Pierożki kakaowe z pieczoną dynią i ricottą. Cappellacci al cacao e zucca. Pasta e Vino!

DSC_0298-001
 

Kartki niedbale rozłożone na stole.
Tekst w trakcie korekty rozkładam na czynniki pierwsze.
Dopisuję i skreślam. Uzupełniam i eliminuję.
Nie ma tu miejsca na uporządkowanie.
Kubek z kawą wypełniony do połowy.
Telefon dzwoni niepotrzebnie zabierając mi dobre pomysły.
Może czas na coś kojącego myśli…
Żółta kartka z przetłumaczonym przepisem ułożyła się centralnie.
Zaraz wpiszę go do komputera.
Pyszne kulinarne spotkanie z blogiem Wino i oliwa czyli nasze toskańskie smaki wymaga szczególnej uwagi.
Email od Sylwii czytam łapczywie uzupełniajac moją winną wiedzę.
Realizujemy kolejną odsłonę naszego cyklu Pasta e Vino!

 

DSC_0277-002
 

Cappellacci kakaowe z dynią i ricottą
Capellaci al cacao e zucca
przepis z bloga Chez Babs

200g mąki 00
50g semoliny i dodatkowo do posypania blatu
szczypta soli
2 jajka + 1 żółtko
2  czubate łyżki kakao w proszku niesłodzonego (  dałam czekoladę w proszku van Houten)
1 łyżka oliwy z oliwek EV

Wymieszaj mąkę i kakao, dodaj jajka ze szczyptą soli i oliwę.
Zagniataj rozpoczynając od środka i zbieraj całą mąkę
Możesz dodać łyżkę zimnej wody.
Aby makaron był elastyczny, zagniataj ciasto ok. 10 minut.
Gotowe ciasto odstaw na 30 minut.

nadzienie
300 g  świeżej dyni bez skóry
250 g sera ricotta odsączonego
garść tartego parmezanu
szczypta soli i pieprzu
szczypta cynamonu

łyżka masła i świeże listki szałwii do polania pierożków
parmezan do posypania

Pokrój dynię w kostkę, wymieszaj z odrobiną oliwy z oliwek i szczyptą soli i pieprzu i rozłóż na blasze pokrytej papierem do pieczenia. Piecz w temperaturze 200 stopni przez około 15 minut, aż będzie miękka.
Tymczasem wymieszaj ricottę ze szczyptą cynamonu. Rozetrzyj dynię widelcem i dodaj  do sera.
Wymieszaj, dopraw solą, pieprzem i cynamonem do smaku.
Rozwałkuj ciasto na posypanym semoliną blacie na grubość 2 mm i wycinaj z ciasta koła.
Na każdym ułóż łyżeczkę nadzienia.
Składaj ciasto w półksiężyce i zlepiaj brzegi. Składaj każdy zlepiając jego końce.
W garnku doprowadź dużą ilość wody do wrzenia i gotuj pierożki przez kilka minut.
Tymczasem na patelni rozgrzej łyżkę dobrego masła z  liśćmi szałwii i polej cappellacci.
Posyp parmezanem.

DSC_0302-001
 

Wino

Do tych fantastycznych pierożków proponujemy wytrawne wino czerwone, pełne, o fantastycznym
bukiecie, mocnej strukturze i  wyczuwalnej beczce, stanowiące idealny kontrapunkt dla kakaowo-czekoladowej nuty naszego dania.
Supertuscan Luia Toscana Rosso IGT – kupaż Merlot, Colorino i Cabernet Sauvignon, który  12-miesięcy dojrzewał w dębowej beczce.
To wino pięknie wydobywa słodkawą, kakaową goryczkę pierożków i cynamonową  nutę nadzienia i sprawia, że nasze danie staje się elegancką ucztą!

Bażant na stole! Pierożki i bulion. Obiad na dziko

DSC_0160-002
 

Niedawno Koleżanka zapytała mnie, dlaczego na moim blogu tak mało dziczyzny, skoro myślistwo to u mnie tradycja rodzinna.
Odpowiedziałam Jej, że dlatego, iż dzikie mięso jest dla mnie zwyczajne i nie ma wymiaru wykwintności.
Pojawia się na naszym stole tak samo często, jak inne.
A ja lubię je za zapach i smak lasu, ziemi, ziół i traw.
Mamy czasy, kiedy jedzenie mięsa, a zwłaszcza dziczyzny obrosło w mity barbarzyństwa i jest niemodne .
Ten punkt widzenia jest mi zupełnie obcy, gdyż polowanie to najstarszy sposób zdobywania pożywienia, a jedzenie mięsa to naturalna konsekwencja relacji człowiek – przyroda.
Ale szanuję wybór tych, którzy mięsa nie jadają.
Odwrotnie bywa różnie, ale takie życie…
Myśliwska sztuka kulinarna w Polsce sięga XVI wieku.
Dziczyznę jadano powszechnie, a stare opisy uczt przyprawiają o zawrót głowy.
Mięso z dziczyzny jest pożywniejsze od innych mięs, ponieważ ma więcej białka.
Zawiera mało tłuszczu, który obrasta głównie nerki i nie gromadzi się w innych miejscach.
Nie zawiera cholesterolu.
Wymaga wcześniejszego przygotowania: kruszenia w skórze lub piórach i marynowania lub peklowania w zalewach.
Jeżeli kupujemy dziczyznę w sklepie, mamy do wykonania tylko etap marynowania.
Dzisiaj przygotowałam  bażanta.
Obiad na dziko!

 

DSC_0152-001
 

Bulion z bażanta
sprawiony bażant
bouquet garni: natka pietruszki, liście laurowe, gałązki tymianku
włoszczyzna: korzeń marchwi i selera, por
plasterek imbiru
nasiona pieprzu, kolendry, ziela angielskiego
sól

Bażanta dokładnie myjemy pod bieżącą zimną wodą.Dzielimy ptaka na pół , wkładamy do garnka i zalewamy zimną wodą.
Wstawiamy na średni ogień i zagotowujemy. Łyżką cedzakową zdejmujemy szumowiny.
Zmniejszamy ogień, dodajemy obrane warzywa, bouquet garni, imbir, przyprawy i płaską łyżkę soli.
Gotujemy na minimalnym ogniu. Rosół powinien tylko ,mrugać’.
Kiedy mięso jest całkiem miękkie, wyjmujemy je z bulionu.
Bulion przecedzamy za pomocą sita i doprawiamy solą i pieprzem.

Pierogi z mięsem bażanta i jarmużem

mięso bażanta z bulionu
warzywa i przyprawy z bulionu
kilka gałązek jarmużu
oliwa EV
sól i piperz
szczypiorek i pieprz młotkowany do podania

Mięso oddzielamy od kości i mielemy w maszynce razem z warzywami i przyparawami.
Listki jarmużu odrywamy od łodyg, myjemy i siekamy.
Na patelni na oliwie blanszujemy jarmuż i dodajemy masę mięsno-warzywną.
Mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem.

ciasto pierogowe
500g mąki pszennej
400ml gorącej wody
50g masła
łyżeczka soli

Makę przesiewamy do miski, dodajemy sól. Masło rozpuszczamy w gorącej wodzie.
Do mąki stopniowo dolewamy wodę z masłem mieszając drewnianą łyżką.
Blat posypujemy mąką i wykładamy ciasto z miski.
Zagniatamy ciasto. Jeżeli klei się do rąk, dodajemy mąkę.
Wyrabiamy je ok. 10 minut.
Formujemy w kulę, wkładamy do miski i przykrywamy folią.
Zostawiamy na 30 minut.
Po tym czasie odkrawamy po kawałku ciasta, wałkujemy je cienko na posypanym mąką blacie i wykrawamy małą szklanką koła.
Na środek każdego koła układamy łyżeczkę mięsa z jarmużem i lepimy pierogi.
Gotujemy je w osolonym wrzątku. Rozkładamy pierogi na talerze i zalewamy gorącym bulionem.
Posypujemy szczypiorkiem i pieprzem.