Gęś w dymie. Jedna z najlepszych polskich restauracji z dala od kulinarnych szlaków…

 

Konieczny wstęp!
O restauracjach piszę bardzo rzadko, choć odwiedzam ich wiele. Niewiele z nich opisuję… Muszą to być miejsca wyjątkowe. Ten wpis nie jest sponsorowany. Wizyta w Gęsi w dymie była moją prywatną wyprawą i oceniam ją subiektywnie.

Gęś w dymie od jakiegoś czasu była na mojej liście restauracji do odwiedzenia. Ciągle przewijał się ten temat w mojej głowie i często wspominałam o tym J. Od kiedy zajmuję się jedzeniem, a trwa to do zawsze, moja codzienność to ciągłe poszukiwanie smaków i pysznych miejsc. Im więcej jem, poznaję, tym bardziej staję się wymagająca i wiem czego poszukiwać. Niestety zdarza mi się czasami gubić w gąszczu restauracji, które podają słaby produkt obudowując go treścią. Wśród takich niesmacznych kwiatków trafiam też tam, gdzie dobrze gotują. Z pasją i szacunkiem dla gości, pysznie i pięknie. Tak właśnie jak w Gęsi w Laskowej.
W małej wsi pod Nowym Sączem od trzech lata działa restauracja, którą założył Marcin Pławecki z żoną Kasią. To zaledwie pięć stolików w domu jak inne w tej okolicy. A Szef Marcin ma misję gotowania pod hasłem – jakość! Większość tego, co trafia na talerze w restauracji, pochodzi z gospodarstwa pana Marcina i pani Kasi, które mieści się z drugiej strony domu. Są to rzadkie odmiany kur, kapłony i gęsi karmione dobrym pokarmem i skubiące trawę. Tak samo wszystkie warzywa i owoce oraz jaja. Właściciele Gęsi prowadzą restaurację typu Farm to table – z zagrody na talerz w pełnym tego określenia znaczeniu. Ma to ogromny wpływ na jakość jedzenia i jego smak. Dbanie na co dzień o produkt musi dawać najlepsze rezultaty. Ale w restauracji pojawia się też doskonały francuski drób, jagnięcina z okolicy, masło i śmietana z zaprzyjaźnionego gospodarstwa czy doskonałe szare ślimaki z hodowli Sakowskich.
W Gęsi Szef Marcin gotuje wszystko na bieżąco i na świeżo. Od chwili zamówienia do podania przez radośnie uśmiechniętą panią Kasię trzeba dać sobie i Kucharzowi czas i oczekiwać na prawdziwą ucztę smaków. W międzyczasie pani Kasia doradzi jakie pić wino, poda fantastyczną domową lemoniadę i dobrą kawę.
Danie są degustacyjne, ale tak wyważone, że spokojnie można zaspokoić się trzydaniowym menu. I konieczna uwaga – tutaj się przybywa aby delektować się produktem, smakiem i kunsztem Szefa Kuchni. Należy przede wszystkim wcześniej zarezerwować stolik i oddać się w ręce Marcina i Kasi Pławeckich bez reszty!

 

tatar z sarny / ziemniaki smażone na wędzonej słoninie z Mangalicy / ogórki kiszone oraz piklowane / szalotka / dymka / sadzone perlicze jajko

 

bulion z przepiórki / ravioli z kurkami

 


ślimak szary z Jury Krakowsko – Częstochowskiej / masło / czosnek / panko / świeże zioła / brioche

 

troć / rak błotny / soczewica / masło czosnkowo – ziołowe /

 

\
sezonowany 60 dni na sucho rostbef / puree ziemniak i borowiki / rydze

 

Gęś w dymie
Laskowa 679, Nowy Sącz
rezerwacje tel. 538 012 068

26 thoughts on “Gęś w dymie. Jedna z najlepszych polskich restauracji z dala od kulinarnych szlaków…

  1. Wszystko prezentuje się niesamowicie! Z chęcią bym się wybrała.. i gdy tylko będę w tej części Polski to koniecznie musimy odwiedzić Gęś w Dymie..

  2. Bardzo smakowite dania 🙂 Jak będę kiedyś w pobliżu to bardzo chętnie się tam zatrzymam 🙂

  3. Nie moje smaki… Ale trzeba probowac 😉

  4. Niestety też nie moje smaki : ) Nowy Sącz to też leży daleko ode mnie. : )

    • Karola, no prawdziwy smakosz podróżuje za jedzeniem, aby delektować się prawdziwą kuchnią.
      Ode mnie też daleko, ale lubię doświadczać najlepszego.

  5. Wszystko pięknie podane. Poza tym interesująca nazwa restauracji. Czy geś jest w menu ? Aniu marzy mi się taka rzeczywistość, żeby restauracji takich jak przez Ciebie opisana było jak najwięcej. Pozdrawiam

    • Małgosiu,
      byłoby to naprawdę wspaniałe życie. Póki co trzeba odkrywać takie ukryte miejsca.
      Ale warto!
      Tak, gęś też można zjeść, ale w prawdziwym gęsim sezonie, który właśnie nadchodzi. Jeżeli chcesz się tam wybrać, polecam śledzić FB restauracji. Menu jest podawane.

  6. Pozostaje mi żałować, że już teraz w tym momencie nie mogę wsiąść do samochodu i pojechać do tego cudownego miejsca. Nie tak łatwo jest znaleźć taką perełkę.

  7. Być może kiedyś odwiedzimy, kto wie. Twoja recenzja na pewno jest do tego zachętą, a menu i prezentacja sama w sobie bardzo zachwyca.

  8. Jakie apetyczne zdjęcia:-) Odwiedzę na pewno, jak tylko zawitam w te okolice:-)

  9. Pięknie opisane, pięknie pokazane, miałabym wielką ochotę spróbować tamtejszych przysmaków 🙂

  10. menu zachwyca! świetna recenzja, zdecydowanie zachęca do odwiedzenia 🙂

  11. Świetny post! ❤️ Jedzenie prezentuje się fantastycznie❤️ Gdyby tylko było bliżej… na pewno jak będę w okolicy to sprawdzę

  12. Wszystko wygląda wprost fantastycznie

  13. Cudowności! Mam nadzieję, że kiedyś tam zawitam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.