Czerwcowa Piekarnia. Zaproszenie!

P1170008_nr_medium
 

Drogie i Drodzy,
czas  na wspólne spotkanie przy piekarniku.
Mam nadzieję, że wszyscy jesteśmy na nie gotowi i z radością zabierzemy się za kolejny ciekawy chleb.
Tym razem mamy zadanie zaproponowane przez Danę z bloga Leśny Zakątek.
Dana tak mi o nim napisała:
Ten chleb, który chcę zaproponować jest mój i składa się z wielu składników. Uważam, że zasługuje na to, aby go upiec. To chleb Ezechiela pyszny i zdrowy.
Swój przepis Dana oparła na słowach z Biblii:
„Weź sobie pszenicy i jęczmienia, bobu i soczewicy, prosa i orkiszu: włóż je do tego samego naczynia i przygotuj sobie z tego chleb. Będziesz go spożywał przez tyle dni, przez ile będziesz leżał na swym boku – przez trzysta dziewięćdziesiąt dni. Waga tego pokarmu, który będziesz spożywał, wyniesie dwadzieścia syklów na dzień. Raz na dobę będziesz go spożywał. Także wodę oszczędnie pić będziesz: wypijesz raz na dobę jedną szóstą hinu.”
Każdy z nas może stworzyć swój własny przepis według tego opisu i upiec biblijny bochenek.
Możemy też upiec go według przepisu z bloga Leśny Zakątek.

Kiedy pieczemy?
W weekend 12, 13, 14 czerwca.

Kiedy publikujemy?
We wtorek 16 czerwca o 20.00.

Biblijny chleb Ezechiela
podaję za Daną

Na zaczyn, wieczór, dzień przed pieczeniem chleba

150g zakwasu z mąki orkiszowej pełnoziarnistej x) link
200g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
100g mąki jęczmiennej pełnoziarnistej
50g mąki z prosa, lub mielimy ziarno prosa w młynku na mąkę
200g wody

Mieszamy składniki i pozostawiam na 14 -16 godzin

x) stosunek wody do mąki w zakwasie to, 150:100

100g prosa oddzielnie moczymy w wodzie na czas fermentacji zaczynu

Ciasto właściwe:

Cały zaczyn, 700g
150g wody
sól morska, około 1 płaskiej łyżki
300g mąki pszennej chlebowej

Dodatkowo przekręciłam przez maszynkę do mięsa:

100g soczewicy gotowanej
100g prosa osączonego z wody.
100g bobu / użyłam mrożonego, podgotowałam i zdjęłam koszulki /

Do zaczynu dodajemy wodę z solą, mieszamy. Następnie dodajemy zmielone ziarna soczewicy, prosa i bobu. Stopniowo mąkę pszenną. Do pewnego momentu można mieszać drewnianą łyżką.
Potem ciasto wyjmujemy na blat posypany maką i zagniatamy, ciasto nie powinno być ścisłe. Jest przyjemne w dotyku i nie lepi się za bardzo.
Ugniatamy je tak, jak ciasto na makaron, z tym, że to ciasto na chleb jest luźniejsze.
Dajemy mu odpocząć około 10 minut.
W tym momencie, możecie użyć foremki, wysypanej mąką i wyłożyć do niej ciasto, albo zrobić tak jak ja.
Przełożyłam ciasto na papier do pieczenia, spięłam zszywaczem w trzech miejscach i zostawiłam do wyrośnięcia na drewnianej łopacie. Na 1450g ciasta nie miałam tak dużego koszyczka, aby je w nim umieścić. Wam proponuję zrobić na początek z połowy porcji:)
Ciasto po 1 godzinie i 45minutach było gotowe do pieczenia.
Piekłam w sumie około 55 minut.
Początkowa temperatura piekarnika około230st. Po 10 minutach pieczenia, przecięłam nożyczkami papier w miejscu, gdzie były zszywki. Dorzuciłam 2 kostki lodu na dno piekarnika.
Po 20 minutach zmniejszyłam temp. do około 210st. Wyjęłam papier z pod chleba i przykryłam nim wierzch, aby chleb za bardzo się nie przyrumienił.

Uwaga!
Zamiast prosa możemy dodać kaszę jaglaną lub inną. Lub dowolny składnik według własnego uznania.
Postępujemy tak samo jak z prosem wg przepisu.

I niech nam się upiecze!

* zdjęcie pochodzi z bloga Leśny Zakątek

Comber jagnięcy, szparagi i skordalia. Sceny intymne…

DSC_0517-001
 

Wczoraj było u nas święto Natury!
Wypiliśmy kawę na tarasie witając poranne slońce, zapakowaliśmy lemoniadę i pojechaliśmy za miasto.
Dalej niż zwykle, ale bliżej bocianich gniazd.
Telefony zamnknęliśmy w aucie odcinając się od problemów świata.
Siedzieliśmy w trawie sluchając ciszy, jedliśmy szczaw i liczyliśmy biedronki.
Wiewiórka pobiegła przez drogę i wspięła się na drzewo.
Mały motyl przysiadł na koniczynie.
W zaroślach ptak dawał głośny koncert, a mrówki opanowały nasz koc wchodząc gdzie się da…
Po niebie płynęły białe pierzynki ciągle zmienając kształt i wielkość.
Nie doszedł nas żaden ludzki głos i upajaliśmy się kojącą ciszą.
Powietrze nagrzane słońcem niosło zapachy trawy, ziół i kwiatów czarnego bzu.
Sielankowo i bez pośpiechu nasyciliśmy się przyrodą obserwując jej sceny intymne…

 

DSC_0519
 

Comber jagnięcy i szparagi z piekarnika
dla dwóch osób

comber jagnięcy o wadze 1 kg
2 duże ząbki czosnku
czerwone chili bez pestek
2 łyżki oliwy
sok z połowy cytryny
łyżeczka nasion kolendry
łyżeczka igiełek rozmarynu
sól do smaku
oliwa do smażenia

Mięso oczyszczamy z błon i tłuszczu, myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem.
W moździerzu ucieramy kolendrę z czosnkiem na pastę. Dodajemy rozmaryn i posiekane chili. Wlewamy oliwę i sok z cytryny, mieszamy. Nacieramy comber ze wszystkich stron, zamykamy w naczyniu z przykrywką i wstawiamy do lodówki na noc. Wyjmujemy mięso na 2 godziny przed przygotowniem.
Piekarnik nagrzewamy do 160 st. C.
Comber osuszamy z marynaty, na patelni rozgrzewamy oliwę i mocno rumienimy mięso.
Przekładamy je do formy do pieczenia, polewamy marynatą i wstawiamy do piekarnika na 20 minut.
W tym czasie przygotowujemy szparagi.

Szparagi
pęczek szparagów
2 łyżki oliwy
sok z połowy cytryny
pieprz i sól

Odłamujemy zdrewniałe części łodyg , a pozostałe z główkami myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem.
Wkładamy do naczynia , polewamy oliwą i sokiem z cytryny, posypujemy solą i pieprzem. Mieszamy dokładnie i wkładamy do formy z jagnieciną.
Podajemy razem z jagnięciną.

Skordalia
σκορδαλιά

Greckie gęste purée z ziemniaków, migdałów, czerstwego chleba lub orzechów z dodatkiem czosnku i octu winnego.
Podawane do ryby, królika, wieprzowiny lub smażonych warzyw. Może stanowić danie główne lub meze.
U mnie idealnie pasowało do jagnięciny.

500 g ziemniaków
5 ząbków czosnku
100 ml oliwy (dodałam grecką)
50 ml białego octu winnego
1/2 łyżki soli
grubo mielony pieprz

Ziemniaki obieramy, myjemy i gotujemy w lekko w osolonym wrzątku.
Po ugotowaniu ziemniaki odcedzamy i przekładamy do blendera, dodajemy obrany czosnek i miksujemy.
Dolewamy oliwę, ocet winny, sól i pieprz i miksujemy aż masa będzie idealnie gładka.
Skordalię podajemy posypaną pieprzem.

Do tego dania polecam wino Mas Champart Saint-Chinian Côte d’Arbo 2005.