Pane Cafone. Neapolitański wiejski chleb we wrześniowej Piekarni

 

 Pane Cafone to typowy chleb z okolic Neapolu, o wspaniałej, ciągnącej się skórce i bogatej konsystencji.  To zwykły codzienny chleb wiejski z tego regionu, który jest podawany do wszystkiego – od śniadania, przez lunch i obiad, po kolację.
Jeżeli ktoś mieszkał w neapolitańskim hotelu lub jadł gdzieś w Neapolu śniadanie, Pane Cafone serwowano obowiązkowo. Ten tradycyjny chleb chłopski jest ulubionym pieczywem w regionie.
Jest też moim ulubionym śniadaniowym chlebem ze względu na swój rozkosznie puszysty, lekki i mięciutki środek. Poza tym idealnie zbiera oliwę lub sos z talerza.

 

Pane Cafone
neapolitański chleb wiejski
przepis z bloga Fidelity Cucina

pierwsze ciasto
50 g zakwasu – u mnie orkiszowy
60 g mąki 00
40 ml ciepłej wody

drugie ciasto
70 g mąki 00
30 ml ciepłej wody

ciasto właściwe
350 g mąki semoliny z pszenicy durum
380 g mąki 00
400 ml ciepłej wody
30 g soli

Aby rozpocząć pieczenie chleba cafone, musisz zacząć od pierwszego ciasta, przygotowanego z zakwasu i wody. Rozpuść drożdże w dłoniach i dodaj mąkę. Uformuj ciasto w kulę, umieść je w misce przykrytej folią spożywczą i odstaw do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość (zajmie to co najmniej 3 godziny ).

W tym momencie przejdź do drugiego ciasta . Dodaj wodę i mąkę do poprzedniego ciasta i uformuj kolejne, które, tak jak poprzednio, należy pozostawić do wyrośnięcia w misce w piekarniku, wyłączonym, ale z włączonym światłem, na około 3 godziny.

Teraz przejdź do ostatecznego ciasta . Stopniowo dodawaj pozostałe składniki (najpierw wodę, potem mąkę) i wyrabiaj mikserem z hakiem do ciasta, aż uzyskasz bardzo elastyczne ciasto. Dodaj sól i kontynuuj wyrabianie, aż ciasto będzie idealnie uformowane i zacznie odchodzić od ścianek miksera.

Rozwałkuj ciasto na prostokąt i złóż je na trzy części . Powtórz ten proces trzy razy. Następnie uformuj je w bochenek lub okrąg, w zależności od upodobań, i umieść na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryj ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na około 2 godziny.

Następnie natnij powierzchnię chleba w poprzek i umieść go w piekarniku nagrzanym do 200°C  na około 20 minut . Na dnie piekarnika umieść mały garnek z wodą, aby chleb cafone miał ładną skórkę po upieczeniu.

Chleb Cafone zachowa świeżość przez 2-3 dni, tak jak dawniej, przykryty folią spożywczą lub przechowywany w szczelnym pojemniku. Można go również zamrozić.

Ciasto na Pane Cafone możesz umieścić na noc w lodówce dla długiej fermentacji i piec następnego dnia.

  • do ciasta chlebowego wykorzystałam dwie mąki: Semolinę i Manitobę

 

 
Pane Cafone na blogach:
Konwalie w kuchni
Kuchennymi drzwiami
Kuchnia Gucia
Ogrody Babilonu

Śliwki w cieście czyli jesienny cobbler

 

Śliwkowe szaleństwo, bo śliwki tej jesieni są boskie. Soczyste, słodkie, aromatyczne. Lato im służyło, choć nie do końca było ciekawe pogodowo…
Właśnie upiekłam jesienny śliwkowy cobbler. Ciasto-deser, który robi się w kilka minut i po niecałej godzinie można delektować się fantastycznym smakiem. Można wzbogacić go o bitą śmietanę lub lody, ale u nas ceniony jest w odsłonie solo. Posypany płatkami migdałów z rozkoszą zjadamy na drugie śniadanie i kończymy po obiedzie.

przepis Magdaleny Lamparskiej
750-800 g słodkich, miękkich śliwek
3 łyżki cukru – u mni trzcinowy nierafinowany
1,5 szklanki mąki – u mnie orkiszowa T550
1/3 szklanki cukru
125 g masła zimnego
1 łyżeczka proszku do pieczenia – u mnie 1/2 łyżeczki
1/2 łyżeczki cynamonu – u mnie 1 łyżeczka korzennej przyprawy dyniowej
1 szklanka mleka (dałam roślinne)
1 jajko
180 stopni – 40 min

 

 

Dno tortownicy wyłożyłam papierem do wypieków i posmarowałam masłem, także boki. Po umyciu, wyjęłam pestki ze śliwek i pokroiłam je na ćwiartki – u mnie to ogromne śliwy. Ułożyłam na dnie tortownicy i posypałam cukrem. Do miski wsypałam mąkę, proszek do pieczenia, cynamon, cukier i wymieszałam. Dodałam jajko i połowę mleka. Wymieszałam łyżką. Dodałam zimne masło pokrojone na kawałki i wlałam resztę mleka. Wymieszałam do połączenia składników. Masło może zostać w kawałkach. Masą zalałam śliwki i wstawiłam do piekarnika nagrzanego góra – dół . Po 40 minutach wyjęłam pachnący cobbler i odstawiłam na 10 minut, po czym jedliśmy go z wielką radością.