Jarzębina karmelizowana,lebiodka i pieczony camembert. Sezonowo od A do M

 

2014-09-014
 

Kiedy zbieram jarzebinę, niechybnie ma się ku jesieni… Dlatego ten moment odkładam,zwlekam. Faktem jest,że jarzębina najlepsza po pierwszych przymrozkach. I dopiero wtedy kiedyś się ją zbierało. Pamiętam gąsiory z jarzębinową nalewką w moim rodzinnym domu. Nie mogłam się nacieszyć koszem jarzębiny,której korale obrywaliśmy do misy. A potem wsypywane były do gąsiora. Teraz jarzębinę się mrozi,przyspieszając czas jej przetwarzania. I kiedy Magda wywołała jarzębinowy temat,zdziwona byłam,że to już ten czas… Ja ciągle głowę mam w letnich klimatach. Zerwałam więc czerwone korale z drzewka,co rośnie za moim płotem. Wystarczyło ich na nalewkę i na gotowanie z Konwaliami w kuchni.

 

2014-09-08 16.02.46

Karmelizowana jarzębina

200 g korali dojrzałej jarzębiny 100 g miodu akacjowego pół łyżki białego kremu balsamico

Zerwaną jarzębinę oberwać z baldachów,włożyć do woreczka foliowego i mrozić przynajmniej przez trzy doby. Jarzębinę rozmrozić,opłukać na sicie i wysuszyć papierowym ręcznikiem. Na głęboką patelnię wysypać owoce,polać miodem i podgrzewać. Jarzębina puści sok,który trzeba zredukować aż powstanie gęsty syrop. Dodać ocet balsamiczny i razem podgrzać.

Uwaga! jarzębina powinna być dojrzała i dobrze przemrożona. Inaczej będzie gorzka w smaku.

Zapiekany camembert z karmelizowaną jarzębiną

ser camembert karmeliozwane owoce jarzębiny oliwa waniliowa listki i kwiaty lebiodki (oregano)

Ser przekroić w połowie i przełożyć karmelizowanymi owocami jarzębiny. Włożyć do naczynia do zapiekania,polać oliwą i posypać listkami lebiodki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. i zapiekać aż ser zacznie się rozpuszczać. Wyjąć z piekarnika. Pyszne z bagietką i schłodzonym białym winem.

Oliwa waniliowa

Do butelki z oliwą wkładam  przekrojone trzy laski wanilii.

Odstawiam na dwa tygodnie aby oliwa nabrała waniliowego smaku.

Wrześniowa Piekarnia. Zaproszenie!

 

 

 

Zapraszam Was do wspólnego wrześniowego pieczenia.
Chleb jaki wybrała Kamila z Ogrodów Babilonu na pewno wyda Wam się niezwykły i wart upieczenia.
Z suszonymi jabłkami i cydrem, na zakwasie.
Pyszny,z emocjami kończącego się lata…
Chleb Mistrza Hamelmana.
Oryginalny przepis casinos in usa można zobaczyć na stronie: http://hamelmanchallenge.blogspot.com/2011/02/normandy-apple-bread.html
i   na przykład tutaj: http://breadmakingblog.breadexperience.com/2011/02/normandy-apple-bread-with-einkorn-flour.html
Otwórzmy nasze kuchnie na wrześniowe pieczenie.
Ususzmy jabłka i delektujmy się wspólną chlebową magią!

Kiedy pieczemy?

W weekend 12,13,14 września

Kiedy publikujemy?

17 września o 20.00

Normandzki chleb jabłkowy
przepis mistrza Jeffreya Hamelmana z książki “Chleb” na 2 duże bochenki

(podaję za Kamilą)

160 g mąki chlebowej

100 g wody

30 g zakwasu

Składniki zaczynu dokładnie wymieszać, przykryć i zostawić w temperaturze pokojowej na 12 godzin.

650 g mąki chlebowej

90 g mąki pszennej razowej

210 g wody

310 g cydru jabłkowego

20 g soli

5 g drożdży instant

260 g zaczyn

140 g suszonych jabłek

Włożyć do dzieży wszystkie składniki, z wyjątkiem jabłek i mieszać przez 3 minuty, aż otrzymamy ciasto o średniej gęstości. Następnie wyrabiać ciasto jeszcze 3 minuty, aby rozwinąć siatkę glutenu. Dodać pokrojone w kostkę jabłka i wyrabiać, aż równomiernie się rozmieszczą w cieście. Ciasto włożyć do miski, przykryć i pozostawić do wyrośnięcia od 1 do 2 godzin. Jeśli fermentacja wstępna będzie trwała 2 godziny, to należy złożyć ciasto po pierwszej godzinie. Ciasto podzielić na porcje, i uformować bochenki o okrągłym lub podłużnym kształcie, lub bułki i zostawić pod przykryciem do wyrośnięcia od 1 do 1 1/2 godziny. Chleb piec przy normalnej ilości pary w temperaturze 230° C przez 15 minut, i w temperaturze 225° przez 25 minut, aby zapobiec nadmiernemu ściemnieniu cukru w jabłkach i cydrze.

Niech nam się upiecze!

* zdjęcie chleba pochodzi ze strony http://www.thefreshloaf.com/node/38403/normandy-apple-bread