Śliwkowe ciasto z patelni. Weekendowe łakocie

 

To ciasto to właściwie francuskie clafoutis. Tyle że nie może być tak nazwane, bo nie ma w nim czereśni. Zresztą we Francji clafoutis można robić z  czereśni odmiany Griottes – ciemne czereśnie lub z czereśni Bigarreau – jasne owoce o twardym miąższu, często używane do pieczenia oraz do wyrobu dżemów lub cukierków. Do ciasta dodaje się czasami Kirsch.
Ale z węgierkami też smakuje wybornie i posypane cukrem pudrem stanowi fantastyczny deser. Idealny do dzielenia się przy wspólnym stole.

 

 

200 ml mleka (2% lub pełnego)
100 g cukru
3 duże jajka z wolnego wybiegu
1 łyżka ekstraktu waniliowego
1/2 łyżeczki soli
65 g mąki pszennej ( u mnie orkiszowa T550)
3 szklanki węgierek bez pestek

masło do wysmarowania formy
cukier puder do posypania ciasta

Rozgrzej piekarnik do 180 st. C. Okrągłe naczynie lub głęboką patelnię o średnicy 20 cm posmaruj obficie masłem.
W dużej misce wymieszaj trzepaczką mleko, cukier, jajka i wanilię. Dodaj mąkę i sól, wymieszaj, aż masa będzie gładka.
Na dnie przygotowanej formy ułóż śliwki i wylej ciasto na wierzch.
Piecz przez 1 godzinę . Ciasto jest gotowe, gdy jest napęczniałe i przyrumienione na brzegach, a patyczek wbity w środek wychodzi czysty.
Przenieś formę z ciastem na kratkę. Kiedy odparuje posyp cukrem pudrem i podawaj jeszcze ciepłe.

Ciasto możesz upiec w ramekinach o pojemności filiżanki – wystarczy go na 8 sztuk. Piecz wtedy 40-45 minut.

Placek ‘250’ ze śliwkami. Kuchnia lwowska

 

Przepis na to wspaniałe ciasto znajduje się w książce Kuchnia lwowska Marianny Dushar w dziale – Wszelakie stany słodkości. Autorka pisze o nim tak:
Uwaga! Ten placek ma jedną wielką wadę – zbyt szybko się kończy. Dlatego moja babusia zawsze piekła dużą blachę, żeby wystarczyło chociaż na chwilę. Stąd właśnie pochodzi jego nazwa, bo wszystkich składników trzeba brać po 250 gramów. Ja natomiast pikę go w mniejszej, okrągłej formie o śerdnicy 22 cm, dlatego biorę połowę składników.
Ale nazwy placka to nie zmienia. Jest tak samo smaczny ze śliwkami węgierkami, brzoskwiniami czy morelami. Przepis na ciasto pozostaje ten sam
. ”

 

 

na ciasto
125 g masła
125 g cukru
2 duże jajka
2 łyżki stołowe śmietany 18 %
skórka z 1/2 cytryny
1/4 łyżeczki soli
1 łyżka cukru waniliowego
125 g mąki T550
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Na nadzienie
10-15 śliwek węgierek lub moreli
2 łyżki stołowe soku z cytryny
1 łyżka stołowa cukru

Dodatkowo
2 łyżki stołowe cukru pudru
1 łyżeczka mielonego cynamonu lub 1/4 łyżeczki mielonych goździków
prażone płatki migdałów

Śliwki umyć, osuszyć, podzielić na połówki i usunąć pestki. Masło utrzeć z cukrem na puch. Dodać jajka i śmietanę, skórkę z cytryny, sól i cukier waniliowy. Wymieszać na jednolitą masę. Po łyżce dodawać mąkę z proszkiem do pieczenia i starannie mieszać.
Przełożyć ciasto o natłuszczonej formy. Wyłożyć na wierzch połówki owoców skórką o dołu, skropić sokiem z cytryny, posypać łyżką cukru.
Piec w temp. 180 st. do godziny – aż ciasto wyrośnie, częściowo przykryje owoce i lekko się zarumieni.
Placek z śliwkami posypać cukrem pudrem, cynamonem lub goździkami. Pysznie smakuje z płatkami migdałów.

Od siebie dodałam migdałową kruszonkę
50 g masła
100 g mąki migdałowej
50 g cukru
Połącz składniki i posyp ciasto przed pieczeniem.

* Kuchnia lwowska Moja kulinarna podróż przez Galicję, Marianna Dushar, Znak litera nova, Kraków 2023