Por duszony w białym winie. Pora na pora w Sezonowo od A do M!

 

Pora na pora! To niedocenione warzywo ma teraz swój najlepszy czas. Niedawno wyjęty z ziemi por jest lekkostrawny, dietetyczny i zasadotwórczy. Często zalecany jest w dietach leczniczych i odchudzających. Wspomaga trawienie i zawiera sporo witamin.
Warto więc czasami oddać mu pierwszeństwo na stole i podać jako samodzielne danie. Proszę Państwa, oto por na dwie kuchnie – u mnie i w Konwaliowej kuchni!

 

 

2 duże pory bio – tylko białe części
2 łyżki klarowanego masła
sól gruboziarnista i świeżo zmielony pieprz
½ szklanki domowego  bulionu z warzyw
½ szklanki białego wytrawnego wina – u mnie Sauvignon
drobno posiekana natka pietruszki

Pory przekrój wzdłuż na pół. Dokładnie umyj, żeby pozbyć się ziemi.
Roztop masło na dużej patelni na średnim ogniu. Włóż pory przekrojoną stroną do dołu i smaż je przez 3-4 minuty, aż zmiękną i nabiorą lekko złotego koloru. Obróć pory na drugą stronę i smaż przez kolejne 3 minuty. Przypraw solą i pieprzem. Obróć kolejny raz i usuń grubsze warstwy porów. Wlej bulion, wino i gotuj przez 1 minutę. Doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień i przykryj patelnię papierem do pieczenia. Gotuj przez 15 minut, aż pory będą miękkie.
Zdejmij papier z patelni, zwiększ ogień i smaż przez około 1-2 minuty, aż płyn odparuje. Przed podaniem przypraw je gruboziarnistą solą i posyp pietruszką.
Podawaj z bagietką, rybą, mięsem, kaszą, soczewicą…

Na ryby! Do tawerny U Rysia

 

***

 

Na ryby! Temat powraca za każdym razem, kiedy publikuję na blogu przepis z rybą. Pisze do mnie wiele osób, że w ich miejscowości trudno o dobrą, świeżą rybę. Zawsze mnie to smuci, bo przecież sposobów, aby taką sprzedawać nawet w małych zakątkach kraju jest wiele. Na szczęście są miejsca, gdzie o dobrej jakości i pyszną rybę nietrudno. Dzisiaj Was tam zabiorę!

 

 

W tawernie U Rysia każdy smakosz ryb znajdzie coś dla siebie. Regularnie bowiem dostarczane są świeże ryby z Mazur, które przygotowywane są na trzy sposoby – smażone, gotowane na parze i pieczone. Możemy też kosztować ryby marynowane w oleju i podawane na surowo. Są to lin, sieja, okoń, pstrąg, sandacz, sum.

W karcie menu nie brakuje też ryb morskich i owoców morza. I tak zjemy tu: kergulenę, troć, halibuta, krewetki i mule. Poza tym tawerna U Rysia proponuje też ryby wędzone we własnej wędzarni. Możemy zjeść je na miejscu lub kupić na wynos.

 

 

Tawernę U Rysia wyróżnia też fakt, że miejsce jest częścią projektu Otwarci dla Zwierząt. Oznacza to, że możemy odwiedzić je ze swoim pupilem – psem lub kotem i otrzyma on darmowe jedzenie ufundowane przez firmę Dolina Noteci, które możemy wybrać zgodnie z upodobaniami smakowymi zwierzaka lub zabrać ze sobą na wynos. Każdy pupil otrzyma też jednorazową miskę eco z otrębów pszennych.

Tawerna miejska U Rysia
Marszałkowska 140
Warszawa