródziemnomorskim stylu – lekkich, złożonych z sałat, do warzyw gotowanych, pieczonych i podawanych na surowo, do ryb i do pieczonego drobiu oraz jako antipasti.
Przygotowując ostatnio ten sos, postanowiłam zamarynować w nim mini pomidorki, które idealnie smakują także jako dodatek do obiadu, do grilla i z grzankami. Spróbujcie sami.

 

 

Włoski sos sałatkowy

150 ml dobrej oliwy o delikatnym smaku
2 łyżki octu z czerwonego wina lub owocowego
1 łyżka wody
2 łyżeczki płynnego miodu
2 łyżeczki soku z cytryny
4 łyżki drobno startego parmezanu
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka suszonej bazylii
1 łyżeczka suszonego oregano
1 łyżeczka suszonego tymianku
sól i pieprz

Do kielicha blendera wlewamy ocet, sok z cytryny i wodę. Dodajemy posiekany czosnek, szczyptę soli i pieprzu, miód i suszone zioła. Miksujemy. Następnie dodajemy starty parmezan i wszystko razem dokładnie miksujemy. Wlewamy oliwę i znowu miksujemy, aż powstanie gęsty sos. Doprawiamy go ewentualnie solą i pieprzem i znowu miksujemy. Przelewamy do butelki i wstawiamy do lodówki, aby smaki się połączyły. Przechowujemy w lodówce do 6 dni.

 

 

Marynowane mini pomidorki w sosie włoskim

dojrzałe pomidorki mini
1 szklanka sosu włoskiego

Pomidorki obrywamy z gałązek, myjemy i osuszamy na papierowym ręczniku. Kroimy na połówki i układamy w wyparzonym słoiku. Zalewamy włoskim sosem. Odstawiamy co najmniej na noc.