Ośmiornica w oliwie ze szczypiorkiem. 14 lat bloga!

W maju świętujemy urodziny mojego Męża i powstanie tego bloga. Przygotowuję nasze ulubione potrawy i wspominamy nasze wspólne początki. Zazwyczaj przyjmujemy wtedy Gości na tarasie, bo maj pozwala na wspaniałe party w pięknych okolicznościach przyrody.
Oto jedno z naszych ulubionych dań.

ośmiornica (u mnie mrożona)
1  laska cynamonu
300 ml oliwy EV
4 duże ząbki czosnku
szczypiorek drobno posiekany
sok z dwóch cytryn
sól, pieprz

Ośmiornicę przełóż z zamrażalnika do lodówki –  im dłużej będzie się rozmrażać tym będzie lepsza. Kiedy będzie rozmrożona, zagotuj duży garnek osolonej wody i dodaj laskę cynamonu. Usuń z ośmiornicy oczy umiejscowione między głową i mackami – często jest w sprzedaży już przygotowana.

Chwyć ośmiornicę za głowę i zamaczaj kilka razy we wrzątku aby macki się skurczyły. Włóż ośmiornicę do garnka i gotuj przez około 40 minut.

W moździerzu rozetrzyj czosnek z solą, dodawaj po trochu soku z cytryny i oliwę  –  energicznie mieszaj, aby powstała zawiesista emulsja. Na koniec dodaj pieprz.

Kiedy ośmiornica się ugotuje, odcedź ją i ostudź. Następnie pokrój na kawałki około 2 cm i zalej czosnkową emulsją. Schłódź w lodówce i podawaj po kilku godzinach. Najlepiej  przygotuj ją dzień wcześniej. Podaj posypaną szczypiorkiem z bagietką. Bardzo lubimy ją jeść z  tatzikami i z chłodzonym białym lub różowym winem.

Ośmiornica duszona z pomidorami. Lato wszędzie!

DSC_0947
 

Lato rozpieszcza feerią kolorów i dojrzałymi wiśniami…
Nocnymi koncertami koników polnych w ogrodzie…
Kąpielą w słonecznych promieniach o poranku…
Ciepłymi wieczorami bez świecy…
Zapachem maciejki i lawendy…
Chłonę letni świat z radością dziecka…
Magazynuję szczęśliwe chwile…
Otwieram drzwi dla wszystkich zmysłów…
Lubię letnie burze i ciepły deszcz…
Liczę kropki biedronce i płatki słonecznika…
Robię kolejną lemoniadę…
Zastanawiam się nad sekretem wiecznej młodości…
Myślę o wymarzonej podróży…
Zapraszam Przyjaciół na letnią ośmiornicę…
Pielęgnuję w sercu cień letniej magii…
Chwile wyjątkowe, jakby nie z tego świata…
Lato wszędzie!

 

DSC_0943
 

Ośmiornia duszona w pomidorach i maśle

1 ośmiornica ( moja ważyła 920g)
2 duże ząbki czosnku
1/3 cytryny
1/2 łyżki soli
500 g małych, dojrzałych pomidorów
1 pęczek dymki
2 spore ząbki czosnku
1 łyżka oliwy
1/3 kostki masła
2 łyżki natki pietruszki
sól i pieprz do smaku

Świeżą ośmiornicę najpierw zamrażamy na 24 godziny. Następnie rozmrażamy, ewentualnie czyścimy i płuczemy. Wkładamy ją do dużego garnka, zalewamy wodą, wkładamy ząbki czosnku i zagotowujemy. Natępnie zmniejszamy ogień, solimy, dodajemy cytrynę i gotujemy pod przykryciem, aż będzie prawie miękka – ok. 45-50 minut. Wyjmujemy ośmiornicę na sito i zostawiamy, aby nieco przestygła.
Następnie odkrawamy macki, a środek zostawiamy – możemy go zużyć np. do sałatki lub makaronu.
Jeżeli chcemy z pomidorów zdjąć skórkę, zanurzamy je we wrzątku i zdejmujemy skórkę, przekrawamy każdy na połowę.
Na głęboką patelnię wlewamy oliwę i wkładamy ząbki czosnku – zmiażdżone razem ze skórką. Włączamy grzanie i kilka minut podgrzewamy. Następnie dodajemy pomidory i masło. Dusimy ok. 10 minut. Dodajemy dymki i wkładamy odnóża ośmiornicy. Dusimy wszystko razem, mieszając drewnianą łopatką – 10 minut. Doprawiamy solą i pieprzem, posypujemy natką i podajemy z kromkami bułki.