Świąteczne cantucci z migdałami i żurawiną. Prezenty z kuchni

 

Przepyszne i proste do zrobienia chrupiące ciastka cantucci – z migdałami, żurawiną i skórką pomarańczową. Te słynne włoskie ciastka w takim wydaniu sprawdzą się idealnie na Boże Narodzenie. Podaj je z filiżanką gorącej herbaty, czekolady lub kawy (tradycyjnie podaje się je ze słodkim winem ), a na pewno zaspokoją gusta miłośników świątecznych ciasteczek. .
Możesz upiec cantucci z dwóch porcji ciasta i zapakować je na słodki prezent. Na pewno docenią to osoby, które lubią upominki handmade.

 

 

300 g mąki pszennej do słodkich wypieków
2 duże jajka
150 g drobnego cukru
150 g blanszowanych migdałów
100 g suszonej żurawiny
skórka otarta z pomarańczy
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Piekarnik nastaw na 180 st. C, góra-dół. Posiekaj migdały i żurawinę. Jajka zmiksuj z cukrem i skórką pomarańczową. Mąkę zmieszaj z proszkiem do pieczenia. Dodawaj porcjami mąkę i miksuj ciasto na małych obrotach – pod koniec możesz ciasto mieszać łyżką. Dodaj migdały i żurawinę – wmieszaj w ciasto.
Ciasto podziel na dwie części. Z każdej uformuj wałek – ciasto się trochę klei, więc możesz je delikatnie podsypać mąką. Przełóż wałki ciasta na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piecz przez około 15-20 minut – do lekkiego zrumienia. Wyjmij blachę z piekarnika i ostrym nożem potnij ciasto na plastry o grubości około 1,5 cm – ciasto może się trochę kruszyć. Wstaw blachę ponownie do piekarnika i piecz przez 6 minut. Przełóż ciastka na drugą stronę i piecz kolejne 6 minut. Wyjmij z piekarnika i ostudź je na kratce.
Przechowuj cantucci w szczelnym pojemniku.

Bułeczki cynamonowe z lukrem. Listopadowe umilacze

Za oknami wieje wiatr i pada mokry śnieg. Jest szaro i nieprzyjemnie, ale czego spodziewać się po listopadzie. Ptaki uwijają się bardziej energicznie przy karmnikach. Pewnie zaraz po jedzeniu pochowają się w swoich kryjówkach…
W kuchni za to niesie się cudownie otulający ciało i duszę, zapach cynamonowych bułeczek. Zaraz wymieszam lukier, wyjmę cynamonki z piekarnika i chyba jeszcze jedną ciepłą poleję rozkosznym lukrem i od razu zjem.

ciasto
250 ml ciepłego mleka
50 g świeżych drożdży
500 g mąki – 300 g tortowej i 200 g krupczatki
50 g cukru
szczypta soli
1 duże jajko
2 żółtka
70 g miękkiego masła
1 jajko do posmarowania

nadzienie
70 g masła roztopionego
3 łyżki mielonego cynamonu
2 łyżki cukru wanilinowego
1/2 szklanki drobnego cukru trzcinowego

 

lukier
3 łyżki soku z cytryny
około 3/4 szklanki cukru pudru

Do  50 ml ciepłego mleka wkrusz drożdże ( jeżeli używasz instant to weź 14 g i  po prostu je wsyp),  dodaj 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżkę mąki, wymieszaj i odstaw na około 10 – 15 minut .
Mąki przesiej do misy robota, dodaj cukier i sól. Wymieszaj, wlej rozczyn drożdżowy i resztę mleka. Wszystko wymieszaj , a następnie  wyrabiaj ciasto na pierwszej prędkości robota ( u mnie KA) i dodawaj po kolei jajko i żółtka. Po 5 minutach wyrabiania dodaj masło i dalej wyrabiaj  hakiem miksera  przez  10 minut, aż ciasto będzie gładkie i jednolite. Przykryj je folią i odstaw na 1 godzinę do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto wyrośnie (podwoi objętość),  wyłóż je na  blat i wyrabiaj  przez chwilę ręcznie . Ciasto podziel na 2 części i każdą rozwałkuj na placek o wymiarach 30 x 30 cm.
Placki z ciasta  smaruj roztopionym masłem i posypuj mieszanką cynamonową.
Zwiń ciasto w roladki i każdą pokrój w poprzek na 10 plastrów o grubości około 2 cm. Roladki ułóż w formach do pieczenia lub na dużej  blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstaw  do wyrośnięcia przykryte ściereczką na 15 – 20 minut.
W tym czasie nagrzej piekarnik do 180 st. C. Wierzch bułeczek  posmaruj roztrzepanym jajkiem i piecz aż się zrumienią przez około 20 minut. Wyjmij formy/ blachę z piekarnika i przełóż  na kratkę.
Kiedy ostygną polej je lukrem – sok z cytryny wymieszaj z cukrem pudrem na konsystencję gęstej śmietany.