Granat. Melasa. Sałatka. Sezonowo od A do M

dsc_0606-001
 

Na Itace wynajmowalismy pokój w białej willi z niebieskimi okiennicami.
Pensjonat otoczał ogród pełen granatowych drzewek.
Małe i większe owoce, jeszcze niedojrzałe, wisiały na gałęziach jak bombki na choince.
Codziennie oglądałam je z okna. Pięknie wyglądały w greckim słońcu.
Pastelowe w kolorze, bo jeszcze nie nabrały swoich dojrzałych barw.
Właściciel granatowego ogrodu z dumą opowiadał o swoich podopiecznych.
I oferował swoim gościom granatowe smakołyki. Soki, syropy, melasę, nalewki.
Dlatego ucieszyła mnie bardzo propozycja Magdy, aby przygotować garanatowe posty w ramach naszego cyklu Sezonowo od A do M.
Kupiłam najpiękniesze granaty w okolicy i ugotowałam melasę  z przepisu Leonidasa.
Melasę z granatów można cudownie wykorzystać w kuchni. U mnie na co dzień zastępuje ocet winny.
A po granatowy pomysł Magdy koniecznie zajrzyjcie do Konwalii w kuchni!

 

dsc_0607
 

 Sałatka z granatem, brukselką i fenkułem

melasa
500 ml soku z granatów
150 g cukru trzcinowego
1 łyżka soku z cytryny

Do garnka wlewamy sok z granatów, sok z cytryny i wsypujemy cukier. Ustawiamy płytę na średnie grzanie i gotujemy od czasu do czasu mieszając, aż cukier się rozpuści. Potem zmniejszamy ogień i gotujemy bardzo wolno, aż ilość płynu osiągnie pojemność 3/4 filiżanki. Trwa to ok. 70-90 minut.
Melasę odstawiamy do ostygnięcia. Nadmiar można przechowywać w lodówce w zakręconym słoiczku przez kilka miesięcy – sprawdzone!

sos
2 łyżki melasy z granatów
1/4 szklanki oliwy EV
2 łyżeczki sumaku
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1/4 łyżeczki soli

200 g świeżej brukseli
1 jabłko
1 czerwona cebula
1/2 fenkuła
1 granat
1/2 łyżeczki czerwonego pieprzu

Łączymy składniki sosu i przelewamy go do miseczki. Cebulę kroimy w półplasterki i dodajemy do sosu. Połowę fenkuła kroimy w cieniutkie paseczki, dodajemy do sosu, mieszamy i odstawiamy.
Brukselkę siekamy w plasterki, jabłko kroimy w kostkę. Wyjmujemy pestki z granatu do miseczki.
W naczyniu mieszamy brukselkę z jabłkiem, dodajemy sos z cebulą i fenkułem, pestki granatu, posypujemy sumakiem i czerwonym pieprzem. Ewentualnie posypujemy całość solą.

Bakłażany karmelizowane w sosie miso. Sezonowo od A do M

 

dsc_0416-001
 

Ostatni dzień października nie pozostawił wątpliwości, że najgorsza pora roku ma swój czas.
Okrada mnie z nadziei na światło z nieba, na liści szuranie w parku, na wędrówki na pola…
Wiatr wkrada się w każdy zakamarek ciała i duszy, a deszcz zgodnie mu wtóruje.
Razem mają oblicze złośliwego trolla!
Czasami słońce wychynie zza ponurych chmur i jest jak słodki pocałunek…
Namaluje tęczę, …ale zaraz potem zastąpi ją grad.
Okopuję się w mojej domowej twierdzy i staram się przetrzymać.
Na szafce utworzyłam nowy stosik z książek i gazet.
Jazzowe rytmy sączą się wespół z aromatem kawy.
Yorki zakopują się w nowe pledy.
W kuchni intensywnie pracuje piekarnik.
Ponura jesień nieco udomowiona!

 

dsc_0420-002
 

Bakłażany karmelizowane w sosie miso

2 młode bakłażany
oliwa EV

pęczek kolendry
1 łyżka sezamu
1 sałata rzymska baby

sos
3 łyżki ciemnej japońskiej pasty miso
2 łyżki japońskiego sosu sojowego
1 łyżka sosu ostrygowego
1 łyżka miodu akacjowego
5 kropli oleju seamowego
2 łyżki japońskiego wina śliwkowego Choya

W garnku łączymy wszystkie składniki i mieszając podgrzewamy, aż się połączą. Kiedy sos się zagotuje, zdejmujemy z ognia i odstawiamy.

 

Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C. Bakłażany kroimy na grube plastry. Na blasze do pieczenia rozkładamy papier do wypieków, smarujemy go oliwą i układamy plastry bakłażanów. Polewamy oliwą i pieczemy na górnym poziomie 15 minut. Wyłączamy grzanie i zostawiamy bakłażany w piekarniku na 10 minut. Dzięki temu będą miękkie.

Liście sałaty rzymskiej płuczemy i osuszamy na ściereczce. Wyjmujemy bakłażany z piekarnika i kroimy je na spore kawałki. Wkładamy do naczynia do zapiekania, polewamy sosem i mieszamy delikatnie łyżką, aby każdy kawałek został otoczony sosem. Posypujemy ziarnami sezamu i wstawiamy do piekarnika jeszcze na 10 minut.
Podajemy w ,miseczkach ‘ z liści sałaty z kolendrą.
Jeżeli nie lubimy lub akurat nie mamy w domu świeżej kolendry, bakłażany w sosie miso możemy podać z pokrojoną dymką lub posiekanym chili.

Po bakłażanowe inspiracje zapraszam również do Konwaliowej kuchni. Enyoj!