Mus z kaszy jaglanej z bananem i owocowym sosem

 

Ten mus to jest tak pyszna rzecz na śniadanie, że nie mogę się oprzeć i powtarzam go już któryś dzień z rzędu. Dla mnie śniadanie idealne, lepsza alternatywa dla nieco nudnej już owsianki. Robi się szybko, przygotowanie trwa tyle co wypicie porannej kawy.
Do sosu owocowego wykorzystuję mrożone letnie owoce, więc łączę pyszne z ideą – nie marnuję.
Przepis na ten jaglany mus pochodzi z bardzo inspirującej książki Pawła Płaczka – Menu kryzysowe.
Spróbuj i zakochaj się !

Mus z kaszy jaglanej
inspiracja przepisem Pawła Płaczka

150 g kaszy jaglanej
woda ( dwa razy tyle co kaszy)
1 dojrzały banan
1 łyżka miodu ( dodałam pół)
2 łyżeczki cynamonu

 

 

sos z owoców
100 g mrożonych czerwonych porzeczek
50 g suszonej żurawiny
3 łyżki miodu
owoce do dekoracji (opcjonalnie)

kaszę wrzucamy do pustego garnka i prażymy ją w średniej temperaturze, aż zacznie lekko dymić. Zalewamy ją wrzątkiem i gotujemy do chwili, aż wchłonie wodę. Nie mieszamy.

W tym czasie do drugiego garnka wrzucamy owoce i miód i dusimy, aż powstanie gęsty sos.

Gotową kaszę przekładamy do kielicha blendera, dodajemy pokrojony na plasterki banan i miksujemy na gładki krem. Dodajemy miód i cynamon, mieszamy. Przekładamy do miski i polewamy sosem. Pyyyyycha!

Mus smakuje też wybornie na zimno. Można śmiało zapakować go do słoika lub pudełka i zabrać ze sobą.

* Menu kryzysowe, Paweł Płaczek. Wydawnictwo Purple Book

Wigilijny kompot z suszonych owoców. Jak go podawać ?

 

Kompot z suszonych owoców, to tradycja wigilijna i świąteczna i każdy dom ma swoją recepturę na ten pyszny napój. Kompot warto pić  nie tylko w święta, warto go gotować przez cały rok. Natomiast w sezonie jesienno – zimowym, kiedy nie ma sezonowych owoców, jest cenną alternatywą. Suszone owoce zawierają wiele wartościowych składników odżywczych –  witaminy, składniki mineralne, błonnik pokarmowy i substancje bioaktywne. Poprawiają trawienie i perystaltykę jelit.

Kompot z suszonych  owoców pasuje do wielu dań i deserów. Możesz podawać go na ciepło lub na zimno.  Sprawdzi się jako dodatek do rodzinnego obiadu i rozgrzewającego napoju w chłodne wieczory. Kompot z suszu owocowego możesz podawać również w formie zupy  z dodatkiem drobnego makaronu.

Kompot świetnie pasuje do różnych deserów –  do różnych ciasteczek, ciast drożdżowych, biszkoptów. U mnie tradycyjnie podaje się kompot z suszonych owoców podczas wigilijnej kolacji i świątecznych posiłków.

 

 

Na 3 – 4 litry kompotu
Po jednej garści:
* suszonych jabłek
* suszonych gruszek
* suszonych moreli
* suszonych fig
* wędzonych śliwek
* suszonej lub świeżej żurawiny

Przyprawy:
* kilka goździków
* kilka gwiazdek anyżu
* 3 laski cynamonu
* 2 łyżki domowej przyprawy piernikowej ( opcjonalnie)
* 1 cukier waniliowy
* 1 łyżka miodu

plastry pomarańczy

Wszystkie owoce przełóż na sito i dokładnie opłucz. Włóż je do garnka, dodaj przyprawy i cukier waniliowy, zalej 2 litrami wody (używam źródlanej) i odstaw na kilka godzin lub na noc, aby wydobyć smak i aromat owoców i przypraw.
Postaw garnek na płycie i dolej litr wody, gotuj na małym ogniu 1 godzinę. Jeżeli stwierdzisz po tym czasie, że płynu jest zbyt mało, albo że smak kompotu jest zbyt intensywny, dolej jeszcze wodę i zagotuj. Ewentualnie dodaj przyprawę do piernika. Wyłącz płytę, dodaj miód i wymieszaj z kompotem. Teraz włóż do garnka plastry pomarańczy i przykryj garnek pokrywą. Zostaw do ostygnięcia. Przed podaniem przelewaj kompot przez sito do dzbanka. Jeżeli chcesz ciepły kompot, delikatnie podgrzej go, nie zagotowując.
Owoce z kompotu podawaj obok na talerzyku. Świetnie działają na trawienie.