Pasztet z odzysku z pieczonymi jabłkami

 

NIGDY nie wyrzucam żadnych warzyw ani mięs z rosołu czy też pieczeni. Wykorzystuję wszystko do ostatniego kawałka. Tego nauczyła mnie kuchnia w rodzinnym domu. Nikt nie znał wtedy określenia – zero waste, nie lubiliśmy słowa – resztki, mówiliśmy o jedzeniu z odzysku.
Dzisiaj upiekłam pasztet z odzysku z mięsa i warzyw z rosołu, pieczonej kaczki i pieczonych z kaczką jabłek.
Przepyszny, aromatyczny, soczysty.

 

 

mięso z kury rosołowej – 700 g
warzywa z rosołu 300 g
mięso z pieczonej kaczki – 300 g
pieczone jabłka 300 g
sos z pieczonej kaczki 300 g
4 jajka
przyprawy: majeranek, gałka muszkatołowa, wędzona ostra papryka, sól i pieprz – proporcje według smaku
za’atar do posypania pasztetu – opcjonalnie

Mięso, warzywa i jabłka przepuszczam przez maszynkę – raz z sitkiem o grubych oczkach i drugi raz z sitkiem o małych oczkach. Dodaję sos z pieczonej kaczki, jajka i przyprawy. Wyrabiam wszystko dokładnie na jednolitą masę, próbuję i ewentualnie znowu doprawiam. Masa na pasztet powinna mieć wyrazisty smak. Przekładam do foremek na pasztety, wyrównuje wierzch i posypuję za’atarem. Piekę w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. przez 10 minut. Potem zmniejszam temperaturę do 170 st. C i piekę 50 minut. Wyłączam piekarnik i zostawiam pasztety uchylając drzwiczki na 20 minut. Wyjmuje je na kratkę i zostawiam, aż całkowicie ostygną. Przykrywam folią spożywczą i wstawiam do lodówki na całą noc. Rano pasztet jest gotowy do jedzenia.

Manakisz, arabska pizza . Nidal Kersh o kuchni bez granic

 

Nidal Kersh, pół Palestyńczyk , napisał książkę, która niezwykle ciekawie oprowadza po zaułkach kulinarnych Jerozolimy. Także historycznych i kulturowych, dzięki którym pełniej i lepiej poznać można kulturę kulinarną tamtego regionu.
Szakszuka. Kuchnia Jerozolimy. Bez granic – to smaki wielokulturowej Jerozolimy. A sama szakszuka to symbol kuchni tego miasta, która nie ma granic.
Warto zagłębić się zarówno w historyczne tło, jak i w klasyczne przepisy wywodzące się z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. W książce znajdziemy ich sporo. Nidal Kersh wplata w nie rodzinne opowieści o kuchni swojej rodziny.

 

 

‘ Jedną z najlepszych rzeczy, jakie znam są manakisze na śniadanie, podane z kubkiem miętowej herbaty. Powinny ociekać oliwą i trudno się powstrzymać przed zjedzeniem kolejnego, nawet jeśli jest bardzo gorący’ – Nidal Kersh.

Manakisz to arabski placek z ciasta na pitę, zwany arabską pizzą. Znaleźć się na nim może zatar z oliwą, cebula smażona z sumakiem lub jogurt labneh.

Manakisz ib zatar
8-10 placków

ciasto
25 g świeżych drożdży
2 łyżeczki soli400 ml zimnej wody
540 g mąki pszennej + ok. 60 g do wyrabiania ciasta

Ugnieć w naczyniu drożdże i sól. Wlej wodę. Dodaj prawie całą mąkę i wyrób gładkie ciasto. Może być trochę lepkie, ale nie za rzadkie. Przykryj je folią i wstaw do lodówki na całą noc.
Kamień do pizzy lub blachę rozgrzej do 250 st. C.
Wyjmij ciasto z lodówki i ponownie je zagnieć. Uformuj 10 -12 kulek. Nakryj je ściereczką i zostaw do wyrośnięcia an 30 minut. Rozwałkuj kulki na placki o grubości około pół centymetra.

 

 

6-7 łyżek zataru
50 ml oliwy

W misce wymieszaj zatar z oliwą, ucieraj, aż masa zyska konsystencje pesto. Nałóż masę na rozwałkowane placki. Piecz około 5 minut.
Podawaj z oliwą, pomidorami i miętową herbatą.

Szakszuka. Kuchnia Jerozolimy. Bez granic. Nidal Kersh. Słowne