Sernik Speculoos. Korzenne nuty w Sezonowo od A do M. Do Siego Roku!

DSC_0569
 

Kiedy gromadzę korzenne przyprawy, jest pewne, jak dwa plus dwa, ze zbliża się okres głębokiej jesieni.
Potem je komponuję, kręcę, rozcieram.
Korzenna przyprawa do piernika to obowiązek! A tak na marginesie, to piernik powstał w Chinach.
Korzenie wkładam do różnych herbat. I mam tych herbacianych mieszanek całkiem sporo.
Traktuję je jak talizmany przeciwko zimie.
Wiadomo wszak, że korzenne przyprawy pochodzą z krajów o ciepłym klimacie.
Piekę korzenne ciasteczka. W zależności od wyboru przyprawy mogą być mocno imbirowe, anyżkowe, cynamonowe.
Najwięcej serca wkładam w speculoosy. Te wypiekam pasjami przez całą zimę.
Pakuję je w prezentowe torebki i kręcę z nich cudowny krem.
W mojej rodzinie to one grają pierwsze świąteczne skrzypce, a dopiero potem są pierniczki…
Zarówno speculoosowe ciastka, jak i kremy znikają u nas z prędkością światła i często trudno jest zamknąć je w puszce lub słoiku. Zawsze wypatrzy je jakieś ‘sokole’ oko.
Ale kiedy zbliża się Nowy Rok znowu piekę nową ich porcję i robię z nich jeszcze krem.
Na Nowy Rok bowiem piecze się u nas sernik. A sernik musi być zacny w smaku.
Zatem mocne korzenne nuty są w sam raz.
Namówiłam na nie Magdę z Konwaliowej kuchni, aby zagrały w naszym sezonowym spotkaniu.
Korzennie kończymy ten rok!

 

DSC_0546-002
 

 

Krem Speculoos
inspiracja przepisem – klik!

150 g ciastek Speculoos z tego przepisu – klik!
60 g miodu kasztanowego
30 g brązowego cukru
100 ml mleka
50 ml oleju kokosowego
90 g białej czekolady w kawałkach

Do garnka wkładamy miód, cukier i wlewamy mleko. Podgrzewamy aż cukier się rozpuści.
Ciastka Speculoos układamy na blasze do pieczenia i podpiekamy w temperaturze 150 st. C około 10 minut.
Zdejmujemy z blachy, przekładamy je do kielicha blendera, dolewamy rozpuszczony cukier z miodem i mlekiem, i razem miksujemy. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i dodajemy do masy ciasteczkowej. Olej kokosowy podgrzewamy i łączymy z kremem. Dobrze mieszamy i przekładamy do słoika.

Sernik Speculoos
inspiracja przepisem – klik!
tortownica o średnicy 18, 5 cm

spód
150 g ciastek Speculoos – przepis klik!
40 g masła

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 st. C. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia.
Masło rozpuszczamy i wlewamy do kielicha blendera, dodajemy pokruszone ciastka i miksujemy.
Masą ciasteczkową wykładamy dno tortownicy i pieczemy ok. 10 minut.
Wyjmujemy z piekarnika i studzimy.

masa serowa
500 g tłustego wiejskiego twarogu
300 g kremu Speculoos
200 ml śmietany kremówki
50 g cukru trzcinowego
5 wiejskich jaj
2 łyżki mąki pszennej
szczypta soli
cukier z prawdziwą wanilią

naczynie z wodą
folia aluminiowa

polewa
200 ml śmietany 18%
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka Baileys’ a z belgijską czekoladą

Piekarnik nagrzewamy do 150 st. C. Ser i krem Speculoos miksujemy aż się połączą, dodajemy pozostałe składniki i krótko miksujemy, tylko do momentu połączenia się. Masę serową przekładamy do tortownicy. Tortownicę owijamy dwukrotnie folią aluminiową. Naczynie z wodą wstawiamy na dno piekarnika. Wyżej na kratce umieszczamy tortownicę i pieczemy sernik ok. 60 minut. Wierzch powinien się lekko ściąć.
Śmietanę łączymy z cukrem i Baileys’em. Sernik wyjmujemy z piekarnika i smarujemy polewą. Wstawiamy z powrotem do piekarnika i pieczemy jeszcze 10 minut. Zostawiamy go do ostygnięcia w uchylonym piekarniku na godzinę, wyjmujemy na blat kuchenny i kiedy całkiem ostygnie, na noc wstawiamy do lodówki.

 

DSC_0571-003
 

Kochani,
niech Nowy 2016 Rok obdaruje Was pomyślnością i spełni Wasze najskrytsze marzenia!

Jabłka, cydr i pasternak. Zupa na dojrzałą jesień w Sezonowo od A do M

 

DSC_0322-003
 

Sad stoi samotny i smutny.
Jest w nim pusto, choć dostrzegłam kilka żółtych liści i dwa jabłka.
Nie wiem, jak one się utrzymały na jabłoniach tak późną jesienią.
Może chcą dalej wieść swoje roślinne życie?
Może tak jak ja tęsknią za latem i nie lubią jesiennego przemijania?
Z każdą wizytą na wsi biorę psa swojej Gospodyni i wędrujemy po samotnym sadzie.
Jeszcze niedawno było tu słonecznie, stały skrzynki na jabłka i słychać było wesołe głosy sąsiadów i dzieci.
Zrywałam jabłka ubrana w sweter i mrużyłam oczy od słońca.
Potem paliliśmy ognisko i piekliśmy w nim ziemniaki i dopiero co zerwane jabłka.
Pan S. przyniósł domową nalewkę z róży, R. herbatę z miodem, a moja Gospodyni gar kapuścianej zupy.
Rozsiedliśmy się na skrzynkach i wesoło biesiadowaliśmy, aż słońce schowało się za horyzont.
Mało mam już jabłek z tamtego zbioru, sad stoi w szarym świetle dnia, ale ciągle chodzę tam z psem.
Chyba czeka na mnie i lubi nasze włóczęgi po samotnym sadzie.
Kopie doły w zimnej ziemi, a ja wypatruję słońca na szarym niebie.
A w domu jem jabłka z Konwaliową kuchnią!

 

DSC_0304-001
 

 

Zupa z jabłkiem, cydrem, pasternakiem i chrzanową śmietaną

2 jabłka Cortland
300 g korzenia pasternaku
100 ml cydru
100 ml bulionu warzywnego
1 średni ziemniak
1 szalotka
2 łyżki oleju z pestek winogron
sól morska i pieprz do smaku

do podania
plasterki jabłka
szczypiorek
listki rukwi wodnej
listki natki pietruszki

chrzanowa śmietana
1 łyżka świeżo startego chrzanu
4 łyżki gęstej wiejskiej śmietany

Jabłka, pasternak i ziemniak obieramy ze skórki i kroimy na kawałki. Szalotkę siekamy na plasterki. Do garnka wlewamy oliwę i dodajemy jabłka, pasternak, ziemniak i szalotkę. Podsmażamy na średnim ogniu ok. 10 minut. Dolewamy bulion, dodajemy sól i pieprz. Gotujemy aż wszystko będzie miękkie. Miksujemy blenderem i dolewamy cydr. Stawiamy na ogniu i lekko podgrzewamy, ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem.
Mieszamy śmietanę z chrzanem, kroimy plasterki jabłka, szczypiorek siekamy. Zupę dekorujemy chrzanową śmietaną, jabłkiem, listkami rukwi i natki, posiekanym szczypiorkiem i pieprzem.

 

DSC_0327-003