Lody jabłkowo – gruszkowe z imbirem. Z maszyny do lodów i bez…

 

Domowe lody to coś absolutnie pysznego! Zwłaszcza dla lodożerców, do których należę od zawsze…A lody jadam przez okrągły rok.
Tak, wiem , że teraz można dostać lody całkiem przywoite w smaku i składzie, ale jak wiadomo domowe najlepsze. Przede wszystkim dlatego, że na pewno wiem co w nich jest. Poza tym mogę dobierać swoje ulubione smaki, eksperymentować z dodatkami i jeść bez ograniczeń.
Dzisiejsze lody, które serwuję na blogu to absolutnie pyszne połączenie Jabłka Grójeckiego z gruszką i imbirem. Częstujcie się!

 

Lody jabłkowo – gruszkowe z imbirem

1 jabłko Grójeckie
1 gruszka
1 cm korzenia imbiru, startego
100 g jasnego cukru trzcinowego bio
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią bio
300 ml śmietany kremówki
100 ml mleka skondensowanego słodzonego
mięta do dekoracji

Jabłko i gruszkę obieramy ze skórki i kroimy na kawałki. Wkładamy do garnka i dodajemy: cukier trzcinowy, waniliowy i starty imbir. Dusimy na sporym ogniu cały czas mieszając, aż owoce się rozpadną – ok. 10 minut i powstanie gęsty mus. Wtedy odstawiamy do ostygnięcia.

Do misy lodowej automatu Zyle przekładamy wszystkie składniki: mus jabłkowo – gruszkowy, kremówkę i mleko skondensowane. Ustawiamy program: soft – jeżeli chcemy otrzymać miękkie lody lub hard – dla lodów twardych.

Jeżeli chcemy zrobić lody bez maszyny do lodów, postępujemy zgodnie z przepisem na lody, ale pojemnik z lodami wstawiamy do zamrażalnika na kilka godzin. Przynajmniej trzy – cztery razy co 30 minut wyjmujemy je z zamrażalnika i miksujemy, aby rozbić kryształki lodu.

Podajemy udekorowane miętą.

Lody z tysiąca i jednej nocy…

 

 

Szeherezada przez tysiąc i jedną noc oczarowywała króla Szahrijara fantastycznymi baśniami, aby ocalić młode dziewczęta przed jego zemstą. Ten portret niezwykłej kobiety, która co noc staczała walkę o swoje życie i innych żon sułtana, jest niezwykły tym bardziej, że pierwsza arabska wersja Księgi tysiąca i jednej nocy powstała na przełonie IX i X wieku! Być tak odważną w czasach absolutnej władzy mężczyzn nie było łatwo, ale dzięki detreminacji córki wezyra, sułtan Szahrijar zapomniał o swojej zemście i stał się kochającym mężem, ojcem oraz wspaniałym sułtanem i wodzem.
Podziwiając niezwykłą Szeherezadę i jej wyobraźnię, powstały te lody pełne fantastycznych smaków.
Delektowaliśmy się nimi w ostatni weekendowy wieczór…

 

 

Lody z tysiąca i jednej nocy
500 ml najlepszych lodów z prawdziwą wanilią ( u mnie z rzemieślniczej lodziarni)
150 g najlepszej baklawy ( u mnie z tureckiego sklepu)
50 g pistacji
2 łyżyki suszonych płatków i pączków róży

Baklawę kruszymy na kawałki. Lody lekko rozmrażamy i mieszamy z połową baklawy. Umieszczamy je w pojemnikach, w których będą podawane. Posypujemy resztą baklawy, pistacjami i płatkami róż. Natychmiast podajemy!