
To ciasto jest idealne na słodki poranek, podwieczorek, deser po obiedzie lub na dowolną porę dnia. Smakuje kawą, czekoladą i ma rozkosznie chrupiącą skórkę. Jest łatwe i zawsze się udaje. I wbrew pozorom nie jest bardzo słodkie. Uwielbiam je jeść rano popijając mocną kawą, na rozbuzdenie, na dobry początek dnia.

1,5 szklanki mąki tortowej orkiszowej bio
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia bio
3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
150 g masła w temperaturze pokojowej
1/2 szklanki cukru trzcinowego bio
2 łyżeczki ekstarktu waniliowego
1 jajko + 1 żółtko
3/4 szklanki maślanki
100 g konfitury malinowej
100 g białej czekolady
podwójne espresso *
kruszonka
1/2 szklanki brązowego cukru
2 łyżki zimnego masła
2 łyżeczki maki orkizsowej tortowej bio
Piekarnik rozgrzej do 180 st. C. Okragłą tortownicę o średnicy 19 cm wyłóż papierem do pieczenia.
Zrób podwójne espresso i odstaw. Zrób kruszonkę – wsyp do miski wszystkie jej składniki i palcami połącz je na ,piasek’. Odstaw.
W misce połącz mąkę, proszek i sodę. W misie miksera zmiksuj masło z cukrem i wanilią na puszystą masę. Dodaj jajko i żółtko i połącz z resztą. Stopniowo dodawaj maślankę, mąkę i espresso. Miksuj aż wszystkie składniki dobrze się połaczą. Połowę ciasta przełóż do tortownicy, na nie wyłóż połowę konfitury malinowej i rozprowadź widelcem. Na maliny połóż połowę kostek białej czekolady i przykryj resztą ciasta. Na wierzchu znowu rozprowadź widelcem resztę konfitury i połóż pozostałe kostki czekolady. Posyp kruszonką i wstaw do piekarnika. Piecz 50-60 minut. Ciasto będzie miękkie, ale skórka na wierzchu powinna być dobrze zapieczona i chrupiąca. Ostudź na kratce i pokrój.
* Do ciasta użyłam wyjątkowej kawy Parallel 36.To smak Ameryki. Jest mieszanką arabiki z Salwadoru i Brazylii. Ma bogaty smak i aromat. Odczuwa się tu nuty masła orzechowego, czekolady, a nawet kwiatów i drewna.