Klopsiki wieprzowo – wołowe w kremowym sosie pieczeniowym

To danie uwielbiam odkąd sięgam pamięcią. Zapach klopsików w kremowym sosie łechtał moje zmysły tak skutecznie, że nawet jako małe dziewczę prosiłam o dokładkę…I tak mi zostało do dziś. Z radością przygotowuję klopsiki dla małych i dużych i rozkoszuję się widokiem, kiedy kolejne porcje znikają z talerzy.

500 g mielonego mięsa wołowo -wieprzowego ( u mnie 200 g wieprzowego i 300 g wołowego)
200 g dobrej metki cebulowej
200 ml mleka
1 bułka pszenna
2 jajka
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
sól, pieprz do smaku
masło klarowane do smażenia

sos pieczeniowy
2 łyżki masła
2 łyżki skrobi kukurydzianej
200 ml ciepłego bulionu wołowego
50 ml  śmietany kremówki
sól, pieprz

tymianek do dekoracji

 

 

Zrób klopsiki. Do dużej miski włóż bułkę pokrojoną w kostkę i zalej ją mlekiem. Kiedy bułka wchłonie mleko, odciśnij nadmiar płynu, dodaj mięso, metkę, jajka i przyprawy. Wyrób dokładnie na jednolitą masę, najlepiej dłońmi. Zwilż dłonie i formuj zgrabne, okrągłe klopsiki takiej wielkości, jak lubisz i układaj je na desce. Rozgrzej masło na patelni i smaż klopsy z obu stron. Przełóż je na talerz i przykryj.

Sos do klopsików. Na patelnię po klopsach włóż masło, wsyp skrobię kukurydzianą i mieszaj intensywnie rózgą. Po dwóch minutach wolno wlewaj ciepły bulion, cały czas mieszając rózgą. Gotuj sos na małym ogniu przez 3-4 minuty, cały czas mieszając, aż zgęstnieje. Na koniec wlej śmietankę, dopraw solą i pieprzem do smaku.

Do tak przygotowanego sosu przełóż klopsiki i lekko podgrzej je w sosie.
Podaj z puree ziemniaczanym, sałatką z ogórków, buraczkami, żurawiną lub ogórkiem małosolnym.

Tarte pomidory na zimę

 

Zanim powiemy – Addio pomidory! , warto zrobić ich zapas na długą zimę.  U mnie właśnie trwa produkcja pomidorowych przetworów i dzisiaj zrobiłam te szybkie, tarte pomidory w słoikach.
Do tego przepisu możesz wybrać  miękkie i przysuszone pomidory. Nie muszą być piękne, ale nie mogą być też spleśniałe lub zgnite.
Do przetworów wybieram zawsze pomidory typu Lima, które mają dużo miąższu, mało pestek i cienką skórkę. Wszystko wykorzystuję, bo pomidory kupuję zawsze z pewnego źródła i wiem w jaki sposób są uprawiane. ścieram na tarce o grubych oczkach, a pozostałe skórki trafiają na ocet.
Robi się je szybko i nie trzeba nic przecierać przez sito. Na początek  przygotowuję słoiki.  Myję je dokładnie i płuczę, następnie zalewam wrzątkiem, nie omijając krawędzi oraz wieczka. Zostawiam na 2-3 minuty, wylewam wodę i daję im wyschnąć.
Teraz są gotowe do napełnienia pomidorami.

 

 

5 kg miękkich i dojrzałych pomidorów
2,5 łyżki soli kamiennej do przetworów
12 słoików o pojemności 500 ml
1 łyżka oliwy EV na słoik

Pomidory umyj, wytnij z nich szypułki oraz zdrewniałe części, następnie zetrzyj je na tarce o grubych oczkach (lub zmiksuj na podobną konsystencję w robocie kuchennym).
Przelej pomidory do szerokiego, wysokiego garnka o grubym dnie, ustaw na palniku i powoli doprowadź do wrzenia.
Dodaj sól i dokładnie wszystko Wymieszaj.
Zmniejsz temperaturę na najmniejszą i gotuj pomidory, od czasu do czasu mieszając, do momentu, aż wyparuje z nich 1/4 objętości.
Przelej pomidory do wyparzonych słoików, wlej na wierz po 1 łyżce oliwy, zakręć i ustaw na blasze do pieczenia.
Na blachę wlej 1-2 szklanki wody.
Wstaw słoiki z pomidorami do zimnego piekarnika, ustaw temperaturę na 110 st. C i od momentu, gdy piekarnik tę temperaturę osiągnie, pasteryzuj je 20 minut.
Słoiki z pomidorami zostaw w piekarniku do całkowitego ostygnięcia.
Przechowuj z dala od źródeł ciepła, w ciemnym i suchym miejscu.